Dopisano 29 cze 2017, 21:18:
Założony nowy przepływomierz, po przejechaniu kilku kilometrów stwierdzam, że jest lepiej. Auto nie szarpie, nie kopci jak poprzednio, przyśpiesza dość przyzwoicie. Mam wrażenie że wróciły brakujące km, ale jeszcze mam w głowie wtryski.. tzn. zastanawia mnie czy środek do czyszczenia wtryskiwaczy coś polepszy?
Na obwodnicy rozpędziłem się do 185km/h z małej górki i więcej nie chciało. Można powiedzieć że tak jak poprzednio, ale teraz w szybszym czasie

wtryskiwacze kupione z pewnego źródła, od człowieka który zajmuje się tylko tematem wtrysków. Po rozmowie ze sprzedającym, padło że biorę komplet.. nie ma co się bawić w wymianę po sztuce, jak wiem że 4szt. leją... do pełnego zadowolenia wpadł jeszcze nowy filtr paliwa. Już nie mogę doczekać się weekendu

Niżej małe porównanie 
w ruch poszedł młotek, wbijak no i najważniejsze łom
bez tego ani rusz. No i trzeba było pokrywę zaworów zdjąć, bo dojście nie za ciekawe. Koledzy pytanie mam ile muszę pojeździć, żeby komp zakodował obecne wtryski? Auto praktycznie przestało dymieć, lepiej się zbiera ale momentami... Jak rozmawiałem ze sprzedającym to powiedział że 300km muszę przejechać aby wszystko wróciło do normy czyt. wtryski. Jak waszym zdaniem?
Alfa przestała zostawiać za sobą zasłonę dumną, widać dużo mniejszy apetyt na ropę, reakcja na gaz jest lepsza chociaż nie do końca... Od 0-100km/h ciągnie bez zająknięcia, zaś 120km/h i wzwyż (4 i 5 bieg) jest problem, przyspiesza ale szarpie całą budą na pewno mniej jak przed wymianą wtryskiwaczy ale nadal odczuwam wibracje. Nic innego nie przychodzi mi do głowy jak regulator ciśnienia paliwa CR lub sama pompa paliwa. Ale chyba bardziej pierwsza opcja, nie mam problemu z uruchomieniem silnika więc pompa wydaje się być sprawna? Jutro rozbieram regulator przeczyszcze, przedmucham i zobaczę...