newbie napisał(a):Piszę to nie w formie podręcznika 'how to steal' ale żeby uzmysłowić właścicielom starych 6 jak łatwo jest ukraść ich samochody.
Kiedyś, chyba w 'Duzym Formacie' był fajny artykuł o złodziejach samochodów, była także rozpiska jak długo trwa uciszenie alarmu i uruchomienie samochodu przez dobrego złodzieja. W przypadku typowego zabezpieczenia było to coś max 1 minuta
O znalazłem tutaj:
http://serwisy.gazeta.pl/df/1,34467,3578668.htmlnewbie napisał(a):Immo w 6 to komputer silnika plus kluczyk – złodziej dysponując takim zestawem potrzebuje nie więcej niż minutę na odjechanie samochodem
Chyba wszystkie obecnie produkowane/sprzedawane samochody mają takie rozwiązanie. Do niedawna mazdy było jeszcze trochę 'egzotyczne' i złodzieje nie byli przygotowani
'sprzętowo'. Ale ostatnie coraz częstsze kradzieże oznaczają, że M6 jest już rozpracowana.
newbie napisał(a):Komputer jest w kabinie, więc nawet jeśli ktoś "kombinuje coś przy aucie" robi to w jego wnętrzu nie budząc podejrzeń.
Jednakowo łatwo jest ukraść i Diesla i benzyniaka. Wystarczy podłożyć sterowanie – nawet nie ma znaczenia od jakiej pojemności silnika.
W mojej ocenie, jest to zaniedbanie ze strony producentów samochodów. Może w cywilizowanym świecie kradzieże samochodów nie są takim problemem jak w Polsce, ale wg powinny być wdrożone jakieś lepsze zabezpieczenia w tej kwestii.
Skoro do uruchomienia samochodu potrzebna jest podmianka komputera, to dlaczego ECU nie jest lepiej 'fizycznie' zabezpieczone przed integracją. Wystarczyła by dobrze skonstruowana osłona z blachy + zmyślny zamek. To byłoby naprawdę skuteczne zabezpieczenie, znacznie wydłużające czas odpalenia samochodu....
newbie napisał(a):Dlatego ważne jest żeby zabezpieczyć samochód dodatkowo: widocznie w jakiś alarm, blokadę itp. i niewidocznie w jakieś indywidualne odcięcie zapłonu.
Porażająca jest też "świadomość" niektórych użytkowników 6 – mając tylko Keyless Entry myślą, że mają też alarm.
Nie sądzisz, że dużo w tym winy salonów sprzedaży? Dodatkowy autoalarm jest niezbędny do ubezpieczenia samochodu... Zazwyczaj jest montowany juz w cenie samochodu – jako wynegocjowane dodatkowe wyposażenie. Niestety te 'salonowe' alarmy są do pupy – montowane w beznadziejny sposób (bo tak taniej i szybciej) nie stanową żadnego dodatkowego zabezpieczenia. A czy można zlecić instalację poza ASO – oczywiście, że nie, pod groźbą utraty gwarancji na cały samochód – tak informują swoich klientów salony sprzedaży....
Dlaczego alarm zainstalowany 'salonowo' w moim samochodzie niczego nie odcina? Dlaczego zainstalowany jest tuż pod deską, w nogach kierowcy – w najbardziej typowym miejscu? Dlaczego syrena jest w komorze silnika na samym wierzchu – tak że jej odcięcie i urwanie zajmuje 2 sekundy?
Ilu właścicieli zdecyduje się na zainstalowanie jeszcze jednego alarmu/ immobilisera w firmie zewnętrznej? Pod groźbą utraty gwarancji? .....
Jedyne pocieszające, że jak już się ma samochód zabezpieczony trochę lepiej i bardziej niestandardowo, to ryzyko kradzieży znacząco spada.... Po co złodziej się będzie męczył i kombinował, jak obok stoją inne samochody 'łatwe' do odpalenia....