Czateria... 2021
A nie wiem, usłyszałem w antajrejdju i tak podrzuciłem bo się coś czateria od gorąca zawiesiła. Wszedłem na stronę dobry mechanik, coby sprawdzić kto mi i za ile ewentualnie ustawi zbieżność i nie ma takiej marki Saab do wyboru
Stała pod ścianą prężąc kakao
Miałeś świeżo robiony zawias?
Jeśli tak, to Staniewicka 3 – tam jeżdżą nawet mechanicy, do których jeździłem. Sam też byłem.
Niestety jeśli masz zapieczone śruby regulacyjne i trzeba coś wymienić, to dostajesz kwit i w ciągu iluś tam dni trzeba wymienić i wrócić.
Na Ostródzkiej 170 ustawiają zbieżność i są w stanie wymienić w aucie wszystko, jeśli coś jest nie tak – więc jak się urwie śruba, to nie będzie to tragedia. Niestety opinie w ostatnich latach bardzo spadły.
Jeśli tak, to Staniewicka 3 – tam jeżdżą nawet mechanicy, do których jeździłem. Sam też byłem.
Niestety jeśli masz zapieczone śruby regulacyjne i trzeba coś wymienić, to dostajesz kwit i w ciągu iluś tam dni trzeba wymienić i wrócić.
Na Ostródzkiej 170 ustawiają zbieżność i są w stanie wymienić w aucie wszystko, jeśli coś jest nie tak – więc jak się urwie śruba, to nie będzie to tragedia. Niestety opinie w ostatnich latach bardzo spadły.
Poniekąd tak, wymiana poduszek kolumny mcp. Ja nie czuję żeby auto jechało jakoś szczególnie inaczej niż przed wymianą. Zwykle na geometrę jeździłem po wymianie końcówek drążków.
Stała pod ścianą prężąc kakao
Eee nie chce widzieć jak takie święto jazdy nago wyglada,wszystko pewnie wisi cycki na kierownicy
U mnie wczoraj na wsi Sobótki były.Starazacy palą wielkie ognisko później wyciągają spalony konar a dzieci smaruja ręce ta spalenizną a później siebie i wszystkich dookola:D Moje były całe czarne żona prawie zeszła jak jej zdjęcie wysłałem
U mnie wczoraj na wsi Sobótki były.Starazacy palą wielkie ognisko później wyciągają spalony konar a dzieci smaruja ręce ta spalenizną a później siebie i wszystkich dookola:D Moje były całe czarne żona prawie zeszła jak jej zdjęcie wysłałem
-
Przemek...
- Od: 8 wrz 2006, 16:22
- Posty: 8660 (84/80)
- Skąd: KCH
- Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT
Gib napisał(a):Poniekąd tak, wymiana poduszek kolumny mcp. Ja nie czuję żeby auto jechało jakoś szczególnie inaczej niż przed wymianą. Zwykle na geometrę jeździłem po wymianie końcówek drążków.
Poduchy nie zmieniają geometrii.
16-20 stopni to idealna temperatura do wypoczynku, nie ma nic bardziej męczącego niż upał
Gdybym chciał chłodu, to jechałbym na północ – Łotwę czy coś
Chciałem oglądać mocno wysmażone stare Niemki, chłodne piwko w cieniu pić, a gdybym już dziś leciał, to bym walczył, żeby mnie wiatr nie przewrócił przy mojej masie
Dopisano 14 cze 2019 17:51:
Takie coś stoi u mnie pod chatą. Szkoda, że nie mój
Chciałem oglądać mocno wysmażone stare Niemki, chłodne piwko w cieniu pić, a gdybym już dziś leciał, to bym walczył, żeby mnie wiatr nie przewrócił przy mojej masie
Dopisano 14 cze 2019 17:51:
Takie coś stoi u mnie pod chatą. Szkoda, że nie mój
Wczoraj zrobiłem małą wycieczkę z rodziną a przy okazji poznałem Giba w osobistości w czasie urlopu na Mazurach .
no tak w kwietniu albo wrześniu ale nie w wakacje .Ja na Chorwacji miałem po 30st i było optymalnie Jakoś tego tak nie było czuć jak teraz aktualnie u nas w kraju.Neonixos666 napisał(a):16-20 stopni to idealna temperatura do wypoczynku, nie ma nic bardziej męczącego niż upał
-
Przemek...
- Od: 8 wrz 2006, 16:22
- Posty: 8660 (84/80)
- Skąd: KCH
- Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT
A ja dzisiaj w upał postanowiłem przegonić diesla w trasie. 550km zrobione, spalanie 5,5 szkoda że w mieście nie jest taki oszczędny. Muszę się też pochwalic, ze bylo mi dane przejechać się jednym z aut z poniższego ujęcia. Najprostszym sposobem jego posiadania była by chyba kradziez pod osłoną nocy
takiego ruraka to można w szopie zrobić
matko 1000 nie chciało by mi się
nie wiem dlaczego ale co raz gorzej znoszę dalsze wypady, oczy się męczą, gnaty bolą
My pojechaliśmy na kilka dni do Pragi. Żona od jakiegoś czasu nalegała. Ja pierniczę, jakie to straszne miejsce . Drogo jak w Monte carlo, syf gorszy niż w Amsterdamie, upały jak na Hawajach, a ludzi jak mrówek – nie rozumiem fenomenu tego miasta.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości