Czateria... 2021
moim zdaniem rozwianie fajne, wprowadzasz kartę, dane do faktury i po transakcji od razu masz ją na poczcie. Dość to sprawnie idzie po zeskanowaniu QR przy dystrybutorze, wpisujesz pin aplikacji, potwierdzasz czy wszystko się zgadza, po chwili dostajesz info że jest zapłacone a dodatkowo przychodzi SMS.
loockas napisał(a):Nie do końca. Według nowych zaleceń MEN o tym jakich narzędzi użyć decydować będzie dyrektor danej szkoły.
3mam kciuki, aczkolwiek znając zachowawstwo dyrektorów, nie wezmą na siebie odpowiedzialności. Możliwe że będą jakieś pilotażowe programy dla maturzystów, tutaj każda pomoc będzie bardziej niż wskazana. Reszta będzie skazana na mail, dysk sieciowy itp.
Raczej spodziewałbym się od dolnej inicjatywy rodziców niż dyrekcji. Nauczyciele zapewne jeśli jakaś klasa wyszłaby z incjatywą, pewnie dla nich wykonaliby takie zadanie, przynajmniej testowo. To ełaśnie rodzice i uczniowie muszą zagwarantować ze będą wyspoazenie w niezbędny sprzęt i dostęp do netu na czas lekcji.
..::Born To Rise Hell::..
już ponad 1000 zachorowań i 14 zgonów, choć na tle innych krajów nie jest źle to jednak co raz więcej zachorowań jest
Neonixos666 napisał(a):na tle innych krajów nie jest źle
Uwierz mi. Jest dużo gorzej.
Nie mówią nawet połowy prawdy.
Nie mówią głośno o tym, że jest mnóstwo ucieczek z kwarantanny. I śmierci z powodu powikłań układu oddechowego jest niemało. A to nie jest liczone jako wirus. Brak testów się kłania.
Ale przecież dobrze jest. Wszyscy biorą z nas przykład i niczego nam nie brakuje. Po prostu jesteśmy przygotowani na każdą epidemię.
P.S. A Glapiński już 8mld dodrukował. W końcu sam powiedział z tydzień temu że mamy nieograniczone zasoby gotówki.... brak słów, jakie zgliszcza zostaną jak to się skończy...
Napisałem ,,na tle innych krajów" nie napisałem że u nas jest super, zdaje sobie sprawę że jest inaczej niż podają to media i biorę na to poprawkę, inaczej nie było by tyle inicjatyw pozarządowych które pomagają w różny sposób.
Szokiem było to jak jeden z wioski mówił w sklepie że dzwoniła do niego siostra z USA z płaczem w słuchawce że nie ma żywności w jej miejscowości już od paru dni a tego w mediach nie ma...
Szokiem było to jak jeden z wioski mówił w sklepie że dzwoniła do niego siostra z USA z płaczem w słuchawce że nie ma żywności w jej miejscowości już od paru dni a tego w mediach nie ma...
U kuzynki żony też nie ma w Chicago. Trump kazał się przygotować na 3 miesiące siedzenia w domu minimum.
Ludzie wykupili wszystko, ona sama ma 60 chlebów zamrożonych i żarcia na kilka miesięcy.
Ludzie wykupili też całą broń i amunicję w obawie przed Murzynami, bo jak im się skończy jedzenie, to będą napadać.
Ludzie wykupili wszystko, ona sama ma 60 chlebów zamrożonych i żarcia na kilka miesięcy.
Ludzie wykupili też całą broń i amunicję w obawie przed Murzynami, bo jak im się skończy jedzenie, to będą napadać.
Tramp to zamierza znieść kwarantanne na święta wielkanocne, coś czuje że stany przebiją Europę
nemi napisał(a):Ten człowiek mówi różne rzeczy. Nie wiem czy temu staruszkowi kasa mózgu nie zlasowała.
Wielka Brytania też zgrywała cwaniaka i nie przejmowała się zbytnio chcąc ,,nabyć zbiorową odporność" ale jak popatrzyli na Włochy i Hiszpanię to zmiękli bo sami już mają sporo zachorowań a ich obecne działania powinny być wprowadzone sporo wcześniej.
Spodziewam się, że jutro podane będzie 1170 zachorowań i góra 20 zgonów .
Pytanie jak to rzeczywiście wygląda, 2x więcej? 3x więcej?
U mnie w miasteczku nie brakuje zaopatrzenia w sklepach, pomimo wielu braków mamy jednak bardziej karne społeczeństwo od włoskiego, czy hiszpańskiego ale znajomy z Warszawy relacjonował mi, że po mieście nadal chodzą grupki ludzi..
Stany na pewno przebiją Europę, bo to bardzo duży i liczny kraj.
Wiele olbrzymich miast i tłumy na ulicach, w metrach i lotniskach. Dodatkowo olbrzymie ilości biedoty w slumsach, która nie będzie w stanie "nie poruszać się" wśród reszty społeczeństwa.
Nie wiem, czy tamtejsze władze mają dla nich jakiś plan, czy skazali ich na korozagładę..
Udało mi się namierzyć leki dla córki a jutro jadę po zaopatrzenie dla ojca (cukrzyk po zawale).
Jeśli pogoda się utrzyma, to chyba zajmę się trochę autem.
olej, filtry, płyn hamulcowy kupione, czekam na kuriera-dobry czas, żeby zrobić to i owo.
Zamówiłbym już opony letnie, ale nie wiem, czy u wulkanizatora nie pocałuję klamki..
Pytanie jak to rzeczywiście wygląda, 2x więcej? 3x więcej?
U mnie w miasteczku nie brakuje zaopatrzenia w sklepach, pomimo wielu braków mamy jednak bardziej karne społeczeństwo od włoskiego, czy hiszpańskiego ale znajomy z Warszawy relacjonował mi, że po mieście nadal chodzą grupki ludzi..
Stany na pewno przebiją Europę, bo to bardzo duży i liczny kraj.
Wiele olbrzymich miast i tłumy na ulicach, w metrach i lotniskach. Dodatkowo olbrzymie ilości biedoty w slumsach, która nie będzie w stanie "nie poruszać się" wśród reszty społeczeństwa.
Nie wiem, czy tamtejsze władze mają dla nich jakiś plan, czy skazali ich na korozagładę..
Udało mi się namierzyć leki dla córki a jutro jadę po zaopatrzenie dla ojca (cukrzyk po zawale).
Jeśli pogoda się utrzyma, to chyba zajmę się trochę autem.
olej, filtry, płyn hamulcowy kupione, czekam na kuriera-dobry czas, żeby zrobić to i owo.
Zamówiłbym już opony letnie, ale nie wiem, czy u wulkanizatora nie pocałuję klamki..
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Też zauważyłem że z zaopatrzeniem nie jest źle jedynie z pomidorami jest problem bo normalnie były z Hiszpanii i teraz jest problem z nimi, nasze już się pojawiają ale są jeszcze mocno drogie. drożdże nadal w deficycie, mydła się pojawiły ale sytuacja się stale zmienia. Podejrzewam że piekarnie przerzucą się na sam pakowany chleb, bułki co raz mniej schodzą.
No ja właśnie opony na piatek mam w planie.
Przynajmniej w jednym aucie się wyrobie mam nadzieję.
Fitry w sumie wymieniłem, no tylo pwoetrza, kabina leży na tylnym siedzeniu. Kupiłem oryginały do Focusa. Oba 100 PLN. W ASO za samą kabine krzyczeli 140 netto.....
W sumie postanowiłem loac przegląd w ASO, i tak gwarancje dali mi na 50 tyś. albo 5 lat ..... .
Ja zakupy robiłem w poniedziałek. Chyba do poniedziałku dociagne na tym co mam w lodówce. W sumei dobrze bo wyjazdam grzyby z zamrażarki....a tak jakoś nie mogłem się zebrać .
Przynajmniej w jednym aucie się wyrobie mam nadzieję.
Fitry w sumie wymieniłem, no tylo pwoetrza, kabina leży na tylnym siedzeniu. Kupiłem oryginały do Focusa. Oba 100 PLN. W ASO za samą kabine krzyczeli 140 netto.....
W sumie postanowiłem loac przegląd w ASO, i tak gwarancje dali mi na 50 tyś. albo 5 lat ..... .
Ja zakupy robiłem w poniedziałek. Chyba do poniedziałku dociagne na tym co mam w lodówce. W sumei dobrze bo wyjazdam grzyby z zamrażarki....a tak jakoś nie mogłem się zebrać .
..::Born To Rise Hell::..
W USA to wogule fajnie mają. Żony kuzynka ma termin porodu na poniedziałek, pracuje w szpitalu i nie ma że l4 pracuje do rozwiązania. A pozniej 3miesiace macierzyńskiego i do pracy.
U mnie w sklepach też spokój, przerzuciłem się na lokalny w wiosce z otwieranymi drzwiami. Szybkie zakup place i wychodzę. Cycki z kury dziś po 12,99zl, jedynie drożdży nigdzie nie ma
U mnie w sklepach też spokój, przerzuciłem się na lokalny w wiosce z otwieranymi drzwiami. Szybkie zakup place i wychodzę. Cycki z kury dziś po 12,99zl, jedynie drożdży nigdzie nie ma
-
Przemek...
- Od: 8 wrz 2006, 16:22
- Posty: 8660 (84/80)
- Skąd: KCH
- Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT
co Wy z tymi drożdżami? Bitwę pod Grunwaldem każdy z Was nastawia na ogniu, czy wypieki przedświąteczne robicie?
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548[/url]
staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Zawsze ludzie chcą tego czego jest mało bo to nabiera wartości wyższej niż cena często to obserwuje w sklepie, może to dziwne ale jak czegoś jest niewiele na półce to normalnie się sprzedaje ale jeśli tylko jest tego dużo to w sumie gorzej się sprzedaje. Czasem nie wystawiamy wszystkich warzyw które mamy a jedynie część, ludzie biorą bo widzą że jest mało dostępne nawet jak aż tak bardzo nie potrzebują.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 60 gości