Czateria...cd
Tylko ciasne jak cholera, a w samochodach to generalnie wada
Jak wsiadłem do 159 to tylko przy max odsunięciu fotela nie widziałem zielonego paska na szybie, i generalnie dziwnie mi się pedały już wciskało. Czy oni mają 160cm wzrostu?
Stała pod ścianą prężąc kakao
U mnie z tyłu zainstalowałem młodą, żonę i teściową. Spokojnie wytrzymały podróż bez zmęczenia, podejrzewam że w 159 miejsca na głowę i nogi miały by mało.
Beny napisał(a):na wakacje to ile by miejsca nie było to i tak zawsze braknie
zmienisz zdanie w Rykach
Zobaczysz co można wozić w dużym aucie
Beny napisał(a):Te 10tys rocznie bym jakos przeżył,a na wakacje to ile by miejsca nie było to i tak zawsze braknie
Mi w MXie wystarcza miejsca dla dwóch osób na dwa tygodnie. Jeszcze jest przestrzeń żeby jakieś browary lokalne z road tripa przywieźć do kraju.
Mi niestety też zawsze brakuje
. Głównie rzeczy dzieci wypełniają przestrzeń. Ostatnio żonie musiałem uświadomić, że do Chorwacji możemy jechać tylko na wczasy naturystyczne, bo dojdzie jeszcze koło zapasowe. Nie podzieliła jednak mojego entuzjazmu 

Grzyby a Ty na liście zlotowej dalej na czarno?
Ostatnio edytowano 16 sie 2016, 08:51 przez Beny, łącznie edytowano 1 raz
-
Przemek...
- Od: 8 wrz 2006, 16:22
- Posty: 8675 (86/81)
- Skąd: KCH
- Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT
Ilość potrzebnego miejsca to tylko kwestia organizacji – na dwutygodniowe objazdowe wakacje po Bałkanach wystarczył nam na dwie osoby bagaż o pojemności 50l a w bagażu był nawet laptop 
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Ja się najczęściej pakuję w taki mały plecak z decathlonu. Chyba 17 litrów ma. Niestety wózek, łóżeczko, zabawki, trochę pieluch i jednak mnóstwo ubrań, bo trzeba liczyć że dwa komplety dziennie pobrudzą wypełnia wszystko
. Każdą dostępną przestrzeń.
nemi napisał(a):Niestety wózek, łóżeczko, zabawki, trochę pieluch i jednak mnóstwo ubrań
Fakt – takich akcesoriów nie biorę pod uwagę. Muszę się zapytać starych jak to robili, że się mieścili w kaszlaku na wakacje z dwójką dzieci i osprzętem.
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Standardy były inne. Bez kłopotu można było w brudnych ubraniach chodzić, buty miało się tylko jedne, nie było elektroniki, lustrzanek, tabletów, ładowarek, czytników e-booków, niań elektronicznych. Ba, nawet nie było łóżeczek turystycznych, a jednak się to przydaje.
Oczywiście da się bez tego obyć, podobnie jak można wynająć pokój bez łazienki, jechać autem bez klimy itd.
I jeszcze jedno: nie wiem czy to jest tylko mgliste wspomnienie z dzieciństwa, ale wydaje mi się, że pogoda nie była tak kapryśna kiedy byłem mały. Jak pamiętam to w lecie chodziło się w koszulce i krótkich spodenkach, natomiast teraz albo mamy jakieś ekstremalne upały, albo 8 stopni rano jak ostatnio i trzeba być przygotowanym na każdą pogodę w Pl.
Oczywiście da się bez tego obyć, podobnie jak można wynająć pokój bez łazienki, jechać autem bez klimy itd.
I jeszcze jedno: nie wiem czy to jest tylko mgliste wspomnienie z dzieciństwa, ale wydaje mi się, że pogoda nie była tak kapryśna kiedy byłem mały. Jak pamiętam to w lecie chodziło się w koszulce i krótkich spodenkach, natomiast teraz albo mamy jakieś ekstremalne upały, albo 8 stopni rano jak ostatnio i trzeba być przygotowanym na każdą pogodę w Pl.
nemi napisał(a):Bez kłopotu można było w brudnych ubraniach chodzić, buty miało się tylko jedne, nie było elektroniki, lustrzanek, tabletów, ładowarek, czytników e-booków, niań elektronicznych. Ba, nawet nie było łóżeczek turystycznych, a jednak się to przydaje.
I po co to wszystko zbierać skoro stanowi potem problem? Ja to uważam że ludzie zawalają się rzeczami, a nie myślą ile czasu im te rzeczy marnują.
If you’re in control, you’re not going fast enough.
Ale mi to w niczym nie przeszkadza na miejscu. Dzięki niani mogę 'poimprezować' w innym pomieszczeniu, nie muszę siedzieć tylko przy dziecku, lustrzanką lubię robić zdjęcia. Po prostu zajmuje miejsce, nie jest niezbędne, ale pomaga/daje frajdę.
Bimbak, jeszcze nie trafiłem na pralkę nigdzie
. Jedzenia nie wożę
.
Bimbak, jeszcze nie trafiłem na pralkę nigdzie
Miałem na myśli ogół ludzi którzy pakują zbyt wiele rzeczy na wyjazd.
A pralki w Chorwacji mają i nawet chętnie użyczają. Moim zdaniem nikomu korona z głowy nie spadnie jak raz na urlopie będzie musiał zrobić pranie, a to od razu zmniejsza ilość spakowanych ciuchów o połowe. Proszki do prania i płyny do płukania też mają.
A pralki w Chorwacji mają i nawet chętnie użyczają. Moim zdaniem nikomu korona z głowy nie spadnie jak raz na urlopie będzie musiał zrobić pranie, a to od razu zmniejsza ilość spakowanych ciuchów o połowe. Proszki do prania i płyny do płukania też mają.
Pozdrawiam, Tomek
Drinking wine and killing time
Drinking wine and killing time
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości