Tylne hamulce
1, 2
Witam, byłem dzisiaj na przeglądzie i niestety wynikł problem z tylnymi hamulcami , tylne koła nie blokują się jak nacisnę hamulec nożny, maszyna pokazuje 0,7-0,8 na obu kołach, ręczny blokuje koła, diagnosta mi powiedział, że koła muszą się blokować, szczęki mam nowe, płyn nigdzie nie ucieka, z kolei wcześniej byłem u mechanika i jak wymienił mi szczęki to wskazanie było takie same i powiedział mi, że jest ok.
prawdę mówiąc wydaje się być logiczne, że koła powinny się blokować
czytałem coś takiego, że w naszych mazdach skuteczność tylnych hamulców bębnowych jest "mizerna" i trzeba coś kombinować przy korektorze siły hamowania
jak to u was wygląda ?
prawdę mówiąc wydaje się być logiczne, że koła powinny się blokować
czytałem coś takiego, że w naszych mazdach skuteczność tylnych hamulców bębnowych jest "mizerna" i trzeba coś kombinować przy korektorze siły hamowania
jak to u was wygląda ?
kropekm napisał(a):Witam, byłem dzisiaj na przeglądzie i niestety wynikł problem z tylnymi hamulcami , tylne koła nie blokują się jak nacisnę hamulec nożny, maszyna pokazuje 0,7-0,8 na obu kołach, ręczny blokuje koła, diagnosta mi powiedział, że koła muszą się blokować, szczęki mam nowe, płyn nigdzie nie ucieka, z kolei wcześniej byłem u mechanika i jak wymienił mi szczęki to wskazanie było takie same i powiedział mi, że jest ok.
prawdę mówiąc wydaje się być logiczne, że koła powinny się blokować
czytałem coś takiego, że w naszych mazdach skuteczność tylnych hamulców bębnowych jest "mizerna" i trzeba coś kombinować przy korektorze siły hamowania
jak to u was wygląda ?
koła tylne przy hamulcu nożnym nie mają się blokować bo tył tylko dohamowuje... spróbuj jeszcze odpowietrzyć cały układ... może gdzieś jest bąbel powietrza... swoją drogą to mazdy mają nieciekawe hamulce...
- Od: 14 cze 2008, 16:44
- Posty: 456
- Skąd: stąd
- Auto: Mazda
kropekm napisał(a):układ jest na pewno odpowietrzony, niedawno robiłem hamulce i pedał jest twardy, może trafiłem na nadgorliwego diagnostę
tak też może być... najlepiej podjechać do trzeciego dać 20 zł i wątpliwości się rozwieją... wtedy ci się potwierdzi który mówił prawdę, a który się nie zna na robocie...
- Od: 14 cze 2008, 16:44
- Posty: 456
- Skąd: stąd
- Auto: Mazda
eee Jak ręczny działa normalnie to chyba trafiłeś na dziwnego diagnostę, bo tylne koła blokują sie całkowicie tylko przy ręczynm a nie na nożnym hamulcu
U mnie jest podobnie.. rok temu byłem na przeglądzie i tylne koła nie hamowały równo, więc przed wczorajszym przeglądem w serwisie rozebrali całe tylne hamulce i wyregulowali rozpieraki (bo szczęki jeszcze były dobre).. od razu zauważyłem różnicę.. auto lepiej hamuje, a ręczny działa bez zarzutów.. pojechałem więc na pewniaka na przegląd i diagnosta również marudził że za słabe tylne hamulce – wynik na obu kołach 600 (nie wiem jaka jednostka) podczas gdy na ręcznym 1200.
Stwierdził że musi być jakiś problem z korektorem siły hamowania.. co myślicie na ten temat?
Stwierdził że musi być jakiś problem z korektorem siły hamowania.. co myślicie na ten temat?
- Od: 10 kwi 2008, 20:55
- Posty: 17
- Skąd: W-wa/B-stok
- Auto: 323F BA 1,5 Z5 '95
Panowie mam problem z tylnymi hamulcami, Mazda 323f 1.5 bez ABS-u
Dokreciłem śróbke obok recznego na maksa po pewnym czasie wiadomo skonczyla sie juz regulacja i tyl praktycznie całkiem przestał hamowac recznego nie bylo wogóle w zwiazku z czym wymieniłem okładziny na nowe jednak te nowe były również bardzo cienkie nie wiem jaka jest ich grubosc ale nie różniły się zbytnio od tych starych, załozyłem hamulce były troszke lepsze ale nadal słabe wiec wniosek moze bęben jest juz wytarty wiec kupiłem nowy i mam teraz cały komplet bęben + nowe okładziny ale zeby reczny dobrze trzymał czyli blokował koła na recznym śróbke znowu musiałem dokrecic prawie ze do konca w zwiazku z czym za niedlugi czas te hamulce mimo iz wymieniłem cały komplet znowu przestana skutecznie działać!!!
Jaka jest na to rada czy wystepuja w ofercie jakies grubsze okladziny zeby to lepiej stykało z bebnem czy są na to jakies inne rozwiazania???
Proszę o pomoc z góry serdecznie dziekuje za kazda uwagę w tej kwesti pozdrawiam
Dokreciłem śróbke obok recznego na maksa po pewnym czasie wiadomo skonczyla sie juz regulacja i tyl praktycznie całkiem przestał hamowac recznego nie bylo wogóle w zwiazku z czym wymieniłem okładziny na nowe jednak te nowe były również bardzo cienkie nie wiem jaka jest ich grubosc ale nie różniły się zbytnio od tych starych, załozyłem hamulce były troszke lepsze ale nadal słabe wiec wniosek moze bęben jest juz wytarty wiec kupiłem nowy i mam teraz cały komplet bęben + nowe okładziny ale zeby reczny dobrze trzymał czyli blokował koła na recznym śróbke znowu musiałem dokrecic prawie ze do konca w zwiazku z czym za niedlugi czas te hamulce mimo iz wymieniłem cały komplet znowu przestana skutecznie działać!!!
Jaka jest na to rada czy wystepuja w ofercie jakies grubsze okladziny zeby to lepiej stykało z bebnem czy są na to jakies inne rozwiazania???
Proszę o pomoc z góry serdecznie dziekuje za kazda uwagę w tej kwesti pozdrawiam
-
wujaszq123
nominalna średnica wewnętrzna bębna wynosi ok 200 mm więc to mogłeś sprawdzić na samym początku. ale jak już kupiłeś nowe bębny i szczęki to luzik
przed założeniem bębnów powinno się je odtłuścić
trzeba zerknąć jeszcze na samoregulator (kasator) luzu tj rozpierak szczęk hamulcowych musi tam lużno chodzić. a potem zostaje tylko linka do sprawdzenie
jak porusza się dzwignia ręcznego czy jak zaciągasz to stawia duży opór?
inna kwestia to jakość nowych okładzin jakie kupowałeś ?
przed założeniem bębnów powinno się je odtłuścić
trzeba zerknąć jeszcze na samoregulator (kasator) luzu tj rozpierak szczęk hamulcowych musi tam lużno chodzić. a potem zostaje tylko linka do sprawdzenie
jak porusza się dzwignia ręcznego czy jak zaciągasz to stawia duży opór?
inna kwestia to jakość nowych okładzin jakie kupowałeś ?
beben jest ok odtluszczony nowy regulacja dziala linka ok i reczny tez działa dobrze natomiast aby w ogole zaczal stawiac opor i blokowac kola musialem ta srobke obok recznego zakrecic prawie na maksa skoro ja po wymianie sprzetu czyli okladzin i bebna juz musze dawac regulacje na maxa to co bedzie po przejechaniu kilku tys km znowu mam isc po nowe okladziny? poprostu nie podoba mi sie fakt ze te okladziny sa takie cienkie i aby wogole hamowaly rozpierak wypycha je praktycznie na maksa juz od samej nowosci dlaczego to cholerstwo nie jest jakies grubsze dlaczego ta ogladzina nie ma kilka cm tylko ledwo co jest nawinieta na szczeki zarazem aby one sie stykaly z bebnem musza byc rozwarte na maksa podkreslam juz od nowosci czy nie mozna kupic grubszych okladzin? badziewie na kazdym kroku!
-
wujaszq123
Nic nie wspomniales o linkach. Linki po pewnym czasie tez sie rozciagaja dlatego po zalozeniu nowego bebna i szczek musiales juz regulacje na maxa wykrecic. Wczesniej dzialalo dobrze bo miales pewnie bebny jeszcze oryginalne. Chyba ze teraz tez kupiles czesci ori mazdy
Wysłane z mojego HTC Sensation XL with Beats Audio X315e za pomocą Tapatalk
Wysłane z mojego HTC Sensation XL with Beats Audio X315e za pomocą Tapatalk
ja u siebie też mam ma max wkręconą tą śrubkę regulacyjną przy dżwigni ręcznego z tym że jak zakładałem nowe szczęki ponad rok temu to to ustawiałem tylko w bębnach tą samoregulacją bo tak jak pisze kropekm prawdopodobnie linka już swoje przeżyła i się wyciągnęła w listopadzie przeprowadziłem tylko ponowną regulacją też na samoregulatorach i siłę hamowania uzyskałem nawet niezłą bo na asfalcie blokuje.
u Ciebie wujaszq123 można by prowizorycznie przedłużyć długość pancerzy linki ręcznego poprzez podłożenie jakiś tulejek dystansowych między panceż a wspornik podtrzymujący albo koło mechanizmu zaciągania tam gdzie cięgno dzwigni łączy się z dwiema linkami ,
albo kombinować przy bębnach też z tymi tulejkami dystansowymi. ok 5mm powinno wystarczyć na jedną linke
chodzi o to żeby linka względem długości pancerza była krótsza przez co uzyskasz większy zakres regulacji przy dzwigni ręcznego.
może i głupie ale jak by ci się chciało pokombinować to ja tylko takie rozwiącanie widzę
u Ciebie wujaszq123 można by prowizorycznie przedłużyć długość pancerzy linki ręcznego poprzez podłożenie jakiś tulejek dystansowych między panceż a wspornik podtrzymujący albo koło mechanizmu zaciągania tam gdzie cięgno dzwigni łączy się z dwiema linkami ,
albo kombinować przy bębnach też z tymi tulejkami dystansowymi. ok 5mm powinno wystarczyć na jedną linke
chodzi o to żeby linka względem długości pancerza była krótsza przez co uzyskasz większy zakres regulacji przy dzwigni ręcznego.
może i głupie ale jak by ci się chciało pokombinować to ja tylko takie rozwiącanie widzę
witam wszystkich,
potrzebuję odpowiedzi na CITO jak się ściąga te zaaj.... bębny z tyłu? wystarczy odkręcić te dwie śruby na bębnie czy trzeba tę centralną też odkręcać żeby bęben zszedl?
potrzebuję odpowiedzi na CITO jak się ściąga te zaaj.... bębny z tyłu? wystarczy odkręcić te dwie śruby na bębnie czy trzeba tę centralną też odkręcać żeby bęben zszedl?
może i silniczek malutki ale dusza wielkości titanica
- Od: 18 lip 2012, 15:55
- Posty: 37
- Skąd: Słubice
- Auto: MAZDA 323 V C 1.3i 16V 80KM Anno Domini'96
JEEP GRAND CHEROKEE WJ 3.1TD 140KM Anno Domini'99
sadzać z pytania to już próbowałeś je zdjąć ale sie nie udało
centralnej nie trzeba ruszać tylko pamiętać zęby nie zaciągać ręcznego i trzeba na boki ruszać bo pewnie już masz spore kanały wytarte i ciężko będzie je zdjąć
centralnej nie trzeba ruszać tylko pamiętać zęby nie zaciągać ręcznego i trzeba na boki ruszać bo pewnie już masz spore kanały wytarte i ciężko będzie je zdjąć
pół nocy nad tym myślałem i dzisiaj cały dzień i doszedłem do tego samego wniosku co Ty, że już bębny są tak zjechane, że zrobił się od zewnętrznej str mały "felc" ;/ szarpałem się z jednym bębnem wczoraj 4h i jedyne co udało mi się zrobić to złamać stylisko w młotku nie licząc zdjętego koła ;/ jakieś pomysły co dalej? jak mam to teraz wyjąć?
Dopisano 7 mar 2013, 16:37:
troche stresu i machania mlotkem i bęben zdjęty zapieczony był na piaście w co ciężko było mi uwierzyć bo nigdy się z aż takim zapieczeniem nie spotkalem ;/ a jednak można heh dzięki VPM za pomoc i jednocześnie temat uważam za zamknięty resztę znam sam
Dopisano 7 mar 2013, 16:37:
troche stresu i machania mlotkem i bęben zdjęty zapieczony był na piaście w co ciężko było mi uwierzyć bo nigdy się z aż takim zapieczeniem nie spotkalem ;/ a jednak można heh dzięki VPM za pomoc i jednocześnie temat uważam za zamknięty resztę znam sam
może i silniczek malutki ale dusza wielkości titanica
- Od: 18 lip 2012, 15:55
- Posty: 37
- Skąd: Słubice
- Auto: MAZDA 323 V C 1.3i 16V 80KM Anno Domini'96
JEEP GRAND CHEROKEE WJ 3.1TD 140KM Anno Domini'99
w bębnie masz jeszcze otwór nagwintowany w który wkręcasz srube M8 wkręcasz do oporu i bęben odkleja się od piasty
łukaszinio napisał(a):w bębnie masz jeszcze otwór nagwintowany w który wkręcasz srube M8 wkręcasz do oporu i bęben odkleja się od piasty
cieszyłbym się jak dziecko gdyby nie fakt, że jakiś ćwierćdupek zjechał tam gwint i teraz to tylko kolejne miejsce do gromadzenia rdzy ;/
może i silniczek malutki ale dusza wielkości titanica
- Od: 18 lip 2012, 15:55
- Posty: 37
- Skąd: Słubice
- Auto: MAZDA 323 V C 1.3i 16V 80KM Anno Domini'96
JEEP GRAND CHEROKEE WJ 3.1TD 140KM Anno Domini'99
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości