Wibracje pedału gazu / drgania
1, 2
Hej... pisze do was bo już nie wiem co robić
Ostatnio zauważyłem, że przy obrotach 1300-1400 (na każdym biegu przy różnej prędkości) drży mi pedał gazu (hamulca też). Nie odczuwam by wibracje przenosiły się na cały samochód.
Jest to delikatnie mówiąc denerwujące… takie mrowienie… takie odczucie jak się wjedzie na szorstki asfalt.
W ostatnim czasie byłem na trzepakach i okazało się, że końcówki drążków mam do wymiany. Wymieniłem oraz ustawiłem zbieżność lecz problem nie znikł.
Sprawdzałem czy będą występować drgania jeżeli wprowadzę silnik na biegu jałowym do 1300-1400- nie występują.
Jeżeli chodzi o skrzynie to zmienia biegi świetnie i nie ma problemów z przeciąganie biegów… złe zrzucanie itp.
Przed wystąpieniem tego problemu wymieniałem jeszcze pompę wspomagania ale chyba to nie ma z tym zbytnio nic wspólnego..
Dodatkowo podczas jazdy zauważyłem, że mocniej słyszę toczenie opon i na skręconych kołach w lekkim zakręcie ten hałas opon się powiększa. Tak jak by łożyska ale mój mechanik pow. że łożyska są ok… (do końca nie wiem jak opisać toczenie się kół- taka mocna surowość )
Jeżeli ktoś z was miał podobny problem i wie jak go rozwiązać to z góry dzięki za poradę.
Mazda CX9 2010, 135000 przejechane, salon Polska.
Ostatnio zauważyłem, że przy obrotach 1300-1400 (na każdym biegu przy różnej prędkości) drży mi pedał gazu (hamulca też). Nie odczuwam by wibracje przenosiły się na cały samochód.
Jest to delikatnie mówiąc denerwujące… takie mrowienie… takie odczucie jak się wjedzie na szorstki asfalt.
W ostatnim czasie byłem na trzepakach i okazało się, że końcówki drążków mam do wymiany. Wymieniłem oraz ustawiłem zbieżność lecz problem nie znikł.
Sprawdzałem czy będą występować drgania jeżeli wprowadzę silnik na biegu jałowym do 1300-1400- nie występują.
Jeżeli chodzi o skrzynie to zmienia biegi świetnie i nie ma problemów z przeciąganie biegów… złe zrzucanie itp.
Przed wystąpieniem tego problemu wymieniałem jeszcze pompę wspomagania ale chyba to nie ma z tym zbytnio nic wspólnego..
Dodatkowo podczas jazdy zauważyłem, że mocniej słyszę toczenie opon i na skręconych kołach w lekkim zakręcie ten hałas opon się powiększa. Tak jak by łożyska ale mój mechanik pow. że łożyska są ok… (do końca nie wiem jak opisać toczenie się kół- taka mocna surowość )
Jeżeli ktoś z was miał podobny problem i wie jak go rozwiązać to z góry dzięki za poradę.
Mazda CX9 2010, 135000 przejechane, salon Polska.
- Od: 21 cze 2019, 06:51
- Posty: 98
- Auto: Mazda cx9 2010 EU Biała perła :)
Słuchaj, ja tak miałem jak mi padał konwerter. Było sławetne telepanie całym autem ale często były też drgania jakbym jechał po takich pasach poprzecznych przed przejściem dla pieszych. Po regeneracji konwertera wszystko ustało.
Hej... Chodzi o to ze mi buda nie trzęsie i jedynie wibruje pedał gazu. I w tyko określonych obrotach.
Nie mam takie odczucia jak bym jechał po pasach... nie mam takich wibracji...
Jak jadę po kostce to owszem odczuwam bardziej wibracje na pedale. Po za tym jak by padał konwerter to byłby problem z falowaniem obrotów i problemu z wrzuceniem lub zrzuceniem biegu...
Nie mam takie odczucia jak bym jechał po pasach... nie mam takich wibracji...
Jak jadę po kostce to owszem odczuwam bardziej wibracje na pedale. Po za tym jak by padał konwerter to byłby problem z falowaniem obrotów i problemu z wrzuceniem lub zrzuceniem biegu...
- Od: 21 cze 2019, 06:51
- Posty: 98
- Auto: Mazda cx9 2010 EU Biała perła :)
Padający konwerter nie oznacza problemów z wrzucaniem czy zrzucaniem biegów czy też szarpaniem bo u mnie tego nie było. Przy jeździe delikatnej w pewnym zakresie obrotów 1300-1500 albo występowały mocne drgania a czasami właśnie takie delikatne jak u Ciebie. Jezdzij i obserwuj. A kiedy była ostatnia wymiana oleju w skrzyni?
Hej... wymiana była 15 tys. temu... wiec tak naprawdę świeżo. Dziwne bo u mnie występują tylko delikatnie mrowienie zero większych drgań... w sumie to jak podjade do zakładu co zajmują się automatami to powinni to wyczaić...?
- Od: 21 cze 2019, 06:51
- Posty: 98
- Auto: Mazda cx9 2010 EU Biała perła :)
Równie dobrze może to być przegub lub poduszka silnika lub skrzyni. Jedź na diagnostykę. Zużycie konwertera najpierw jest odczuwalne na najniższych biegach.
531-640-670
hej,
bo już pomału mam dość tego pięknego auta.
Ostatnio mam bardzo dziwne sytuacje…
1. Podczas jazdy występuje buczenie (tak jakbym jechał cały czas po pasach) w całej kabinie przy prędkości 80 – 100 km/h. Po 2 minutach potrafi to się uspokoić by wrócić za 15.
2. Dzisiaj miałem sytuacje, że przy 80 km/ zaczęło telepać autem i całą kierownicą (jak bym opony miał nie wyważone) co znów ustało po 5 minutach.
3. Potem wjechałem na obwodnice i przy 110-140 zaczęło tak buczeć w aucie, że myślałem, ze oponę przebiłem.
4. Potem wszystko ustało… i znów czerpałem radość z jazdy.
Myślicie, że to konwerter? Dodam, że nie ma problemu z zmianą biegów (nie przeciąga, obroty nie falują itp.). Czy na M czy na D jest to samo.
Dziwne jest to, że objawy się raz pojawiają a raz nie.
bo już pomału mam dość tego pięknego auta.
Ostatnio mam bardzo dziwne sytuacje…
1. Podczas jazdy występuje buczenie (tak jakbym jechał cały czas po pasach) w całej kabinie przy prędkości 80 – 100 km/h. Po 2 minutach potrafi to się uspokoić by wrócić za 15.
2. Dzisiaj miałem sytuacje, że przy 80 km/ zaczęło telepać autem i całą kierownicą (jak bym opony miał nie wyważone) co znów ustało po 5 minutach.
3. Potem wjechałem na obwodnice i przy 110-140 zaczęło tak buczeć w aucie, że myślałem, ze oponę przebiłem.
4. Potem wszystko ustało… i znów czerpałem radość z jazdy.
Myślicie, że to konwerter? Dodam, że nie ma problemu z zmianą biegów (nie przeciąga, obroty nie falują itp.). Czy na M czy na D jest to samo.
Dziwne jest to, że objawy się raz pojawiają a raz nie.
- Od: 21 cze 2019, 06:51
- Posty: 98
- Auto: Mazda cx9 2010 EU Biała perła :)
Dokładnie też tak mialem i wymiana konwertera na zregenerowany załatwiła sprawę. Niestety przy okazji musiałem zregenerować wieloklin bo już padał.
I dobrze i źle
Pytanie z innej beczki... jest ktoś z Krakowa i może polecić jakiś zakład?
Bo z tego co się zorientowałem to za taka wymianę liczą sobie 2500-3000 zł. Wydaje mi się ze to lekki absurd bo wypada, że robocizna 1800 zł za jeden dzień pracy ;/
To ja nawet tyle nie biorę
Pytanie z innej beczki... jest ktoś z Krakowa i może polecić jakiś zakład?
Bo z tego co się zorientowałem to za taka wymianę liczą sobie 2500-3000 zł. Wydaje mi się ze to lekki absurd bo wypada, że robocizna 1800 zł za jeden dzień pracy ;/
To ja nawet tyle nie biorę
- Od: 21 cze 2019, 06:51
- Posty: 98
- Auto: Mazda cx9 2010 EU Biała perła :)
MKamilS nie chcę Ci mieszać w głowie ale Twoje objawy troszkę mi nie pasuję do skrzyni i konwertera.Owszem przy konwerterze auto wpadało w pewien rezonans drgania ale to ustępowało po dodaniu lub odjęciu gazu albo przełączeniu skrzyni w pozycję manualną.Przynajmniej tak było u mnie jak się problem zaczynał bo nie jeździłem z tym zbyt długo.Co do robocizny.No drogo ale wyjmowałem skrzynię i trzeba się namęczyć.Samemu wyjąć nie ma szans.Trzeba nawet sanki wyjąć.Ale wymianę konwertera nie musi robić jakiś wyspecjalizowany warsztat zwykły Pan Mieciu Ci to zrobi byle miał kanał.Z tym że jak dojdzie regeneracja frezów to będzie miał kanał zajęty dość długo.Przy okzji jak skrzynia będzie wyjęta zachęcam do wymiany filtra.Co do konwertera to są regenerowane w Polsce koszt chyba 500zl sa regenerowane gdzieś za granicą za ok 1000zl i są używki.Nowy ponad 5000.Słyszałem że te regenerowane w kraju często ulegają uszkodzeniu jeszcze na gwarancji.Z gwarancją nie ma problemu tylko że koszty kolej wymiany znów ponosisz TY Ale tak jak napisałem na wstępie że ja bym jeszcze podjechał na stację diagnostyczną lub na jakiś dobry warsztat i dobrze sprawdził zawieszenie i łożyska w kołach.Coś tutaj pisali i chwalili jakiś warsztat w Jaworznie Z Krk nie masz daleko .Pozdrawiam
Hej,
dzięki za odpowiedź.
Mi osobiście też do końca ten konwerter nie pasuje ale oddałem do zakładu i mają jeździć i sprawdzić czy to skrzynia. Jeżeli to nie skrzynia to zakładam, że mi to powiedzą i naciągać nie będą.
Jak nie będzie to skrzynia to tylko się cieszyć i poszukiwanie dalej... osobiście wydaje mi się, że to może jakieś łożysko wału lub koła co co jakiś czas się pojawia...
Co do regeneracji konwertera to firma, która będzie go wymieniać go zakupi więc jeżeli się popsuje to w teorii nie mój problem
dzięki za odpowiedź.
Mi osobiście też do końca ten konwerter nie pasuje ale oddałem do zakładu i mają jeździć i sprawdzić czy to skrzynia. Jeżeli to nie skrzynia to zakładam, że mi to powiedzą i naciągać nie będą.
Jak nie będzie to skrzynia to tylko się cieszyć i poszukiwanie dalej... osobiście wydaje mi się, że to może jakieś łożysko wału lub koła co co jakiś czas się pojawia...
Co do regeneracji konwertera to firma, która będzie go wymieniać go zakupi więc jeżeli się popsuje to w teorii nie mój problem
- Od: 21 cze 2019, 06:51
- Posty: 98
- Auto: Mazda cx9 2010 EU Biała perła :)
Podpowiadam ostatni raz. Pojeździj trochę w trybie manualnym i jeśli nie będzie żadnych wibracji itp to konwerter do roboty. Inaczej nie da się wykluczyć konwertera. Tyle. A jeśli ktoś chce 2500zł za operację demontażu i montażu konwertera w CX9 TB to niezły zarobas. W ASO za robociznę mniej zapłacisz chyba.
531-640-670
Ostatnie moje pytanie.
Czy jak jedziesz i auto wpadnie w drgania to przy dodaniu lub odjęciu gazu drgania ustępują ?
Czy jak jedziesz i auto wpadnie w drgania jadąc na tym samym gazie zmienisz biegi z trybu auto na manual drgania ustępują ?
Jeżeli w obu przypadkach drgania ustępują to masz konwerter do wymiany .Jeżeli samochód nadal drży to szukał bym innej przyczyny.No chyba że już masz tak zjechany konwerter że mu to nie robi różnicy .
Czy jak jedziesz i auto wpadnie w drgania to przy dodaniu lub odjęciu gazu drgania ustępują ?
Czy jak jedziesz i auto wpadnie w drgania jadąc na tym samym gazie zmienisz biegi z trybu auto na manual drgania ustępują ?
Jeżeli w obu przypadkach drgania ustępują to masz konwerter do wymiany .Jeżeli samochód nadal drży to szukał bym innej przyczyny.No chyba że już masz tak zjechany konwerter że mu to nie robi różnicy .
Hej... jak drży i daje na manual to dalej drży. Jak przyspieszam lub zwalniam to dalej drży. Tyle co udało mi sie ostatnio po obserwować.
Czytałem wiele wątków i pierwsza rzeczą która zrobiłem w momencie telepania auta to zmiana na manual. Mam nadzieje ze dzisiaj fachowcy dadzą znać czy skrzynia.
Jeżeli będę cos wiedział to dla potomnych opisze co było.
Czytałem wiele wątków i pierwsza rzeczą która zrobiłem w momencie telepania auta to zmiana na manual. Mam nadzieje ze dzisiaj fachowcy dadzą znać czy skrzynia.
Jeżeli będę cos wiedział to dla potomnych opisze co było.
- Od: 21 cze 2019, 06:51
- Posty: 98
- Auto: Mazda cx9 2010 EU Biała perła :)
A czy objawy są stałe czy jakoś adekwatne do obrotów czy szybkości pojazdu.Tzn czy jak przyspieszasz lub zwiekszasz obroty to częstotliwość drgań rośnie? A z resztą nie weazne.Nie będziemy naprawiać na odległość.Oddales do warsztatu to pewnie coś wymyśla .Daj znać
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy CX-3 / CX-30 / CX-5 / CX-7 / CX-9