Pacjent to mazda 3 2.0 diesel. Jako że jestem w delegacji, to zadzwoniła do mnie żona, która jeździ tą mazdą i mówi, że auto nie jedzie. Odpaliła, sprzęgło wcisnęła, wrzucila wsteczny, sprzęgło puściła i nic. Auto stoi w miejscu. Przerzuciła na jedynkę i też nic.
Biegi wchodziły na "swoje miejsce", ale nic się nie działo. Podczas przerzucania nic nie zgrzytało, chrobotało.
Po zgaszeniu i ponownym odpaleniu wszystko wróciło do normy. Auto normalnie jedzie. Czego to mogą być objawy?
Drugie pytanie to czemu na nakrętce zbiorniczka płynu hamulcowego jest napis dot3, przecież tam leje się raczej dot4?
Po wrzuceniu biegu i puszczeniu sprzęgła auto nie jechało
Strona 1 z 1
przez przemo12345 » 22 sty 2020, 12:21
przez Dominator » 22 sty 2020, 13:37
Minimalne wymagania płynu to dot3, można lac lepszy. Co do awarii to nie pomogę ale sprzęgło mechanicznie rozlaczyło napęd na stałe. Czyli na chlopski rozum coś ze sprzęgłem.
przez przemo12345 » 22 sty 2020, 13:50
Może bardziej tłok wysprzęglika się nie cofnął po puszczeniu pedału?
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość