ostatnio w trasie szlag trafil mi szyberdach, przy probie odsuniecia do tylu cos strzelilo i potem szyberek ani drgnal. Gdy stanalem pod blokiem zauwazylem, ze lewa strona uniesiona jest ponad dach, a prawa opuszczona. Wszelkie metody silowe nie przyniosly rezultatu, poza ulamanym zabkiem (zabierakiem) z prawej strony :–((. Prawa prowadnica nie chciala drgnac ani na milimetr, natomiast lewa chodzila swobodnie. Musialem o 11 w nocy pod latarnia odkrecac szyber z prowadnic i kombinowac jak go zamknac... Wyglada na to, ze zerwala sie jakas linka, albo cos w tym stylu.
I teraz pytanie: jak sie dobrac do calego mechanizmu? Wiem juz, ze sama blache mozna odkrecic z prowadnic, sa tam 4 sruby inbusowe, ale poza tym nie wiem jak to ugryzc. Do tego w podsufitce jest jakas zaslepka, ktora ponoc sluzy do robienia "czegos" z szyberkiem, ale doklanie nie wiem czego, bo jedyny opis znalazlem po niemiecku
Wszelkie porady i sugestie mile widziane..