Silnik przerywa

Postprzez bronex16 » 29 sty 2010, 09:36

witam,
czyszczenie itp. nie pomogło... ale problem został rozwiązany. Polegał on na tym, że "gubiona" była masa. Doprowadziłem bezpośrednio od akumulatora przewód masy do przekaźnika i problem się rozwiązał;) Być może problem polega na tym jak pisze MarekW, gdzieś jakaś kostka luźna. W tej chwili bardzo zimno na dworze, więc nie ma jak tego za bardzo posprawdzać, a wszystko śmiga doprowadzając oddzielny przewód.
pozdrawiam
Początkujący
 
Od: 19 maja 2009, 18:16
Posty: 6
Skąd: Wrocław/Ostrów Wlkp
Auto: Mazda 323F 2.0 DiTD 1999

Postprzez edi.1 » 29 sty 2010, 19:56

Witam Wszystkich Mam Mazdę 323f 2.0 TDVI 2000r i mam ten sam problem z przerywaniem silnika w niskich temperaturach aż do momentu zagrzania się silnika ale jak podgrzeje suszarką pompę i jej okolicę ( szczególnie zawór spv) to jest zdecydowanie lepiej . Jak to wytłumaczyć ? Pozdrawiam
edi.1
 

Postprzez pawlo1030 » 28 lut 2010, 10:48

Witam.
tak jak kolega wyżej używając małego młotka lekko postukałem zawór Spv i ......ustało szarpanie. póki co dwa tygodnie jest ok.dodam tylko że zawór jest suchy tzn. nie cieknie.zrobiło się cieplej na zewnątrz więc obejrzałem dokładnie okolice pompy wtryskowej. i wnioski takie że raczej mam wymieniony alternator (na obudowie jest Made in Germany) jak ktoś wie jaki jest oryginalny niech napisze a czemu był wymieniony ? bo widać oznaki cieknącego TCV który został (chyba ) wymieniony bo teraz nie cieknie i jest sucho koło niego. a wiązka kabli nosi ślady ropki jakby wcześniej na nią kapało i po kablach do alternatora .dalej wiadomo ropka zrobiła swoje i dlatego został wymieniony. auto sam sprowadziłem od pierwszego właściciela więc raczej to on musiał zrobić pośredników nie było.

Jeśli szarpanie nie powróci to hahaha będzie ok. pozdrawiam
lepiej 5 minut robić i godzinę myśleć niż 5 minut myśleć i godzinę robić
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 mar 2009, 20:59
Posty: 91 (0/1)
Skąd: szczecinek
Auto: 323f bj 2.0 DiTD 2001r.

Postprzez xxxROMxxx » 8 lis 2010, 16:34

Witam!
Czy mógłby ktoś powiedzieć,gdzie znajduje się przekażnik B5B4 w Mażdzie 626 Ditd 99r.101KM(RF2A)?
Forumowicz
 
Od: 18 sty 2010, 12:54
Posty: 75
Skąd: Hajnówka
Auto: 626 GF DITD GLX 101KM 1999r

Postprzez wojowniczek » 8 lis 2010, 18:46

xxxROMxxx, w rf2a 101km nie masz b5b4, masz trzy inne/różne przekaźniki denso, ale nie masz b5b4... zajrzyj gdzie są: viewtopic.php?p=1437927#p1437927
lubię tą swoją babcię, ale GD lepsiejsza :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 lip 2006, 11:44
Posty: 179 (0/1)
Skąd: wrocław (trzebnica)
Auto: GW '99 DiTD 101KM RF2A

Postprzez xxxROMxxx » 8 lis 2010, 19:10

Tak też myślałem,ale mogłem bardziej przejrzeć forum.Dzięki wojowniczek!!!
Forumowicz
 
Od: 18 sty 2010, 12:54
Posty: 75
Skąd: Hajnówka
Auto: 626 GF DITD GLX 101KM 1999r

Postprzez yakuza916 » 26 lis 2010, 15:07

Witam

Mam podobne objawy z moja Mazda Premacy DITD 101 2003r. Ostatnimi czasy jak temp spada poniżej 10stopni, silnik przerywa, szarpie( jeśli obroty silnika podchodzą pod 2tys obr) . Jak silnik złapie temp objawy ustępują. Po przeczytaniu różnych wypowiedzi na tym forum postanowiłem najpierw sprawdzić przekaźnik b5b4. Wyjąłem go aby sprawdzić czy aby nie ma nadpalonych styków, okazało się ze cześć styków pokryta jest jakaś pastą?, mazią?, czy tak ma być ?
Link: http://picasaweb.google.com/yakuza916/AlbumBezTytuU#5543842650944575218
Link: http://picasaweb.google.com/yakuza916/AlbumBezTytuU#5543842655847578306
Jeszce mam zamiar zdjąć pokrywę silnika i obstukać młoteczkiem zawór SPV (podobno niektórym pomogło). Mam jeszcze jedno pytanie jeśli samemu nie dojdę do przyczyny tego to jeśli podjadę do mechanika na komputer to on wykaże mi błędy z tym związane ?

Pozdrawiam
Mazda Premacy 2.0 diesel 2003 r Elbląg
Początkujący
 
Od: 13 kwi 2010, 16:39
Posty: 11
Skąd: Gdańsk
Auto: Mazda Premacy 2.0 diesel 2003r, 305 tyś

Postprzez pawlo1030 » 26 lis 2010, 19:58

kolego aby zobaczyć styki w tym przekaźniku musisz zdjąć z niego ten czarny plastik. w środku jest styk który lubi się wypalać. pasta jest fabryczna aby nie śniedziały te wsówki w kostce. z komputerem raczej nie pokaże błędu ale nie jestem pewien. może ktoś inny coś ci podpowie.
lepiej 5 minut robić i godzinę myśleć niż 5 minut myśleć i godzinę robić
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 mar 2009, 20:59
Posty: 91 (0/1)
Skąd: szczecinek
Auto: 323f bj 2.0 DiTD 2001r.

Postprzez yakuza916 » 26 lis 2010, 21:48

Dzięki za podpowiedz, zdejmę ten plastik z przekaźnika i zobaczę.

Pozdrawiam
Mazda Premacy 2.0 diesel 2003 r Elbląg
Początkujący
 
Od: 13 kwi 2010, 16:39
Posty: 11
Skąd: Gdańsk
Auto: Mazda Premacy 2.0 diesel 2003r, 305 tyś

Postprzez szuwarek » 12 gru 2010, 21:54

Witam wszystkich,
Problem z szarpaniem powyżej 2000 obrotów w sezonie jesienno-zimowym mam już drugi sezon, trudno go rozwiązać, bo na Śląsku nikt nie chce zabrać się za moją pompę. Jak możecie kogoś polecić to może skorzystam. Dlaczego może? bo ostatnio przez 4 dni z rzędu przy temperaturach 0 stopni problem zniknął i JEDYNYM FAKTEM JAKI KOJARZĘ Z TYM ZJAWISKIEM JEST NISKI STAN OLEJU. Nie bardzo rozumiem co ma jedno z drugim wspólnego ale fakt jest faktem. Ponadto jeden koleś w warsztacie powiedział mi że to może być wina turbiny, bo ma luzy i puszcza olej. Zrbiłem oczywiście dolewkę (poziom oleju z max na bagnecie do poniżej minimum spada mi po 6tys. km) i zobaczę co będzie jutro. Trochę to dziwne co o tym sądzicie?
Początkujący
 
Od: 5 wrz 2008, 21:21
Posty: 12
Skąd: Zabrze
Auto: mazda 626 DITD kombi 99'

Postprzez marsel » 29 gru 2010, 22:46

podłącze sie do tematu bo dzisiaj moja mazda mnie zawiodał
mam silnik ditd 90KM
do tej pory zdarzało się że gdy silnik był zimny szarpała przy przyspieszaniu zakres 2000-3000 jak podkręciłem dalej ustepowało, silnik się rozgrzał i było ok
dzisiaj natomiast nawet po przejechaniu kilku kilometrów mimo że silnik osiagną temp dalej szarpie, nie da się jechac powyżej 2000 obrotów
miałem rezerwe, paliwo tankuje zawsze na tej samej stacji i nigdy nie narzekałem, dzisiaj dotankowałem i niby troche lepiej szarpnęło raz przy 2000 dalej ok, jednak silnik słabo się wkręca
nie wiem do czego się zabrać i co sprawdzić? filtr paliwa? złe paliwo i wytraciła sie parafina? chociaz nigdy nie miałem problemu z ta stacją
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 wrz 2010, 21:56
Posty: 232
Skąd: Turka
Auto: była Mazda 323F BJ 2.0 DiTD
jest Ducato

Postprzez Neonixos666 » 29 gru 2010, 23:05

koniecznie filtr paliwa bo chyba paliwa nie dostaje.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9472 (52/237)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez marsel » 29 gru 2010, 23:29

ale powyżej 3000 jest ok dostaje paliwo i już nie szarpie
EDIT:
czy filtr powietrza może powodować dławienie sie samochodu? na odpalonym silniku wyjąłem filtr i bez niego auto wkręca się ok
nie wiem czy jest to spowodowane wyższą temperaturą czy co już nie mam siły raz jest ok jak większy mróz to do pupy
sprawdzałem bezpiecznik/przekaźnik od spv w skrzynce i wyglada na ok jak nówka, zero przepaleń piny jak nówki świecące
EDIT:
sprawdziłem spalanie 16l wyszło
poradzi coś ktoś na to?? bo nie mam sił, a nie chce wpieprzac kasy w coś co moze być dobre i bede to wymieniał, mam dość mazdy jak to zreperuje to gonie ja jak najdalej i nigdy więcej nic wspólnego z tym samochodem, nie dość że nie można podnieśc mocy w tym dziadostwie to jeszcze sie pierdzieli i niewiadomo o co chodzi, zachciało mi się bubla to mam, watpie czy ktoś w lublinie zechce się brac za diagnoze tego czegoś, jutro może podjade do kolesi co robia japońce może coś podpowiedzą, ale chciałbym wczesniej wiedzieć czego się łapać może nakierowac ich na coś
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 wrz 2010, 21:56
Posty: 232
Skąd: Turka
Auto: była Mazda 323F BJ 2.0 DiTD
jest Ducato

Postprzez Bandit » 7 sty 2011, 00:45

marsel napisał(a): spalanie 16l wyszło

Trzy razy tyle co powinno :| na przyszłość edytuj ostatni post, nie piszemy jednego pod drugim :)
You see, in this world there's two kinds of people, my friend:
Those with loaded guns and those who dig. You dig.

Nie wszyscy mogą jeździć Mazdami, niech jeżdzą Oplami jak wszyscy :)
Forumowicz
 
Od: 21 mar 2010, 19:04
Posty: 4424 (9/13)
Skąd: Bydgoszcz
Auto: Obecnie:
znowu Oplem / za kare :(
Astra Bertone 2.2 coupe

Dawniej:
126p,
Escort Mk5,
626 GF,
323F BG,
Audi 80 B4,
Matiz,
Agila
Mazda 2 DY

Postprzez Neonixos666 » 7 sty 2011, 01:05

Matko 16L? nie wiedziałem że fizycznie ditd jest w stanie tyle wypić. Czyli zalewa go paliwem ale to powinno na czarno dawać że hej. Może to problem z dolotem komp liczy powietrze turbina dmucha wtryski dają paliwo a ciśnie ucieka. W wyższych obrotach turbo nadąża nabić powietrza i jakoś jedzie. no nie wiem. Może coś z pompą że daje za dużo paliwa. Jak wyjąłeś filtr to auto dostało jakby więcej powietrza i wtedy wyrównało się. Ma ktoś jakiś pomysł?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9472 (52/237)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez marsel » 8 sty 2011, 19:40

filtr paliwa dzisiaj wymieniony na knehta
tamten był chyba jeszcze ori pisało na nim mazda i japońskie mróweczki same
był zabity jakimś pomarańczowym szlamem
testy ok, nie szarpie, ale to jest jeszcze nie dość wiarygodne bo temperatura na sporym plusie, rano zobaczymy po nocy, jak ładnie odpali i nie będzie szarpał na zimnym to chyba będzie to
potem jeszcze pomiar spalania i wymiana filtra powietrza po trzeba go odetkać stary dość brudny
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 wrz 2010, 21:56
Posty: 232
Skąd: Turka
Auto: była Mazda 323F BJ 2.0 DiTD
jest Ducato

Postprzez Neonixos666 » 8 sty 2011, 19:45

no żeby ditd dobrze chodził to czyste filtry i dobry olej to podstawa. Daj znać co dalej z furą.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9472 (52/237)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez Sebaloz » 9 sty 2011, 02:20

U mnie również przerywał na zimnym silniku, gdy temperatura na dworze spadała poniżej 10 stopni. Im zimniej na dworze tym bardziej przerywał i przy niższych obrotach. Po lekkim zagrzaniu motoru przerywanie ustępowało. Wymieniłem na wiosnę pocący się tcv(opel) lecz nie pomogło. Po wstawieniu auta w grudniu do mecha, przyszły mrozy po 10-15 i madziara po odpaleniu dodatkowo zaczęła walić z komina kłębami dymu.
Cóż było powodem? (rozrząd, filtry, oleje ok)

Na pierwszy strzał poszły wtryski: (wyczyszczone a uszczelniacze i podkładki wymienione)
Obrazek

Później dolot:
Obrazek

Głowica:
Obrazek

A na koniec wałek:
Obrazek

Coś tam jeszcze było grzebane przy zaworach wydechowych, ale nie mam foto.
Co trzeba było wymienić-wymienione, co wyczyścić-wyczyszczone.
Pali z kopyta nawet przy -20 i co najważniejsze, nie przerywa.
Madzia wreszcie porządnie ciągnie! :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 mar 2010, 23:08
Posty: 74
Skąd: Tychy/Ornontowice
Auto: 626GW DiTD '00 101KM

Postprzez Neonixos666 » 9 sty 2011, 02:34

o proszę jaka fajna mini fotorelacja. Podobno za taki stan wałka odpowiada olej, a syf w dolocie to standard przy większym przebiegu.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9472 (52/237)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez Sebaloz » 9 sty 2011, 02:54

Neonixos666 napisał(a):Syf w dolocie to standard przy większym przebiegu.
Przebieg prawie 230000.

Neonixos666 napisał(a):Podobno za taki stan wałka odpowiada olej

Co do oleju to autko mam od przebiegu 202000 i od tego przebiegu leje i zmieniam co 10000km (syntetyki motul/elf).
Ostatnio edytowano 9 sty 2011, 02:57 przez Sebaloz, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 mar 2010, 23:08
Posty: 74
Skąd: Tychy/Ornontowice
Auto: 626GW DiTD '00 101KM

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323