motomike6 napisał(a):A co do Krakowa to dobrze było zjeść pizze w lokalu a niby zakaz ?
W Wiśle jak mi pani pozwoliła zjeść zamówionego burgera w knajpie na stoku, to zrobiłem oczy jak kotek ze shreka. Niesamowite do czego to doszło. Z drugiej strony fajnie, że człowieka cieszą w końcu takie proste rzeczy, które do niedawna były dostępne bez żadnych ograniczeń.
Kraków zawsze spoko