przeraźliwy klekot – proszę posłuchajcie tego
jak dla mnie
usterek w silnikach diesla w M6 jest stanowczo za duzo
nie wiem jak dbał poprzedni właściciel, ale jeśli nawet nie dbał
to auto by się posypało już wcześniej, a nie po tym jak przejechałem 40tys km
nie mam pojęcia jak mogłem zapobiec tej usterce
chyba jedynie gdybym nim nie jeździł wcale
ale rola samochodu jest chyba inna
parę linijek niżej jest post "stuki w silniku"
tam również poleciały panewki po przebiegu 94tys km
dziwny zbieg okoliczności
usterek w silnikach diesla w M6 jest stanowczo za duzo
nie wiem jak dbał poprzedni właściciel, ale jeśli nawet nie dbał
to auto by się posypało już wcześniej, a nie po tym jak przejechałem 40tys km
nie mam pojęcia jak mogłem zapobiec tej usterce
chyba jedynie gdybym nim nie jeździł wcale
ale rola samochodu jest chyba inna
parę linijek niżej jest post "stuki w silniku"
tam również poleciały panewki po przebiegu 94tys km
dziwny zbieg okoliczności
- Od: 25 kwi 2007, 20:53
- Posty: 35
- Skąd: Leeds - UK
- Auto: Mazda 6 MZR-CD 136KM 2003
Nie mam dostępu do tajnej dokumentacji mazdy ale była mowa o tym już dość dawno – błąd konstrukcyjny (brak podkładku dystansowej na wale korbowym), która powoduje padanie najczęściej na ostatnim tłoku panewki (często się obracała).
W modelach DiTD nie występował ten problem (wał jest przerobiony na potrzeby CD), po liftingu dodano tę podkładkę/dystans na wale i skończył się problem.
W modelach DiTD nie występował ten problem (wał jest przerobiony na potrzeby CD), po liftingu dodano tę podkładkę/dystans na wale i skończył się problem.
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
xANDy dzięki za odpowiedź.
Potwierdziłeś moje przypuszczenia.
Nie zmienia to faktu, że nie wiem co robić.
Mieszkam w UK i przyjechałem na święta do kraju.
Szczęście w nieszczęściu auto zepsuło się w Polsce.
Musiałem wrócić do UK (ojciec pożyczył mi swój samochód),
a Mazda została u mechanika.
Doradźcie mi czy naprawić auto "porządnie" na oryginalnych częściach,
czy zrobić na zamiennikach i sprzedać??
Żal mi sprzedawać, bo o takie auto zawsze chciałem mieć,
ale z drugiej strony potrzebuję pewny samochód, bo robię dużo kilometrów (50tyś w ciągu roku)
i nie mogę sobie pozwolić na to, że rozkraczy mi się na autostradzie w Holandii czy Niemczech.
Jakie mogą koszty naprawy (na zamiennikach i oryginałach)?
Czy po tak poważnej usterce moje Mazda będzię się nadawać na tak długie trasy?
Proszę o wszelkie opinie, bo naprawdę nie wiem co robić.
Serce mówi nie sprzedawaj, ale rozum sprzedaj
)
Macie Szóstki, więc wiecie co mam na myśli
Pozdrawiam
Daniel
Potwierdziłeś moje przypuszczenia.
Nie zmienia to faktu, że nie wiem co robić.
Mieszkam w UK i przyjechałem na święta do kraju.
Szczęście w nieszczęściu auto zepsuło się w Polsce.
Musiałem wrócić do UK (ojciec pożyczył mi swój samochód),
a Mazda została u mechanika.
Doradźcie mi czy naprawić auto "porządnie" na oryginalnych częściach,
czy zrobić na zamiennikach i sprzedać??
Żal mi sprzedawać, bo o takie auto zawsze chciałem mieć,
ale z drugiej strony potrzebuję pewny samochód, bo robię dużo kilometrów (50tyś w ciągu roku)
i nie mogę sobie pozwolić na to, że rozkraczy mi się na autostradzie w Holandii czy Niemczech.
Jakie mogą koszty naprawy (na zamiennikach i oryginałach)?
Czy po tak poważnej usterce moje Mazda będzię się nadawać na tak długie trasy?
Proszę o wszelkie opinie, bo naprawdę nie wiem co robić.
Serce mówi nie sprzedawaj, ale rozum sprzedaj
Macie Szóstki, więc wiecie co mam na myśli
Pozdrawiam
Daniel
- Od: 25 kwi 2007, 20:53
- Posty: 35
- Skąd: Leeds - UK
- Auto: Mazda 6 MZR-CD 136KM 2003
Wszystkie silniki przez liftem mają tę wadę, zdarza się to raz na jakiś czas. Nie można przewidzieć w którym silniku to się stanie a w którym nie. Jeden przejedzie milion bez żadnej usterki przez deptacza a drugi po 100 tys. kapeluszowego jeżdżenia się rozkraczy. To troche loteria.
Niestety.
Niestety.
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
no u mnie się już to stało,
muszę to naprawić, tylko, że nie wiem czy:
1. zrobić to porządnie (z tego co wiem to będą wysokie koszty) i jeździć dalej (ale jaką mam pewność, że któregoś dnia z tego samego powodu auto odmówi posłuszeństwa w środku Europy?)
2. zrobić jak najtaniej i spróbować sprzedać (żal, bo dla mnie to auto idealne i niechciałbym się go pozbywać)
Czy ta usterka może pociągnąć za sobą jakieś inne przykre rzeczy, które mogą wyjść po jakimś czasie?
muszę to naprawić, tylko, że nie wiem czy:
1. zrobić to porządnie (z tego co wiem to będą wysokie koszty) i jeździć dalej (ale jaką mam pewność, że któregoś dnia z tego samego powodu auto odmówi posłuszeństwa w środku Europy?)
2. zrobić jak najtaniej i spróbować sprzedać (żal, bo dla mnie to auto idealne i niechciałbym się go pozbywać)
Czy ta usterka może pociągnąć za sobą jakieś inne przykre rzeczy, które mogą wyjść po jakimś czasie?
- Od: 25 kwi 2007, 20:53
- Posty: 35
- Skąd: Leeds - UK
- Auto: Mazda 6 MZR-CD 136KM 2003
xANDy napisał(a):Nie mam dostępu do tajnej dokumentacji mazdy ale była mowa o tym już dość dawno – błąd konstrukcyjny (brak podkładku dystansowej na wale korbowym), która powoduje padanie najczęściej na ostatnim tłoku panewki (często się obracała).
xANDy, skąd te informacje, jeśli to nie tajemnica spowiedzi oczywiście???
Myslę ze za wszystkie problemy układu tłokowo-korbowego odpowiada smarowanie , nie raz zdejmowalismy miskę, na 10 mazd w 6 sztukach smoki olejowe były do połowy zakitowane mułem.... czwarta korba jest najdalej od pompy wiec przy takim stanie smoka utrudnione jest tam smarowanie ..... koledzy z ASO nadal pukają mi sie w czolo jak rozmawiamy o sciąganiu misek – nawet fotki ktore pokazywałem nie są przekonywujące. ( a moze to tylko ja przesadzam? )
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Twoja załapała sie w tej szóstcedeha napisał(a):widziałem smok olejowy u siebie i był czysty

Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Trochę musi rozebrać, bo nie ma dostępu do wału od razu po zdjęciu miski.
Trochę wiem jak kolega się czuję, bo sam jechałem na święta do domu swoją mazdą, i 500km przed domem auto zaczęło gubić olej. Do domu przelałem przez silnik 8l oleum. Okazało się, że olej uciekał ze stalowej rurki doprowadzającej olej do turbo. Małe pęknięcie, ale ciśnienie w układzie jest spore i cału silnik z tyłu, wszystko obok niego i cała podłoga usmarowane w oleju.
Fart, że to w PL się stało, bo mój mechanik naprawił to w pół godziny (po prostu zaspawał dokłądnie pęknięcie) w UK pewnie z tydzień by sięzastanawiali co z tym zrobić, a potem cena by mnie zabiła.
Po wszystkim kontrolnie zdjeliśmy miskę-silnik jak nowy, zero syfu o którym się czyta na forum.
Intercooler też czysty. Wyregulowaliśmy zawory (różnice od normy nie odbiegały o więcej niż 0,05mm), zmieniliśmy olej w skrzyni (niby powinien być zmieniony wcześniej, ale peski też miały być wymienione, a nie były, więc wolałem nie ryzykować).
Co do awaryjnosci tych diesli, to z moich obserwacji wynika, że nie odbiegaja zbytnio od innych marek, a na pewno wypadaja znacznie lepiej niż francuzy, czy nawet mercedesy
Trochę wiem jak kolega się czuję, bo sam jechałem na święta do domu swoją mazdą, i 500km przed domem auto zaczęło gubić olej. Do domu przelałem przez silnik 8l oleum. Okazało się, że olej uciekał ze stalowej rurki doprowadzającej olej do turbo. Małe pęknięcie, ale ciśnienie w układzie jest spore i cału silnik z tyłu, wszystko obok niego i cała podłoga usmarowane w oleju.
Fart, że to w PL się stało, bo mój mechanik naprawił to w pół godziny (po prostu zaspawał dokłądnie pęknięcie) w UK pewnie z tydzień by sięzastanawiali co z tym zrobić, a potem cena by mnie zabiła.
Po wszystkim kontrolnie zdjeliśmy miskę-silnik jak nowy, zero syfu o którym się czyta na forum.
Intercooler też czysty. Wyregulowaliśmy zawory (różnice od normy nie odbiegały o więcej niż 0,05mm), zmieniliśmy olej w skrzyni (niby powinien być zmieniony wcześniej, ale peski też miały być wymienione, a nie były, więc wolałem nie ryzykować).
Co do awaryjnosci tych diesli, to z moich obserwacji wynika, że nie odbiegaja zbytnio od innych marek, a na pewno wypadaja znacznie lepiej niż francuzy, czy nawet mercedesy
- Od: 7 paź 2007, 12:20
- Posty: 195
- Skąd: ok. Radomia/ Reading UK
- Auto: M6 GH 2008r. 2,0 klekot 168KM
Dokładnie , czeka jeszcze zdemontowanie "plastra" do ktorego trzeba wymontowac skrzynie biegów ..... takze duuuuzo pracy ....chyba lepiej wymontowac cały napęd ( silnik+ skrzynie )szoszon1983 napisał(a):Trochę musi rozebrać, bo nie ma dostępu do wału od razu po zdjęciu miski.
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
szoszon1983 napisał(a):peski też miały być wymienione
A co to i po co zmieniałeś???
Jaksa napisał(a):zdemontowanie "plastra"
Co to jest????
PS
Sorki za tyle pytań
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
" Plaster " to moja nazwa .....
taka jest konstrukcja tego motoru.Po zdemontowaniu miski widzisz tylko aluminiowy plaster i smok olejowy....

Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Takiej operacji nie da sie ocenic bez wryfikacji , to nie jest wymiana oleju czy wymiana sprzegła.....nie wiemy co z wałem korbowym i korbowodami
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
magicadm napisał(a):szoszon1983 napisał(a):peski też miały być wymienione
A co to i po co zmieniałeś???
miało być paski. W książce mam podbite przeglądy (bez wyszczególnienia), a po zadzwonieniu do serwisu okazało się, że pasek rozrządu, który powinien być wymieniony, wymieniony nie został, dla tego teraz wymieniałem wszystko...
- Od: 7 paź 2007, 12:20
- Posty: 195
- Skąd: ok. Radomia/ Reading UK
- Auto: M6 GH 2008r. 2,0 klekot 168KM
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6