Mazda 323C BA 96` ZM-VE – "Cetek #2 – Nowa nadzieja"
Pewien jesteś że dla Twojego silnika teoretycznie maksymalna moc powinna być położona przy 7k obrotów?
Powszechnie wiadomo moc to jest praktycznie moment obrotowy x prędkość obrotowa. Skoro przebieg momentu obrotowego dla silnika spalinowego najczęściej maleje przy skrajnych obrotach to logiczne jest że i moc wcale nie jest największa dla takiego silnika przy maksymalnych obrotach.
Powszechnie wiadomo moc to jest praktycznie moment obrotowy x prędkość obrotowa. Skoro przebieg momentu obrotowego dla silnika spalinowego najczęściej maleje przy skrajnych obrotach to logiczne jest że i moc wcale nie jest największa dla takiego silnika przy maksymalnych obrotach.
-
Im trudniej, tym lepiej
- Od: 19 cze 2015, 07:10
- Posty: 1053 (35/34)
- Skąd: Grupa Łódzka
- Auto: Mazda 6 GY LFVE '06
Mazda 323 BG B6 '92
Moc sprawdzana w kilku różnych źródłach. Różni się wartościami (130, 132, 133 i 135km), ale zawsze jest podawana przy 7k rpm, niezależnie od skrzyni z jaką współpracuje.
- Od: 13 lis 2014, 17:47
- Posty: 1133 (25/85)
- Skąd: Łódź / Kowary
- Auto: Xedos 6 KL `92
323C `96 ZM-VE
Mazda 6 GH
Na niedzielnym KZK było grubo, było szybko, było mokro, więc czasem nawet było bokiem, pomimo FWD
Bez wątpienia był to mój najlepszy występ odkąd biorę udział. 15 aut, połowa to mocne i przygotowane fury z klasy trzeciej.
Wynik – 5 miejsce w generalce, 2 miejsce w klasie. Do najlepszego brakło mi 0,2s. Mniej więcej tyle o ile byłem szybszy od trzeciego samochodu w klasie. Mój końcowy wynik – 208,01s więc walka zacięta, a różnice minimalne. Przy okazji mogę się pochwalić Best Lap w klasie drugiej 103,03s.
Wideo z przejazdu, tym razem mogę pochwalić się holiłódzkim montażem
Wynik to oczywiście nie tylko umiejętności, ale i ostatni, jak się okazało trafiony mod w samochodzie. Moje już ciut zmęczone tylne amortyzatory, wymieniłem na gwint FK z wkładami koni, po regeneracji paręnaście tys. km temu. Przód musi poczekać na montaż, gdyż jedna sprężyna jest pęknięta, a ja szukam odpowiedniej aplikacji. Zawieszenie pochodzi z Cetki Bartq, które dzięki KoRnFUN który dał mi cynk że jest do kupienia, trafiło z powrotem do naszego miasta. Kosztowało mnie śmieszne grosze, w sumie mniej niż musiałbym rzucić za komplet dobrych amorów na tył
Miało nie być gwintu, ale cóż... możliwość ustawiania wysokości osi względem siebie jest dużym plusem, dotychczas mogłem majstrować jedynie przy nachyleniu koła i ciśnieniu w oponach. Obecnie udało się uzyskać efekt prawie równowagi, z delikatną przewagą nadsterowności, dzięki czemu jestem w stanie bez problemu wyczuć granicę, a w razie czego prosto i przyjemnie skontrować.
Tak, wiem że źle trzymam kierownicę. Jak to mówi stare chińskie przysłowie które właśnie wymyśliłem:
"Nie ważne jak, ważne że szybko i do przodu."
Bez wątpienia był to mój najlepszy występ odkąd biorę udział. 15 aut, połowa to mocne i przygotowane fury z klasy trzeciej.
Wynik – 5 miejsce w generalce, 2 miejsce w klasie. Do najlepszego brakło mi 0,2s. Mniej więcej tyle o ile byłem szybszy od trzeciego samochodu w klasie. Mój końcowy wynik – 208,01s więc walka zacięta, a różnice minimalne. Przy okazji mogę się pochwalić Best Lap w klasie drugiej 103,03s.
Wideo z przejazdu, tym razem mogę pochwalić się holiłódzkim montażem

Wynik to oczywiście nie tylko umiejętności, ale i ostatni, jak się okazało trafiony mod w samochodzie. Moje już ciut zmęczone tylne amortyzatory, wymieniłem na gwint FK z wkładami koni, po regeneracji paręnaście tys. km temu. Przód musi poczekać na montaż, gdyż jedna sprężyna jest pęknięta, a ja szukam odpowiedniej aplikacji. Zawieszenie pochodzi z Cetki Bartq, które dzięki KoRnFUN który dał mi cynk że jest do kupienia, trafiło z powrotem do naszego miasta. Kosztowało mnie śmieszne grosze, w sumie mniej niż musiałbym rzucić za komplet dobrych amorów na tył
Miało nie być gwintu, ale cóż... możliwość ustawiania wysokości osi względem siebie jest dużym plusem, dotychczas mogłem majstrować jedynie przy nachyleniu koła i ciśnieniu w oponach. Obecnie udało się uzyskać efekt prawie równowagi, z delikatną przewagą nadsterowności, dzięki czemu jestem w stanie bez problemu wyczuć granicę, a w razie czego prosto i przyjemnie skontrować.
Tak, wiem że źle trzymam kierownicę. Jak to mówi stare chińskie przysłowie które właśnie wymyśliłem:
"Nie ważne jak, ważne że szybko i do przodu."
- Od: 13 lis 2014, 17:47
- Posty: 1133 (25/85)
- Skąd: Łódź / Kowary
- Auto: Xedos 6 KL `92
323C `96 ZM-VE
Mazda 6 GH
Fajnie, że chociaż tyle Cetki wróciło w dobre ręce
Z moich wyliczeń wynika, że tył może mieć ze 3-4k km w porywach, ja nie zrobiłem więcej jak 2k, a nowy właściciel dość szybko wyciągnął gwint z auta
Co do kierownicy to wiem, że nie chcesz rezygnować z poduszki, ale na KZK kupiłbym coś mniejszego i wygodniejszego i zakładał 
Krótki up na dziś.
Kolejne kzk, i po raz kolejny drugi w klasie.
Przyszło parę gratów, poszło parę małych zmian.
Umyłem auto. Robię to tak rzadko, że jest warte udokumentowania
No i oczywiście, jak co tydzień, film!
Tym razem zmieniła się forma, jak i zmieniło się przeznaczenie wideo. Już nie Płomień i Cetek, teraz to już Grupa Łódzka.
(sam kleiłem)
Kolejne kzk, i po raz kolejny drugi w klasie.
Przyszło parę gratów, poszło parę małych zmian.
Umyłem auto. Robię to tak rzadko, że jest warte udokumentowania
No i oczywiście, jak co tydzień, film!

Tym razem zmieniła się forma, jak i zmieniło się przeznaczenie wideo. Już nie Płomień i Cetek, teraz to już Grupa Łódzka.
(sam kleiłem)
- Od: 13 lis 2014, 17:47
- Posty: 1133 (25/85)
- Skąd: Łódź / Kowary
- Auto: Xedos 6 KL `92
323C `96 ZM-VE
Mazda 6 GH
Byłem oglądałem i nawet jakieś moje ujęcia są. Jest ogień na tych kzkach a ludzie jezdzacy naprawdę mają tam sporego skilla. Trochę mnie to zaskoczyło, ale jestem pełen podziwu dla startujących i szanuje mocno.
-
Im trudniej, tym lepiej
- Od: 19 cze 2015, 07:10
- Posty: 1053 (35/34)
- Skąd: Grupa Łódzka
- Auto: Mazda 6 GY LFVE '06
Mazda 323 BG B6 '92
Kolejny krótki up.
Udało mi się dobrać przepływce do pupy. Zebrałem informacje, wyliczyłem parę rzeczy, i teraz mam podejście do korygowania wskazań przepływki DETem. Mamy już pierwsze efekty, więc mogę pochwalić się kreskami z deta. Na wartości bym specjalnie nie patrzył, za duża skala błędu, ale wykresy momentu i mocy bardzo mi się podobają.
Zaznaczam też że temat jeszcze nie jest ogarnięty, wczoraj ledwo znalazłem pół godzinki na przystrojenie. Będzie więcej, zwłaszcza top-end.
Opory skrzyni wrzuciłem pi razy oko, opierając się na kilkudziesięciu wykresach z różnych hamowni, starałem się możliwie zminimalizować rozbieżności. Napiszcie co o tym sądzicie, każda rada w cenie
Udało mi się dobrać przepływce do pupy. Zebrałem informacje, wyliczyłem parę rzeczy, i teraz mam podejście do korygowania wskazań przepływki DETem. Mamy już pierwsze efekty, więc mogę pochwalić się kreskami z deta. Na wartości bym specjalnie nie patrzył, za duża skala błędu, ale wykresy momentu i mocy bardzo mi się podobają.
Zaznaczam też że temat jeszcze nie jest ogarnięty, wczoraj ledwo znalazłem pół godzinki na przystrojenie. Będzie więcej, zwłaszcza top-end.
Opory skrzyni wrzuciłem pi razy oko, opierając się na kilkudziesięciu wykresach z różnych hamowni, starałem się możliwie zminimalizować rozbieżności. Napiszcie co o tym sądzicie, każda rada w cenie
- Od: 13 lis 2014, 17:47
- Posty: 1133 (25/85)
- Skąd: Łódź / Kowary
- Auto: Xedos 6 KL `92
323C `96 ZM-VE
Mazda 6 GH
ten silnik ma 130 w serii?
Neonixos666 napisał(a):ten silnik ma 130 w serii?
Katalogowo 130-135.
Jeszcze ten spadek momentu ogarnąć od 5500 i będzie miodzio, a myślę że jest to do zrobienia. No i odcinka na 8000rpm
-
Im trudniej, tym lepiej
- Od: 19 cze 2015, 07:10
- Posty: 1053 (35/34)
- Skąd: Grupa Łódzka
- Auto: Mazda 6 GY LFVE '06
Mazda 323 BG B6 '92
Płomień napisał(a):Udało mi się dobrać przepływce do pupy. Zebrałem informacje, wyliczyłem parę rzeczy, i teraz mam podejście do korygowania wskazań przepływki DETem. Mamy już pierwsze efekty, więc mogę pochwalić się kreskami z deta. Na wartości bym specjalnie nie patrzył, za duża skala błędu, ale wykresy momentu i mocy bardzo mi się podobają.
A coś więcej? Co żeś wymyślił? Powiedziałbym jedź na obciążeniówkę ale jak wcześniej też detem hamowałeś to jest jakieś porównanie. Z ciekawości na którym biegu hamujesz?
-
Największy Ścigant
- Od: 19 lis 2015, 19:40
- Posty: 915 (5/8)
- Skąd: Kalisz
- Auto: Jest:
Mazda MX-3 KL-DE '91
Była:
Mazda MX-3 KL-DE '93
Obciążeniówka będzie jak uzyskam zadowalające efekty na DETcie.
Porobiłem obliczenia, porównałem wykresy i wyszło mi że przepływka źle pokazuje, bądź jest źle interpretowana przez ECU. Przepływka ZL01, rura wycięta z puchy z dizla. Jeszcze kniedawno żyłem w przekonaniu że powinno się zgadzać, bo średnica taka sama jak przepustnica, a korekty z lambdy były co prawda dziwne, ale nie tragiczne.
Jako że silnik mechanicznie jest cacy, a dolot i wylot zrobiony, można spokojnie założyć że silnik ciągnie tyle powietrza ile może, więc robię korektę przepływki tak żeby uzyskać odczyt 100% load w pełnym zakresie obrotów. Zapewni mi to maximum z faz które jest w stanie ogarnąć ECU, i bliżej nieokreśloną mieszankę
Nad mieszanką będziemy pracować jak tylko dokończę to to ogarniam teraz.
Hamuję na dwójce. Niestety
Porobiłem obliczenia, porównałem wykresy i wyszło mi że przepływka źle pokazuje, bądź jest źle interpretowana przez ECU. Przepływka ZL01, rura wycięta z puchy z dizla. Jeszcze kniedawno żyłem w przekonaniu że powinno się zgadzać, bo średnica taka sama jak przepustnica, a korekty z lambdy były co prawda dziwne, ale nie tragiczne.
Jako że silnik mechanicznie jest cacy, a dolot i wylot zrobiony, można spokojnie założyć że silnik ciągnie tyle powietrza ile może, więc robię korektę przepływki tak żeby uzyskać odczyt 100% load w pełnym zakresie obrotów. Zapewni mi to maximum z faz które jest w stanie ogarnąć ECU, i bliżej nieokreśloną mieszankę
Hamuję na dwójce. Niestety

- Od: 13 lis 2014, 17:47
- Posty: 1133 (25/85)
- Skąd: Łódź / Kowary
- Auto: Xedos 6 KL `92
323C `96 ZM-VE
Mazda 6 GH
Płomień napisał(a):Jako że silnik mechanicznie jest cacy, a dolot i wylot zrobiony, można spokojnie założyć że silnik ciągnie tyle powietrza ile może
Ile jest wstanie mu dostarczyć dolot.
-
Największy Ścigant
- Od: 19 lis 2015, 19:40
- Posty: 915 (5/8)
- Skąd: Kalisz
- Auto: Jest:
Mazda MX-3 KL-DE '91
Była:
Mazda MX-3 KL-DE '93
To już chyba trzeba by działać za przepustnicą by więcej powietrza mógł zaciągnąć, bo nawet bez filtra więcej powietrza nie zaciąga. 

-
Im trudniej, tym lepiej
- Od: 19 cze 2015, 07:10
- Posty: 1053 (35/34)
- Skąd: Grupa Łódzka
- Auto: Mazda 6 GY LFVE '06
Mazda 323 BG B6 '92
Można się samemu pobawić małym kosztem:

JAkieś powiększanie przepustnicy takie konkretne wraz ze zmiana klapki w środku to już wydatek rzędu 500-600 zł, ale taką modyfikację można samemu wykonać.

JAkieś powiększanie przepustnicy takie konkretne wraz ze zmiana klapki w środku to już wydatek rzędu 500-600 zł, ale taką modyfikację można samemu wykonać.
-
Największy Ścigant
- Od: 19 lis 2015, 19:40
- Posty: 915 (5/8)
- Skąd: Kalisz
- Auto: Jest:
Mazda MX-3 KL-DE '91
Była:
Mazda MX-3 KL-DE '93
Z jednej strony słyszałem dobre opinie o powiększaniu światła przepustnicy, ale rozsądek mi podpowiada że może i dobre, ale nie dla mnie. Po pierwsze, w przemyśle zwężki przy zaworach są stosowane żeby uprościć regulację przepływu, i uczynić ją bardziej dokładną.
Pierwsze co się zmienia to "czułość" na naciśnięcie pedału gazu.
Otwarcie przepustnicy po takim modzie na 20% będzie skutkowało przepływem jak wcześniej na 40%. Otwarcie na 85% będzie skutkowało takim przepływem jak wcześniej na 100%.
Otwarcie na 100%, będzie skutkowało przepływem takim jak wcześniej na... 101% ? 103% ?
Wbrew pozorom taka zwężka nie jest dużą restrykcją, ale bardzo zmniejsza dokładność dozowania ognia, co potencjalnie utrudni mi pokonywanie zakrętów na granicy przyczepności.
Spotkałem się kiedyś na rundzie z Audi V8 quattro, które na mokrym albo nie przyspieszało, albo pucowało wszystkimi czterema, bo kierownik nie mógł dobrać wciśnięcia gazu. Auto było dobrze porobione, kto wie, może on też miał rozwierconą przepustnicę
Pierwsze co się zmienia to "czułość" na naciśnięcie pedału gazu.
Otwarcie przepustnicy po takim modzie na 20% będzie skutkowało przepływem jak wcześniej na 40%. Otwarcie na 85% będzie skutkowało takim przepływem jak wcześniej na 100%.
Otwarcie na 100%, będzie skutkowało przepływem takim jak wcześniej na... 101% ? 103% ?
Wbrew pozorom taka zwężka nie jest dużą restrykcją, ale bardzo zmniejsza dokładność dozowania ognia, co potencjalnie utrudni mi pokonywanie zakrętów na granicy przyczepności.
Spotkałem się kiedyś na rundzie z Audi V8 quattro, które na mokrym albo nie przyspieszało, albo pucowało wszystkimi czterema, bo kierownik nie mógł dobrać wciśnięcia gazu. Auto było dobrze porobione, kto wie, może on też miał rozwierconą przepustnicę
- Od: 13 lis 2014, 17:47
- Posty: 1133 (25/85)
- Skąd: Łódź / Kowary
- Auto: Xedos 6 KL `92
323C `96 ZM-VE
Mazda 6 GH
Płomień napisał(a):85% będzie skutkowało takim przepływem jak wcześniej na 100%.
Otwarcie na 100%, będzie skutkowało przepływem takim jak wcześniej na... 101% ? 103% ?
A czemu taka mała ilość procentowa wzrostu powyżej 100%? Skoro 85 to było 100 to 100 to 115
Zresztą to nie będą tak duże różnice jak mówisz nie wiadomo ile powietrza więcej może silnik przyjąć więcej ponad serię
Nie ma co porównywać silnika V8 pewnie jeszcze z turbo do 4 cylindrowca wolnossącego. Takie Audi w serii ma prawie 300KM a jak pomodzone to raczej sporo więcej. Tam po prostu duży moment jest dlatego rwie trakcję a jeżeli to taka runda była jak ta z filmików to wszystko na 1 biegu a tam to prawie każde auto rwie jak głupie
-
Największy Ścigant
- Od: 19 lis 2015, 19:40
- Posty: 915 (5/8)
- Skąd: Kalisz
- Auto: Jest:
Mazda MX-3 KL-DE '91
Była:
Mazda MX-3 KL-DE '93
103% bo "Wyżej d**p nie podskoczysz"
Ty już wiesz
Samochód po odelżeniu ma tendencje do podsterowności, co skorygowałem zawiasem. Teraz jest prawie ideolo, z delikatną, ale taką ciut, nadsterownością. Akurat tyle żeby mnie informować że jadę na granicy. Problem, że teraz ciśnienie w kapciach robi różnicę i muszę bardzo na nie uważać
Samochód po odelżeniu ma tendencje do podsterowności, co skorygowałem zawiasem. Teraz jest prawie ideolo, z delikatną, ale taką ciut, nadsterownością. Akurat tyle żeby mnie informować że jadę na granicy. Problem, że teraz ciśnienie w kapciach robi różnicę i muszę bardzo na nie uważać
- Od: 13 lis 2014, 17:47
- Posty: 1133 (25/85)
- Skąd: Łódź / Kowary
- Auto: Xedos 6 KL `92
323C `96 ZM-VE
Mazda 6 GH
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości