Oczywiście na początku odłączamy akumulator żeby nie spotkała nas jakaś przykra niespodzianka.
Następnie zdejmujemy poduchę, do tego celu kluczem 10mm odkręcamy śruby po bokach poduszki (lewa i prawa strona). Dla wygodnego dostępu proponuje nacisnąć klakson. Poduszka wychodzi bez problemu.

Oto widok jaki ujrzymy (jeżeli posiadamy poduszkę w aucie). Odłączamy widoczny na zdjęciu czerwony kabelek od klaksonu i żółty od poduszki.

O ile z czerwonym nie będzie problemu to żeby rozłączyć poduchę trzeba wyjąć złącze z zaczepów, od dołu będzie blokada którą należy wcisnąć, wtedy wtyczka wychodzi delikatnie.

Kolejna czynność to odkręcenie kierownicy. Kluczem nasadowym (nie pamiętam rozmiaru) odkręcamy nakrętkę, do tej czynności musimy też przytrzymać kierownicę bo jest mocno przykręcona.
Przed zdjęciem kierownicy zaznaczamy górny punkt na śrubie, albo położenie koła kierownicy względem tapicerki. Dzięki temu będzie można zamontować ją prosto ponieważ nie ma żadnego wycięcia centrującego.

Doszliśmy do najbardziej nieprzyjemnego momentu a mianowicie zdjęcia koła kierownicy. Tutaj proponuję użyć ściągacza, bez niego jest to chyba niemożliwe.
Dla lepszego dostępu odkręcamy cztery śrubki trzymające osłonę kierownicy, zaznaczone na czerwono.

Teraz ściągacz będzie można zahaczyć o spód.

Po małej męczarni kierownica wychodzi.
Teraz możemy zamontować nową. Zakładamy względem naszego zaznaczenia tak by siedziała prosto i dokręcamy śrubę oraz przykręcamy cztery śrubki osłony kierownicy. Następnie podłączamy wtyczkę poduszki powietrznej, montując należy pamiętać że blokada zapobiegająca rozłączeniu kabli spoczywa w zaczepie od strony poduszki a nie przodu samochodu. Został nam jeszcze czerwony kabelek od klaksonu. Wkładamy poduchę, musi wejść pomiędzy widoczne na zdjęciu uchwyty.

Teraz tylko przykręcić ją do kierownicy, w tym celu znowu wciskamy klakson żeby mieć dobry dostęp.
A oto efekt.

Teraz tylko została nam jazda testowa. Niestety w moim przypadku po złożeniu i przejechaniu się na prostej drodze okazało się że kierownica jest krzywo, dlatego rozebrałem ją ponownie. Ale i tym razem okazało się że jest przekrzywiona w przeciwną stronę. Wniosek jest taki że ząbki blokujące koło kierownicy przed obrotem są montowane w różnych położeniach. Nie jest to wielki problem wystarczy jechać ustawić zbieżność kół i położenie koła kierownicy. I już można cieszyć się jazdą z prostą kierownicą.
Wrażenia z jazdy bardzo pozytywne, nowa kierownica jest twardsza i lepiej się ją trzyma w dłoni, aż nie chce się puszczać