Czateria... 2021
ja tam bym chciał tylko procedurę startu żeby straszyć przechodniów na pasach strzałami z wydechu
to tak na świeżo – dzisiaj w korku jakiś kretyn robił – jak to określił loockas "marchewy z wydechu" jakąś mocno poprzerabianą Yamahą
I po co????
Aż miałem ochotę wyjść i sypnąć mu plaskacza w tył kasku....
Dopisano 11 paź 2018 0:04:
Niestety przemieszczałem się klocuszkiem, więc miałem wydech na wysokości oczu/uszu.
Kloc stoi u mechaników, wymieniają chłodnicę wody.
Niestety, okazało się że uszkodzone są mocowania chłodnicy od klimy i wyrwane są wszystkie mocowania chłodnicy oleju (skrzyni biegów) – chłodnica wody była wygięta jak banan i ciekła, chłodnica klimy jest wygięta – nie obeszło się bez demontażu (szlag by to bo koszty lecą przez klimę) i naciągania jej (ponoć się udało tak naprostować że wchodzą obydwie bezproblemowo.
Z mocowaniami chłodnicy oleju mieli coś wykombinować.
I pomyśleć że w sumie jeździłem tak z 2 miechy od ukatrupienia jelonka....
Klima działała, jedynie wody ubywać zaczęło ostatnimi czasy.
Jutro ma być do odbioru. Gdyby nie problem z resztą chłodnic byłoby gotowe dzisiaj.
Ale już tradycyjnie auto pochwalone przez mechaników za łatwość dostępu i szybkość/prostotę demontażu. We wtorek cały dzień walczyli z chłodnicami w Seacie Ibiza i średnio się palili do powtórki z rozrywki
I po co????
Aż miałem ochotę wyjść i sypnąć mu plaskacza w tył kasku....
Dopisano 11 paź 2018 0:04:
Niestety przemieszczałem się klocuszkiem, więc miałem wydech na wysokości oczu/uszu.
Kloc stoi u mechaników, wymieniają chłodnicę wody.
Niestety, okazało się że uszkodzone są mocowania chłodnicy od klimy i wyrwane są wszystkie mocowania chłodnicy oleju (skrzyni biegów) – chłodnica wody była wygięta jak banan i ciekła, chłodnica klimy jest wygięta – nie obeszło się bez demontażu (szlag by to bo koszty lecą przez klimę) i naciągania jej (ponoć się udało tak naprostować że wchodzą obydwie bezproblemowo.
Z mocowaniami chłodnicy oleju mieli coś wykombinować.
I pomyśleć że w sumie jeździłem tak z 2 miechy od ukatrupienia jelonka....
Klima działała, jedynie wody ubywać zaczęło ostatnimi czasy.
Jutro ma być do odbioru. Gdyby nie problem z resztą chłodnic byłoby gotowe dzisiaj.
Ale już tradycyjnie auto pochwalone przez mechaników za łatwość dostępu i szybkość/prostotę demontażu. We wtorek cały dzień walczyli z chłodnicami w Seacie Ibiza i średnio się palili do powtórki z rozrywki
Grzyby napisał(a):Ale już tradycyjnie auto pochwalone przez mechaników za łatwość dostępu i szybkość/prostotę demontażu.
Z Alfą nie ma opcji, abym usłyszał coś takiego
Z Jeepów też bardzo dobrze wspominam ceny części. Zamienniki czasem były, aż śmiesznie tanie i z góry wymieniałem więcej części niż było potrzeba. Z drugiej jednak strony częstotliwość awarii w Jeepach była tak wysoka, że co chwilę coś można było wymienić
loockas napisał(a):nemi napisał(a):Ja wywalam obecne opony. Kontrolę trakcji wyłączam często
Ja to robię zaraz po odpaleniu
Ja się boję. Nie ukrywam – jestem zwykłym kierowcą. I dla mnie to wygląda tak, że zarzucenie dupskiem w mojej beemce w zakręcie na tych kapciach jest dość trudne i wymaga prędkości. A jak mam prędkość i jednak nie opanuję maszyny (a raczej mi się nie uda przez brak umiejętności), to straty materialne czy nawet w ludziach mogą być naprawdę ogromne. Na mokrym jest lepiej.
Do dnia dzisiejszego nie znalazłem dobrego miejsca (i czasu), żeby móc poćwiczyć w bezpiecznych warunkach bez nadmiernego zużywania sprzętu . A jak kupię na wiosnę nowe opony, to już nie będę chciał ich demolować
nemi napisał(a):jestem zwykłym kierowcą. I dla mnie to wygląda tak, że zarzucenie dupskiem w mojej beemce w zakręcie na tych kapciach jest dość trudne i wymaga prędkości.
Dlatego tak się upierałem na LSD w MX-5 Wystarczy odpowiednio dodać gazu by z miejsca zamieść tyłkiem. Do tego w przeciwieństwie do BMW, z MX-5 w poślizgu poradzi sobie naprawdę każdy. Auto jest bardzo przewidywalne, o ile jest sucho. Raz na mokrym mnie pewność zgubiła i mało nie narobiłem w majtki. Nie sądziłem, że po wyjściu z poślizgu auto będzie w stanie wejść tak szybko w kolejny
Ja mam problem taki, że nie potrafię płynnie wyjść z zakrętu – zbyt gwałtowanie wracam kierownicą i auto szarpie w druga stronę, więc przy odrobinie pecha lewy poślizg mógłby się przerodzić w prawy
Pewnie wszystko jest kwestią praktyki, ale jakoś mam opory przed nauką na swoim własnym sprzęcie
Pewnie wszystko jest kwestią praktyki, ale jakoś mam opory przed nauką na swoim własnym sprzęcie
loockas napisał(a):Ja rozumiem jak ktoś kupił serie i traktuje jako daily, ale tych z wymienionym turbo na hybrydy, nowym wydechem i zawiasem po to by tego nie używać, nie zrozumiem. No ale nie muszę... każdy się bawi jak chce
nie oszukujmy się, te samochody nie są na tor zrobione
lepszy fun ma się w seryjnym mx5 niż RS czy MPS na torze.
to zwyczajny daily car tylko troszkę mocniejszy...
raz bylem MPS tu w DE na torze i nie ma porównania do MX
- Od: 10 sty 2013, 13:17
- Posty: 1915 (84/101)
- Skąd: Wiesbaden / Bydgoszcz
- Auto: Była:
Mazda 3 BK Y6 ‘07 1.6
Mazda 3 BL R2 '10 2.2
Mazda MX-5 NC '08 2.0
Jest:
MPS BL3 '13 2.3
Kurde muszę się kiedyś przejechać jakimś MX-5 bo wychodzi na to, że jest tak samo dobre, a może nawet lepsze niż MX-3!
Norreca napisał(a):nie oszukujmy się, te samochody nie są na tor zrobione
Focus RS mk3 na pewno się bardziej nadaje na tor niż MX-5. I nie wiem czy jest coś lepszego dostępne seryjnie z przeznaczeniem właśnie na tor.
radzi89 napisał(a):a może nawet lepsze niż MX-3!
Nie przesadzajmy
radzi89 napisał(a):a może nawet lepsze niż MX-3!
Gorsze osiągami na prostej i to dużo natomiast nadrabia tył napęd i zabawa na winklach.
-
Największy Ścigant
- Od: 19 lis 2015, 19:40
- Posty: 915 (5/8)
- Skąd: Kalisz
- Auto: Jest:
Mazda MX-3 KL-DE '91
Była:
Mazda MX-3 KL-DE '93
marcinowozniako napisał(a):Gorsze osiągami na prostej i to dużo
O czym ty piszesz? Może będziesz sprawiedliwy i porównasz seryjne 1.8 V6 do seryjnego MX-5 2.0 czy nawet do 1.8 w NA/NB?
loockas napisał(a):Może będziesz sprawiedliwy i porównasz seryjne 1.8 V6 do seryjnego MX-5 2.0 czy nawet do 1.8 w NA/NB?
Racja, zapomniałem o tym. Seryjna mx3 z 1.8 jest nadal szybsza od 1.8 czy to w N/A czy N/B natomiast różnica jest bardzo nie duża, mogłaby zostać zniwelowana przez kierowce.
Mx-5 z 2.0 już jest szybsza no ale ma już 170KM więc wiesz. Czyli w sumie racja po jakiś tam modach N/A czy N/b czyt wstawienie turbo taka mx5 będzie tak samo albo nawet szybsza niż porobiona mx3, wszystko zależy jak dużo się turbo dmuchnie.
-
Największy Ścigant
- Od: 19 lis 2015, 19:40
- Posty: 915 (5/8)
- Skąd: Kalisz
- Auto: Jest:
Mazda MX-3 KL-DE '91
Była:
Mazda MX-3 KL-DE '93
marcinowozniako napisał(a):eryjna mx3 z 1.8 jest nadal szybsza od 1.8 czy to w N/A czy N/B
Nie jest.
EC 1.8:
Przyspieszenie 0-100 km/h: 8,5 sek.
NB 1.8:
Acceleration 0 – 100 km/h: 8.4 sec
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 68 gości