wymiana wahacza
		
				1, 2
			
	
	
	Gdyby ten opis powstał wcześniej i bym go przeczytał, nie zdecydowałbym się na wymianę samodzielną:)
Na szczęście miesiąc temu wymieniłem w mojej mazdzie 2 wahacze, 2 gumy stabilizatora i 2 łączniki stabilizatora. Owszem, dość pracochłonna sprawa – mi zajęło 2 wieczory, ale robiłem bez pośpiechu.
Żadna śruba nie była zapieczona, wszystkie odkręciły się i zakręciły z powrotem bez problemu.
Mam wersje US, może dlatego.
KB
PS. posiłkowałem się filmikiem
			
			
		Na szczęście miesiąc temu wymieniłem w mojej mazdzie 2 wahacze, 2 gumy stabilizatora i 2 łączniki stabilizatora. Owszem, dość pracochłonna sprawa – mi zajęło 2 wieczory, ale robiłem bez pośpiechu.
Żadna śruba nie była zapieczona, wszystkie odkręciły się i zakręciły z powrotem bez problemu.
Mam wersje US, może dlatego.
KB
PS. posiłkowałem się filmikiem

- Od: 7 mar 2010, 21:50
 - Posty: 12
 - Skąd: B-stok
 - Auto: Mazda MPV ES AJ MY2003
 
Niestety nie mam zdjęć. 
Ale w sumie to nie była żadna filozofia. Tylko duuużo czasu.
Śruby mogły być zapieczone z racji uzycia za poprzednich czasów dobrych części zamiennych i faktu, że długo pożyły.
			
			
		Ale w sumie to nie była żadna filozofia. Tylko duuużo czasu.
Śruby mogły być zapieczone z racji uzycia za poprzednich czasów dobrych części zamiennych i faktu, że długo pożyły.

- Od: 9 lip 2014, 10:27
 - Posty: 8
 - Skąd: Warszawa
 - Auto: Mazda MPV LW 2000r 120KM benzyna FS
 
Koledzy pomózcie, mam problem z wymiana tulei na wahaczu przednim w mojej MPV. Zaczelo sie od stukow przy ruszaniu i hamowaniu oraz podczas jazdy po wybojach – po ogledzinach zawieszenia z kanalu diagnoza padla na wybita tuleje tylna przedniego lewego wahacza (wahacz chodzil do przodu i tylu z jakies pol centymetra). Mimo, ze jestem amatorem, przy samochodach grzebie od kilku lat, mam prase, tuleje juz wymienialem w innych markach, wiec w piatek wzialem sie do roboty – nie zalowalem WD40, opukalem sruby mlotkiem, jeszcze raz WD40 (w miedzyczasie grzebalem przy swoim UAZ-ie) i wzialem sie za odkrecanie, nakretka sruby pionowej poszla elegancko, trzy sruby tez jak tez sruba tulei poziomej i sworznia. Jedyny problem byl z wyjeciem sworznia, ale tez jakos poszlo. Wyjalem wahacz i tu zdziwienie – okazuje sie, ze sruba pionowa trzymajaca tylna tuleje ma mniejsza srednice niz ta tuleja w srodku. Nie moglem w to uwierzyc – rozebralem specjalnie prawa strone, bo myslalem, ze moze ktos tu cos przydrutowal, ale z prawej jest tak samo. Wychodzi na to, ze ta sruba (z nakretka -chyba 17, nie pamietam w tej chwili) trzyma wahach tylko gora- dol, zas jego przesunieciom do przodu i ew. na boki zapobiegac ma okragle gniazdo (na dole przykrecone na 3 sruby a na gorze przyspawane). Problem w tym, ze u mnie te gniazda sa wyrobione – na boki  luzu nie ma, ale przod – tyl luz z 5mm. Co z tym zrobic, czy te gniazda mozna gdzies kupic, czy ew. naspawac w nich (ew. na tulejach) jakas tulejke, zeby zniwelowac luz a moze jest tam jakis myk, jakies zabezpieczenie czy cos. Bardzo prosze o rade, bo samochod stoi od kilku dni i nie bardzo wiem co z nim zrobic. Pozdrawiam i z gory dziekuje za pomoc
			
			
		- 
					
						johnykij
 
		
				1, 2
			
	
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości
