Ja walczę ze swoimi przy trochę większych mocach i mam póki co kilka wniosków:
1) M6 jest bardzo ciężka, hamulce dostają mocno w kość, zwłaszcza jak się nieumiejętnie hamuje (np. na torze)
2) dobór tarcza-klocek jest bardzo ważny, jak są twarde tarcze i agresywne klocki to tarcia jest więcej, lepsze hamowanie ale i wyższe temperatury, rzeba sobie znaleźć jakiś kompromis
3) raz przegrzane tarcze i/lub klocki zazwyczaj nadają się na śmietnik, jeżeli są plamiaste (tarcze) albo zeszklone (klocki) to znaczy, że struktura materiału jest zmieniona i nawet po przetoczeniu odporność na temperaturę jest już znacznie gorsza i klocek będzie hamował np. połową powierzchni a tarcza będzie się wykrzywiac od byle hamowania
4) częstym błędem jest mycie auta na myjni od razu po jeździe, tarcze trzymają sporą temperaturę dobre kilkanaście minut jeśli były cokolwiek używane wcześniej, oblanie ich zimną wodą albo wjazd w kałużę/śnieg i tarcze do kosza
5) jeżeli ktoś podejrzewa zapiekające się/zacinające się hamulce to polecam albo termometr wozić albo TPMS z pomiarem temperatury, widać czy się koła grzeją równo czy nie
6) warto też sobie uświadomić o jakich temperaturach mówimy: 50^C przy lekkiej jeździe to norma, przy hamowaniu z dużych prędkości można zrobić 400-500^C w kilka sekund bez większego problemu, na torze zrobiłem ponad 630^C...
I na koniec przykład ekstremalny
