Honda Civic VIII 1.8 '07 sedan – z nadzieją ku słońcu – 300-ta na blacie, czas na nowe sprzęgło

Postprzez zadra » 23 gru 2024, 13:34

MrShaleck napisał(a):Myślę, że najgorszy jest fakt, że teraz nie ma już na aku daty produkcji + przechowywanie w sklepach/magazynach/hurtowniach. Przecież tam nikt ich nie sprawdza, nie podtrzymuje, nie doładowuje :D


Kiedyś kupiłem akku bezpośrednio w sklepie przy zakładach producenta (centra/exide) i muszę przyznać, że dość długo wytrzymał – tzn, więcej niż 5lat..
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3316 (41/88)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez zadra » 15 sty 2025, 10:07

Auto jeździ, specjalnie nie marudzi ale przestałem korzystać z hamulca ręcznego.
Zaciski mam do regeneracji, ręczny nie odbija i wiem, ze wczesną wiosną będzie to pierwsza rzecz którą się zajmę oprócz wymiany oleju.

Wstawiony w kwietniu brok w osłonie rozrządu niestety nie sprawdził się, Widać wyraźnie że mgła olejowa osadza się w okolicach. Specjalnie się tym nie przejmuję – poszukam odpowiedniego o-ringu, dopasuję do zaślepki wsadzę na miejsce i będe obserwować.

Liczę się też z potrzebą wymiany sprzęgła. Na razie nie ma wyraźnych symptomów, ale obawiam się, że jeśli się pojawią, to krotko przed końcem albo będą jednoznaczne z zatrzymaniem auta.
Do wakacji 3 setka pojawi się na liczniku, ile takie sprzęgło może wytrzymać ?
Załączniki
20250114_143738.jpg
20250114_143727.jpg
Ostatnio edytowano 16 cze 2025, 22:57 przez zadra, łącznie edytowano 1 raz
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3316 (41/88)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez MrShaleck » 15 sty 2025, 12:37

Dobry siliconator i będzie sucho :)
Mazda 626 coupe '90 / Mazda 626 Coupe '89 / Mazda 323 BA GT '94
Mazda 6 2.0 MZR-CD '04 / Mazda 6 1.8 ELPIDŻI '03 / i inni... :D
------------------------
Marcin / aka Roxygenium
Marcin
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 29 cze 2011, 21:56
Posty: 2611 (10/39)
Skąd: PRAUST
Auto: Mazda 626 Coupe F2T
BMW X3 35i F25 Msport

Postprzez zadra » 15 sty 2025, 14:33

MrShaleck napisał(a):Dobry siliconator i będzie sucho :)


I tak trzeba wyjąć z obudowy, a że mam oryginalną zaślepkę wczesniej wyjętą to przy jakiejś okazji kupię oringa w dwu rozmiarach i wstawię "cięższego" ;)
Silikon może wejdzie na nowym oringu, będzie dokładniej..
Stary puszczał, bo się ze starości wypłaszczył..
Ostatnio edytowano 16 cze 2025, 22:58 przez zadra, łącznie edytowano 1 raz
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3316 (41/88)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez Aquaa1 » 16 sty 2025, 15:42

Sprzęgło to trochę jak życie zależy, jak je traktujesz. Jeśli jeździsz spokojnie i nie katujesz auta, to może wytrzymać nawet 400 tys., ale jeśli zdarza Ci się "przycisnąć", to może paść wcześniej. Z tym ręcznym dobrze, że planujesz ogarnąć lepiej się tym zająć zanim całkiem odmówi współpracy. A z o-ringiem dobry plan, lepiej dopasować raz a porządnie, niż patrzeć na wycieki.
Początkujący
 
Od: 4 sty 2025, 00:33
Posty: 1
Auto: 2021 LPG

Postprzez zadra » 14 lut 2025, 02:41

Aquaa1 napisał(a):Sprzęgło to trochę jak życie zależy, jak je traktujesz. Jeśli jeździsz spokojnie i nie katujesz auta, to może wytrzymać nawet 400 tys


To prawda, aczkolwiek ja odpowiadam na razie za trochę mniej niż połowę przebiegu tego auta, zatem nic nie potrafię powiedzieć jak jeździła poprzedniczka. Skoro na blacie jest prawie 300tys, to można tylko stwierdzić, że jednak nie jeździła na półsprzęgle <lol>

Na dzień dzisiejszy rozwikłała się kolejna zagadka.
Już wiem, że podpiąłem reduktor na WYjściu z nagrzewnicy kabinowej – podłączyłem się testowo pod stagowski program i okazuje się, że przy wygrzanym reduktorze znacznie spada jego temperatura gdy uruchamiam grzanie kabiny (temp na max i pełną prędkość wentylatora).
Nie są to spadki znaczne, ale na tyle widoczne, że można o tym śmiało powiedzieć.
Nie ma to również żadnego wpływu na użytkowanie, jeśli tylko bezpośrednio po uruchomieniu (z zimnego) nie próbuję nagrzać kabiny uruchamiając nawiew (swoją drogą i tak płyn zimny, więc nie nagrzejesz).
Taka próba kończy się lekko wydłużonym czasem przełączenia z Pb na LPG a to znaczy, że zamiast przełączyć się po 1km jazdy (1,6km przy temp minus 6stC) przełączy się po 1,4km (odpowiednio 1,9km). <nie powiem>
Wystarczy zaczekać 2 minutki i wszystko gra.

Nic z tym nie będę robił. <oczy>
Po prostu wiem o tym a i tak jest świetnie.
Spalanie niskie, korekty paliwowe niskie, problemów nie generuje. <spoko>
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3316 (41/88)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez Miroo0 » 14 lut 2025, 19:07

zadra napisał(a):
Aquaa1 napisał(a):Sprzęgło to trochę jak życie zależy, jak je traktujesz. Jeśli jeździsz spokojnie i nie katujesz auta, to może wytrzymać nawet 400 tys


To prawda, aczkolwiek ja odpowiadam na razie za trochę mniej niż połowę przebiegu tego auta, zatem nic nie potrafię powiedzieć jak jeździła poprzedniczka. Skoro na blacie jest prawie 300tys, to można tylko stwierdzić, że jednak nie jeździła na półsprzęgle <lol>

Na dzień dzisiejszy rozwikłała się kolejna zagadka.
Już wiem, że podpiąłem reduktor na WYjściu z nagrzewnicy kabinowej – podłączyłem się testowo pod stagowski program i okazuje się, że przy wygrzanym reduktorze znacznie spada jego temperatura gdy uruchamiam grzanie kabiny (temp na max i pełną prędkość wentylatora).
Nie są to spadki znaczne, ale na tyle widoczne, że można o tym śmiało powiedzieć.
Nie ma to również żadnego wpływu na użytkowanie, jeśli tylko bezpośrednio po uruchomieniu (z zimnego) nie próbuję nagrzać kabiny uruchamiając nawiew (swoją drogą i tak płyn zimny, więc nie nagrzejesz).
Taka próba kończy się lekko wydłużonym czasem przełączenia z Pb na LPG a to znaczy, że zamiast przełączyć się po 1km jazdy (1,6km przy temp minus 6stC) przełączy się po 1,4km (odpowiednio 1,9km). <nie powiem>
Wystarczy zaczekać 2 minutki i wszystko gra.

Nic z tym nie będę robił. <oczy>
Po prostu wiem o tym a i tak jest świetnie.
Spalanie niskie, korekty paliwowe niskie, problemów nie generuje. <spoko>
Ja mam trochę inne doświadczenia, ale też na spokojnie – przy odpowiednim traktowaniu sprzęgła, autko mi służy. Z LPG podobnie wszystko jest w porządku, dopóki nie próbujesz za bardzo z nim kombinować. U mnie grzanie kabiny nie robi dużych problemów, a przełączenie na gaz to standardowa procedura. Ważne, żeby nie stresować auta za mocno, jak mówisz jak nie ma większych objawów, to nie ma co się przejmować.

Zgadza się jak auto działa bezproblemowo, to po co grzebać?
Początkujący
 
Od: 14 lut 2025, 19:03
Posty: 2
Auto: Rx3

Postprzez zadra » 15 lut 2025, 01:06

Miroo0 napisał(a):Zgadza się jak auto działa bezproblemowo, to po co grzebać


:)
Gdybyś prześledził temat wstecz, to wiedziałbyś, że działanie lpg jak i to wpięcie reduktora w układ grzewczy, to moja osobista robota wynikająca z potrzeby poprawienia czegoś co nie do końca mi pasowało.

Wczesniej również mógłby ktoś powiedzieć, że auto jeździ, to po co poprawiać :)
To takie auto- modyfikacje poprawiające przede wszystkim humor właścicielowi a jednoczesnie ułatwiające systematyczną obsługę.
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3316 (41/88)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez zadra » 25 lut 2025, 10:13

Może to niewielka robota, ale wczoraj pojeździłem po okolicznych sklepach i dobrałem o-ring uszczelniający przeciekającego broka od wałka rozrządu którego zdjęcia wkleiłem w styczniowym wpisie.
Brok, który przepuszczał parę olejową kupiłem w Chinach, spodziewałem się niskiej jakości co się potwierdziło. Plastik jak plastik, wygląda okej ale o-ring albo za mały albo kiepski w inny sposób.
Ten który kupiłem znacznie mocniej wystaje poza krawędź wpustu w korku a i wepchnąć na swoje miejsce nie było tak łatwo. Nawet bałem się, że plastik pęknie przy tych próbach ale jakoś sposobem i dodatkowym "poślizgiem" udało się go zainstalować.
Będę obserwował, ale nie będzie gorzej niż dotychczas. <spoko>

Chiński korek jeździł 18tys km ale od dłuższego czasu wokół było już mokro.
Załączniki
20250224_133030.jpg
Chiński korek
20250224_133044.jpg
Chiński korek
20250224_161452.jpg
Korek oryginalny z nowo dobranym o-ringiem "na wcisk"
20250224_161441.jpg
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3316 (41/88)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez Migus » 25 lut 2025, 21:53

zadra napisał(a):Może to niewielka robota, ale wczoraj pojeździłem po okolicznych sklepach i dobrałem o-ring uszczelniający przeciekającego broka od wałka rozrządu którego zdjęcia wkleiłem w styczniowym wpisie.
Brok, który przepuszczał parę olejową kupiłem w Chinach, spodziewałem się niskiej jakości co się potwierdziło. Plastik jak plastik, wygląda okej ale o-ring albo za mały albo kiepski w inny sposób.
Ten który kupiłem znacznie mocniej wystaje poza krawędź wpustu w korku a i wepchnąć na swoje miejsce nie było tak łatwo. Nawet bałem się, że plastik pęknie przy tych próbach ale jakoś sposobem i dodatkowym "poślizgiem" udało się go zainstalować.
Będę obserwował, ale nie będzie gorzej niż dotychczas. <spoko>

Chiński korek jeździł 18tys km ale od dłuższego czasu wokół było już mokro.
Myślisz, że ten oryginalny o-ring po prostu był kiepskiej jakości, czy może coś z instalacją było nie tak?
Początkujący
 
Od: 25 lut 2025, 21:50
Posty: 2

Postprzez zadra » 25 lut 2025, 23:08

Migus napisał(a):Myślisz, że ten oryginalny o-ring po prostu był kiepskiej jakości, czy może coś z instalacją było nie tak?


Oryginalny o-ring był wypłaszczony po 17 latach w gnieździe więc zamiast niego wleciał korek z o-ringiem z Chin.
Ten chiński nadal jest okrągły, ale korek bez problemu wysunąłem z gniazda. Po prostu źle dobrali.

Korek z aktualnie dobranym uszczelnieniem ledwie dało się umieścić w gnieździe. Musiałem zdecydowanie bardziej siłowo podejść do montażu.
Jeśli się nie okaże, że odporny tylko na wodę a olej go rozpuszcza, to podjadę do specjalistycznego z gumami i uszczelnieniami.
Ten zamontowany, to z jakiejś "agromy" którą przypadkowo mijałem .. <lol>
Załączniki
20250224_133303.jpg
Nowy oring po lewej, chiński korek po prawej
20250224_133307.jpg
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3316 (41/88)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez zadra » 27 lut 2025, 08:32

Wczoraj dodatkowo "uzbroiłem" szybę w nowe wycieraczki, bo oximo kupione ze 2 lata temu bardzo się wyfrędzlowały.
Na szybko, w najbliższyzm sklepie kupiłem jakieś Hart'y , lekko zmodyfikowałem i już jeżdżą.
Na razie nie piszczą, nie skaczą a wodę zbierają, czyli sukcess . <spoko>

Niestety zdjęć nie robiłem..
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3316 (41/88)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez zadra » 1 mar 2025, 23:02

Zmusiłem się dziś po robocie i oliwę wymieniłem.
Czas już dawno minął a ja czekałem na lepszą pogodę i dłuzsze dni, żeby się tym zająć.

Dzisiaj wleciał bułgarski filtr powietrza oraz francuzki filtr oleju.
Same dobre rzeczy, zwłaszcza olej – niezmiennie ten sam ;)
Załączniki
20250301_153720.jpg
20250301_153802.jpg
20250301_153727.jpg
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3316 (41/88)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez zadra » 11 mar 2025, 18:02

no i tragedia się stała.
Dostałem kamyczkiem w przednią szybę a że było to pod koniec tygodnia, to naprawę ogarnąłem dopiero wczoraj.
Został ślad – drobne włosowe pęknięcie, gdzie wlazł jakiś syf i nie dali rady wyczyścić i zalać.
230zł wyparowało z kieszeni ale pozostała nadzieja, że szyba się nie rozpadnie, czy tam jakaś rysa nie pójdzie od uszkodzenia..
Chyba kupię jednak regenerowane zaciski na tył.. <ok>
Załączniki
20250310_093113.jpg
20250310_103741.jpg
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3316 (41/88)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez zadra » 31 mar 2025, 14:27

Dwa ostatnie dni zajęło mi zabranie i wykonanie wymiany zacisków hamulcowych tylnych w mojej hondzinie.
Zakres pracy systematycznie się powiększał a że rozpocząłem w sobotnie popołudnie(z piątku na sobotę byłem w pracy) to musiałem kończyć w niedzielę.
Same zaciski kupiłem na allegro, jako regenerowane oryginalne z hondy, co potwierdziło się po ich dosłaniu.
Wygląd zewnętrzny znacznie lepszy od moich staruszków (powierzchnia zacisków wypiaskowana i odmalowana, ale wyraźnie widoczne opisy zacisków a na moich wszelkie oznaczenia rdza zeżarła)

Stare zaciski od kilku sezonów przeznaczyłem na regenerację lub wymianę. Prowadnice przy każdej zmianie kół dokładnie czyściłem, ale bez wymiany podniszczonych osłonek dobra praca kończyła się w okresie kolejnej wymiany kół.. Decyzja o wymianie zapadła na początku roku, gdy definitywnie nie odbił mi ręczny i wracałem z pracy nieświadomy na wpół zablokowanym hamulcu na prawym tyle.
Nie był zablokowany na amen, ale temperatura była na tyle wysoka, że przy wysiadaniu z auta zorientowałem się że jest problem.
Odblokowałem "na szybko" i do wczoraj już ręcznego nie używałem <oczy>

Po demontażu staruszków można zdecydowanie powiedzieć, że ośki od mechanizmu ręcznego hamulca po obu stronach są zablokowane i można je dopiero "młotkowaniem" obracać.
Czas był najwyższy na wymianę..

Oczywiście przy okazji zakupiłem zestawy i wymieniłem stare prowadnice wraz z uszczelnieniami dokładnie czyszcząc prowadzenia w jarzmach (syfu mnogo, gęsto i ciasno) oraz przyglądając się dokładnie tarczom hamulcowym.
Te będą do wymiany przy najbliższej okazji, gdy tylko kupię nowe klocki hamulcowe, bo po prawej stronie klocków zostało już tylko na pierwsze testy nowych zacisków – może ze 2 mm grubości okładziny ale i tak przegrzanych pracą.
Tarcze mógłbym odratować – mają ponad 8mm grubości i są proste a do tego oryginalne, z opisem HONDA którego rdza jeszcze nie zeżarła, ale toczenie będzie tylko trochę tańsze od nowych zamienników, więc nie ma się co zastanawiać.

Oczywiście dobrze się muszę zastanowić jakie mam sobie kupić, bo tandety jest dość dużo..
Na samym końcu po odpowietrzeniu wymieniłem poprzez przepompowanie pedałem płyn w układzie hamulcowym zalewając nowego Textara dot4.
Poprzednio (2020r) również ten sam płyn używałem i było ok.

Praca hamulców znacznie się zmieniła.
Nie wiem, czy poprawiła, bo po prostu sposobu hamowania – pracy nogi na hamulcu muszę uczyć się od nowa.
Mam duży "skok jałowy" pedału hamulca, po czym za połową jego drogi następuje mocne skuteczne zatrzymywanie kół.
Wcześniej wystarczył mały ruch nogi w przegubie stopy i już czułem, że hamuję.
Tylne zaciski teraz działają zupełnie inaczej, co też czuć na rączce ręcznego.
Przy zaciąganiu jest "elastyczny opór" związany z pracą sprężyn na ośkach mechanizmu w zaciskach. poprzednio sprężyny te nie mogły obracać ośkami i nie było "sprężyście".
Myślę, że po kilkuset km wszystko się ułoży jak trzeba i wróci do normy.. <ok>
Załączniki
20250329_165446.jpg
20250329_165450.jpg
20250329_165459.jpg
20250329_165515.jpg
20250329_180235.jpg
20250329_180211.jpg
20250329_165526.jpg
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3316 (41/88)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez Wojtek » 31 mar 2025, 15:42

zadra napisał(a):może ze 2 mm grubości okładziny ale i tak przegrzanych pracą.

Nie czekaj za długo, wszystko nadaje się na złom...
Arkana , Captur , Mii
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
Avatar użytkownika
Zarząd – Członek Zarządu
 
Od: 21 gru 2013, 13:44
Posty: 17519 (110/482)
Skąd: UK
Auto: Renault Arkana E-Tech
Renault
Mii FR-line 1.0 75KM

Postprzez zadra » 31 mar 2025, 16:14

Wojtek napisał(a):
zadra napisał(a):może ze 2 mm grubości okładziny ale i tak przegrzanych pracą.

Nie czekaj za długo, wszystko nadaje się na złom...


Na złom można i nowe rzeczy wyrzucić ;)
Oczywiście, mam zamiar ogarnąć w miarę szybko, ale razem z nowymi tarczami a tu najpierw poczytam, co dobrze jest wstawić, żeby nie żalować.
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3316 (41/88)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez Tasman20Wroc » 31 mar 2025, 16:18

Odprysk na szybie najlepiej jak najszybciej zakleić taśma wtedy właściwie nie zostaje ślad po naprawie. Ciekawy kontrast teraz dają srebrne zaciski ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 maja 2019, 21:45
Posty: 511 (24/13)
Skąd: Wrocław
Auto: Mazda 3 BP 2021
Były:
Mazda 3 BL 2012
Polonez Caro 1.5 GLE
Golf IV 1.6 MPI

Postprzez zadra » 31 mar 2025, 18:25

Tasman20Wroc napisał(a):Odprysk na szybie najlepiej jak najszybciej zakleić taśma wtedy właściwie nie zostaje ślad po naprawie. Ciekawy kontrast teraz dają srebrne zaciski ;)


Odprysk na szybie naprawiony był po 3 dniach.
Kamieniem dostałem w piątek, a naprawiałem w poniedziałek, niestety po naprawie jest ślad-mało widoczna nitkowata pozostałość po odprysku.
Majster od szyb stwierdził, że naszło syfu i nie jest w stanie wszystkiego wypłukać przed zalaniem.
Ja wcześniej myślałem, że jest to jakoś frezowane przed naprawą a tu po prostu cisnieniowo płukają i ciśnieniowo zalewają bez żadnego frezowania.

Tak, podoba mi się ten kontrast.
Podobnie jak niebieskie sznurówki do białych trampków ;)
Przyjdzie czas (niedługo) na nowe tarcze z klockami, to tylko zardzewiałe jarzmo będzie kontrastowało :)
Ostatnio edytowano 16 cze 2025, 23:09 przez zadra, łącznie edytowano 1 raz
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3316 (41/88)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Postprzez Wojtek » 1 kwi 2025, 17:32

zadra napisał(a):zardzewiałe jarzmo

to akurat można doczyścić :)
Arkana , Captur , Mii
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
Avatar użytkownika
Zarząd – Członek Zarządu
 
Od: 21 gru 2013, 13:44
Posty: 17519 (110/482)
Skąd: UK
Auto: Renault Arkana E-Tech
Renault
Mii FR-line 1.0 75KM

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości

Moderator

Moderatorzy Nasze Mazdy