Jak ktoś nie wie jak wtedy wyglądał, to niech dołoży Globusowi głowę i jakieś 60kg więcej. Taki duży ludzik Michelina.
No i przy otwarty drzwiach jakoś udało mu sie wcisnąć. Przy wielkich kombinacjach zamknął drzwi i to był koniec jego możliwości ruchowych

I po chwili, na wydechu rzucił – teraz dzwońta po straż żeby mnie stąd wyciągnęli


