Mazda3 (BK) – Nasze wrażenia i opinie
Gamboa napisał(a):mi wymieniał filtr kabinowy (pod schowkiem pasazera) bez rozpinania aku, coś tam tylko strasznie przeklinał leżąc pod schowkiem
kolego nierozpinal akumulatora bo rozpiol pod schowkiem przewody w skrzynce z bezpiecznikami sam wymienialem kabinowke meczylem sie 1,5 godzinki troche ciasno i slabo tam cokolwiek widac ale teraz juz wiem jak to zrobic wiec na wiosne niebede mial wiekszych problemow z wymiana
pozdrawiam
- Od: 18 lut 2016, 23:57
- Posty: 5
- Auto: mazda3 1.6HDI 2006
Trochę mnie tu nie było. Problemy zawsze chodzą parami ( w moim przypadku grupami). Ale sytuacja opanowana i powracam do tematu. Decyzja zapadła nowe autko dla mojej TŻ to Mazda 3. Na bank 1.6. I mam kolejne ( a właściwie już ostatnie przed sprzeglądaniem ofert) pytanie. Autka są różnie wyposażone i rozglądam się oczywiście za tymi bardziej wypasionymi. Jako posiadacze macie pewnie pojęcie co jest w tym modelu przydatne a co tylko gadżetem. Mnie nurtuje np. pytanie co to jest w M podgrzewanie przedniej szyby. Może to dziwne pytanie ale moje dotychczasowe samochody to właściwie busy a w nich raczej fajerwerków nie ma, najwyżej webasto.
- Od: 31 paź 2015, 08:26
- Posty: 4
W tej maździe nie ma podgrzewania szyby. Jest natomiast funkcja szybkiego odparowania szyby. Klikasz na klawisz po czym nawiew ustawia się tylko na szybę, wentylator na maksa oraz włącza się klima i w ten oto sposób zostaje szybko oczyszczona. Jeśli chodzi o wyposażenie to sporo będzie tego w przeciętnej Maździe . Szukał bym wersji z podgrzewanymi lusterkami, pełną elektryką, no i z automatyczną klimatyzacją. Ja dodatkowo mam podgrzewane fotele ale nigdy z tego bajeru nie korzystam. W wersji z silnikiem 1.6 raczej ciężko będzie znaleźć czujnik wody/światła czy tempomat z których to jestem zadowolony w Maździe 6.
"Pierwszego samochodu i pierwszej kobiety nigdy nie zapomnisz."
Stirling Moss
Stirling Moss
W maździe BK nie ma czegoś takiego jak podgrzewanie przedniej szyby, jeśli sprzedawca tak twierdzi to powiedz mu ze za każda niezgodność z opisem opuszcza tysiaka
Jezdzilem najpierw 6lat dieslem w wersji najpopularniejszej tzn.:
– el. podgrzewane lusterka, sterowanie radiem z kierownicy, radio na 1CD (bez mp3), 4x el. szyby, 6 poduszek (w ogłoszeniach piszą 8, ale wynika to z błędu liczenia – liczą znaczki airbag hehe), automatyczna klimatyzacja.
Były też uboższe wersje tzn, bez sterowania radiem w kierownicy i manualna klima – bardzo mało, ale były.
Teraz przesiadłem się do benzyny 2,0 150KM i jest to najwyższa wersja (bez opcjonalnego szyberdachu i webasto, które występują w śladowych ilościach). Jak oceniam dodatki po zmianie wersji...
– tempomat: przydaje się w trasie, aby odpoczęła noga. Stwarza jednak pewne niebezpieczeństwo ponieważ oddalasz nogę od pedału hamulca co wydłuża czas reakcji w sytuacji kryzysowej. Podnosi nieznacznie spalanie.
– radio ze zmieniarką na 6CD z opcją czytania MP3 – jedni wolą słuchać radia, inni wolą swoją muzykę. Jednak jak jedziesz gdzieś do obcego kraju i masz słuchać tych obcych trzasków to żałujesz, że masz tylko jedną płytę Mam tez wersję z BOSE i odczuwam znaczącą poprawę w jakości dźwięku pomiędzy poprzednią wersją (bez BOSE) – pomijam audiofilskie aspekty czy BOSE to dobre audio, jest lepiej niż bez
– Xenony i spryskiwacze – jest jaśniej, jest bielsza barwa, nie przepalają mi się żarówki co pół roku, ale... jak się przepalą żarniki to jest drogo i trzeba ściągać zderzak i lampy, aby je podmienić Plusem jest opcja mycia tych xenonów w trasie, ale co niektórzy marudzą, że zużywa się dużo płynu wiec wyciągają bezpiecznik od sprysków
– nawigacja... bezużyteczny dodatek, najnowsze oryginalne mapy to chyba 2010r, można wymienić fabryczny ekran wstawiając 7" tablet
– skórzane siedzenia – łatwiej jest utrzymać czystość w aucie, ale niestety w upalne dni nie pomaga nawet mata na szybę, siedzenie nagrzewa się zbyt mocno co sprawia, iż pierwsze minuty za kierownicą zanim zacznie działać klimatyzacja, nie należą do najmilszych. W zimie niestety doskwiera mi brak webasto. Może nie tyle mi co pasażerom na tylnej nieogrzewanej kanapie.
– podgrzewanie foteli – jak wspomniałem wyżej, opcja dostępna tylko na przednie fotele, używam wyłącznie przy większych mrozach na max 5min.
– czujnik deszczu – jak by to powiedział Clarkson "Są podobno ludzie, którzy chwalą jego działanie" – u mnie trudno by działał zawsze tak jak bym sobie tego życzył. Raz włącza wycieraczki kiedy szyby są ledwo co zroszone, innym razem nie wyrabia przy zbieraniu wody, widoczność niewystarczająca.
– czujnik zmierzchu – u nas jeździ się cała dobę na włączonych światłach więc... bezużyteczny
– czujniki parkowania i kamera: były to opcjonalne dodatki. Czujniki oferowane przez ASO pod koniec produkcji, niczym się chyba nie różniły od tych, które możesz kupić za 50zł. Bajer przydatny, jako wspomaganie parkowania, niestety bardzo wrażliwe na przyciśniecie, uderzenie zabrudzenia. Kamerkę dokładali w postaci ekraniku dodatkowego, który był przymocowany pomiędzy przyciskami ogrzewania foteli a zapalniczką. Obraz słaby a sama kamera podatna na zabrudzenie co odbija się negatywnie na widoczności. Osobiście wymieniłem ją na opcję ekranu w lusterku wstecznym. To takie moje trzecie oko by nie najechac na cos co znajduje się bezpośrednio za autem i nie widać w zadnym z lusterek.
Dobrze jest mieć jeszcze chlapacze na przodzie, ze względu na korozję i większą szansę na zachowanie czystości auta oraz halogeny. Możesz też spotkać się z wersjami, które posiadają nakładki progów jak i spoiler. Fabryczny hak występuje w wersji z odpinaną "gałką" od belki znajdującej się pod zderzakiem. Jeśli zechcesz takowy dodatek, pozostaje zakup zamiennika lub wymiany całej belki wraz z płaskownikami przykręcanymi do podłużnic. Robota prosta, możesz ja zrobić na parkingu + podłączenie wiązki.
Jezdzilem najpierw 6lat dieslem w wersji najpopularniejszej tzn.:
– el. podgrzewane lusterka, sterowanie radiem z kierownicy, radio na 1CD (bez mp3), 4x el. szyby, 6 poduszek (w ogłoszeniach piszą 8, ale wynika to z błędu liczenia – liczą znaczki airbag hehe), automatyczna klimatyzacja.
Były też uboższe wersje tzn, bez sterowania radiem w kierownicy i manualna klima – bardzo mało, ale były.
Teraz przesiadłem się do benzyny 2,0 150KM i jest to najwyższa wersja (bez opcjonalnego szyberdachu i webasto, które występują w śladowych ilościach). Jak oceniam dodatki po zmianie wersji...
– tempomat: przydaje się w trasie, aby odpoczęła noga. Stwarza jednak pewne niebezpieczeństwo ponieważ oddalasz nogę od pedału hamulca co wydłuża czas reakcji w sytuacji kryzysowej. Podnosi nieznacznie spalanie.
– radio ze zmieniarką na 6CD z opcją czytania MP3 – jedni wolą słuchać radia, inni wolą swoją muzykę. Jednak jak jedziesz gdzieś do obcego kraju i masz słuchać tych obcych trzasków to żałujesz, że masz tylko jedną płytę Mam tez wersję z BOSE i odczuwam znaczącą poprawę w jakości dźwięku pomiędzy poprzednią wersją (bez BOSE) – pomijam audiofilskie aspekty czy BOSE to dobre audio, jest lepiej niż bez
– Xenony i spryskiwacze – jest jaśniej, jest bielsza barwa, nie przepalają mi się żarówki co pół roku, ale... jak się przepalą żarniki to jest drogo i trzeba ściągać zderzak i lampy, aby je podmienić Plusem jest opcja mycia tych xenonów w trasie, ale co niektórzy marudzą, że zużywa się dużo płynu wiec wyciągają bezpiecznik od sprysków
– nawigacja... bezużyteczny dodatek, najnowsze oryginalne mapy to chyba 2010r, można wymienić fabryczny ekran wstawiając 7" tablet
– skórzane siedzenia – łatwiej jest utrzymać czystość w aucie, ale niestety w upalne dni nie pomaga nawet mata na szybę, siedzenie nagrzewa się zbyt mocno co sprawia, iż pierwsze minuty za kierownicą zanim zacznie działać klimatyzacja, nie należą do najmilszych. W zimie niestety doskwiera mi brak webasto. Może nie tyle mi co pasażerom na tylnej nieogrzewanej kanapie.
– podgrzewanie foteli – jak wspomniałem wyżej, opcja dostępna tylko na przednie fotele, używam wyłącznie przy większych mrozach na max 5min.
– czujnik deszczu – jak by to powiedział Clarkson "Są podobno ludzie, którzy chwalą jego działanie" – u mnie trudno by działał zawsze tak jak bym sobie tego życzył. Raz włącza wycieraczki kiedy szyby są ledwo co zroszone, innym razem nie wyrabia przy zbieraniu wody, widoczność niewystarczająca.
– czujnik zmierzchu – u nas jeździ się cała dobę na włączonych światłach więc... bezużyteczny
– czujniki parkowania i kamera: były to opcjonalne dodatki. Czujniki oferowane przez ASO pod koniec produkcji, niczym się chyba nie różniły od tych, które możesz kupić za 50zł. Bajer przydatny, jako wspomaganie parkowania, niestety bardzo wrażliwe na przyciśniecie, uderzenie zabrudzenia. Kamerkę dokładali w postaci ekraniku dodatkowego, który był przymocowany pomiędzy przyciskami ogrzewania foteli a zapalniczką. Obraz słaby a sama kamera podatna na zabrudzenie co odbija się negatywnie na widoczności. Osobiście wymieniłem ją na opcję ekranu w lusterku wstecznym. To takie moje trzecie oko by nie najechac na cos co znajduje się bezpośrednio za autem i nie widać w zadnym z lusterek.
Dobrze jest mieć jeszcze chlapacze na przodzie, ze względu na korozję i większą szansę na zachowanie czystości auta oraz halogeny. Możesz też spotkać się z wersjami, które posiadają nakładki progów jak i spoiler. Fabryczny hak występuje w wersji z odpinaną "gałką" od belki znajdującej się pod zderzakiem. Jeśli zechcesz takowy dodatek, pozostaje zakup zamiennika lub wymiany całej belki wraz z płaskownikami przykręcanymi do podłużnic. Robota prosta, możesz ja zrobić na parkingu + podłączenie wiązki.
-
Moderator "3BK" -Paweł
- Od: 26 paź 2008, 10:23
- Posty: 3600 (81/142)
- Skąd: Radom
- Auto: Mazda3 BK
była: 1,6 Y6 109KM 12.2006
jest: 2.0 LF 150KM 06.2008
widmo82 napisał(a):– tempomat: przydaje się w trasie, aby odpoczęła noga. Stwarza jednak pewne niebezpieczeństwo ponieważ oddalasz nogę od pedału hamulca co wydłuża czas reakcji w sytuacji kryzysowej. Podnosi nieznacznie spalanie.
Albo poprawia bezpieczeństwo, bo masz nogę bliżej pedału hamulca – zależy gdzie ją trzymasz
Spalanie mierzyłeś?
some1: na bank szybciej przełozysz nogę z gazu na hamulec niż wyprostujesz schowaną "pod siedzeniem".
wtbn: tak, tak.
wtbn: tak, tak.
-
Moderator "3BK" -Paweł
- Od: 26 paź 2008, 10:23
- Posty: 3600 (81/142)
- Skąd: Radom
- Auto: Mazda3 BK
była: 1,6 Y6 109KM 12.2006
jest: 2.0 LF 150KM 06.2008
widmo82 napisał(a):some1: na bank szybciej przełozysz nogę z gazu na hamulec niż wyprostujesz schowaną "pod siedzeniem".
Dlatego nie trzymam jej pod siedzeniem, zwłaszcza przy wyprzedzaniu albo w miejscach z ograniczoną widocznością.
Panowie,
Jak u was sprawa wygląda podczas zmiany biegów? U mnie samochód kangurzy przy zmianie biegu z 1 na 2 i jest to strasznie irytujące bo musz powoli puszczać sprzęgło, które dodatkowo bierze bardzo wysoko...
Ten typ tak ma czy to po prostu wina zużytego sprzęgła? Autko ma 130km przebiegu po wymianie wszystkich filtrów i oleju. Silnik 1.6 benzynka. Nie wiem gdzie szukać problemu.
Jak u was sprawa wygląda podczas zmiany biegów? U mnie samochód kangurzy przy zmianie biegu z 1 na 2 i jest to strasznie irytujące bo musz powoli puszczać sprzęgło, które dodatkowo bierze bardzo wysoko...
Ten typ tak ma czy to po prostu wina zużytego sprzęgła? Autko ma 130km przebiegu po wymianie wszystkich filtrów i oleju. Silnik 1.6 benzynka. Nie wiem gdzie szukać problemu.
- Od: 24 kwi 2016, 19:21
- Posty: 10
Nie chce tu robić offtopu na ten tamat tutaj, więc założyłem oddzielny temat.
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=114&t=191935&p=3170855#p3170855
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=114&t=191935&p=3170855#p3170855
- Od: 24 kwi 2016, 19:21
- Posty: 10
Czy ktoś z Was jeździ motorem 1.6 w benzynie i zrobił juz ponad 220 tyś km? Zastanawia mnie faktyczna żywotność tego silnika i czy warto zainteresować się egzemplarzem o takim przebiegu
-
belinea
No to ja też podzielę się swoimi spostrzeżeniami i odczuciami związanymi z użytkowaniem m3. Autkiem jeżdżę już około 3 lat i póki co nie zapowiada się na zmiane po prostu ciężko mi się rozstać z tym samochodem a też nie chce wdepnąć w mine. Koszty eksploatacji ograniczają się tylko do wymian oleju/filtrów klocki itd. wiadomo kilka razy zdarzyła się wymiana elementów zawieszenia wynikających z dziurawych dróg w moich stronach. Autko przejechało już w moich rękach 32 tyś niby to nie dużo ale jest używane głownie w cyklu miejskim, wiem wiem wersja z dieslem ale poza jedną dolewką płynu do dpf nic sie nie dzieje z filtrem od czasu do czasu przybutuje i nic poza tym. W ciągu tych 3 lat uszczelnione zostały wtryskiwacze bo 1 już puszczał ale to znikomy koszt(zamknąłem się w 250zł z częściami i robocizną) spokój na kolejne 120 tyś km i z grubszych napraw to by było na tyle. Więc podsumowanie:
Do + moge zaliczyć
-bezawaryjność
-niezły design wyróżnia się na drodze
-dobre osiągi
-niskie spalanie(max spalanie jakie udało mi sie wykręcić to 5 litrów z bagażami po sam dach i kompletem pasażerów)
-prowadzenie robi robote najbardziej uwielbiam tą ceche w tym samochodzie
-niezłe jakości elementy wnętrza
-podatność na modyfikacje
Można tu dużo wymieniać, po prostu trzeba polubieć ten samochód, co do minusów kilka by też na pewno sie znalazło np słabej jakości blacha ale we własnym zakresie można to poprawić Mam nadzieje, że autko będzie służyło nadal tak samo a już troche przeżyło bo można nim poszaleć ze względu na właściwości jezdne
Do + moge zaliczyć
-bezawaryjność
-niezły design wyróżnia się na drodze
-dobre osiągi
-niskie spalanie(max spalanie jakie udało mi sie wykręcić to 5 litrów z bagażami po sam dach i kompletem pasażerów)
-prowadzenie robi robote najbardziej uwielbiam tą ceche w tym samochodzie
-niezłe jakości elementy wnętrza
-podatność na modyfikacje
Można tu dużo wymieniać, po prostu trzeba polubieć ten samochód, co do minusów kilka by też na pewno sie znalazło np słabej jakości blacha ale we własnym zakresie można to poprawić Mam nadzieje, że autko będzie służyło nadal tak samo a już troche przeżyło bo można nim poszaleć ze względu na właściwości jezdne
Mazda 3 1.6 Benzyna 2006 r. przebieg 84 tys. ( obecnie 96 tys. km) sprowadziłem sam z Nadrenii-Westfalii w lipcu 2016 (wersja wyposażenia sport active plus dodatkowo niektóre opcjonalne bajery ). Od tego czasu pokonałem już tym sprytnym autkiem 12 tysięcy kilometrów po Polskich drogach.
Co mnie pozytywnie zaskoczyło:
– design
– wyposażenie
– wykończenie
– żwawość silnika
– jak na razie bezawaryjność
– wyciszenie przy prędkościach autostradowych
– wygodne fotele
– spalanie w okolicach 7-9 litrów
Jeśli chodzi o wady:
– umyślne zaprojektowanie wymiany niektórych elementów samochodu w stopniu trudnym
– lampka podświetlenia schowka
– brak wejścia aux ( chociaż podobno było dostępne w niektórych wersjach wyposażenia )
Jak na razie brak oznak korozji na nadkolach, choć pod maską na niektórych elementach są widoczne. Zobaczymy jak przetrwa pierwszą zimę na Polskich drogach.
Co mnie pozytywnie zaskoczyło:
– design
– wyposażenie
– wykończenie
– żwawość silnika
– jak na razie bezawaryjność
– wyciszenie przy prędkościach autostradowych
– wygodne fotele
– spalanie w okolicach 7-9 litrów
Jeśli chodzi o wady:
– umyślne zaprojektowanie wymiany niektórych elementów samochodu w stopniu trudnym
– lampka podświetlenia schowka
– brak wejścia aux ( chociaż podobno było dostępne w niektórych wersjach wyposażenia )
Jak na razie brak oznak korozji na nadkolach, choć pod maską na niektórych elementach są widoczne. Zobaczymy jak przetrwa pierwszą zimę na Polskich drogach.
- Od: 9 sty 2017, 15:03
- Posty: 8
- Skąd: Żory
- Auto: Mazda 3 BK 2006 r. 1.6 Benzyna
Na allegro możesz dokupić kabelek który przyczepiasz z tyłu radia i masz normalnie AUX.PozdrawiamWujek Gornik napisał(a):Mazda 3 1.6 Benzyna 2006 r. przebieg 84 tys. ( obecnie 96 tys. km) sprowadziłem sam z Nadrenii-Westfalii w lipcu 2016 (wersja wyposażenia sport active plus dodatkowo niektóre opcjonalne bajery ). Od tego czasu pokonałem już tym sprytnym autkiem 12 tysięcy kilometrów po Polskich drogach.
Co mnie pozytywnie zaskoczyło:
– design
– wyposażenie
– wykończenie
– żwawość silnika
– jak na razie bezawaryjność
– wyciszenie przy prędkościach autostradowych
– wygodne fotele
– spalanie w okolicach 7-9 litrów
Jeśli chodzi o wady:
– umyślne zaprojektowanie wymiany niektórych elementów samochodu w stopniu trudnym
– lampka podświetlenia schowka
– brak wejścia aux ( chociaż podobno było dostępne w niektórych wersjach wyposażenia )
Jak na razie brak oznak korozji na nadkolach, choć pod maską na niektórych elementach są widoczne. Zobaczymy jak przetrwa pierwszą zimę na Polskich drogach.
- Od: 3 mar 2017, 20:48
- Posty: 10
- Auto: Mazda 3 BK Sedan 1,6 16v 2004 rok
Kupiłem w lipcu 2017 Mazdę z 2007 roku przebieg 138000, podobno bezwypadkowy
Do tej pory wymieniłem lub naprawiłem
– amortyzatory przód i tyl
– lewy przedni wahacz
– stabilizatory przód
– lewy przedni głośnik
– tarcze przód
– klocki przód
– siłowniki klapy tylnej
– centralka czujników cofania
– naprawa tylnej silniczka tylnej wycieraczki
– oprawka żarówki przód
Czeka jeszcze :
– naprawa czujnika silnika stukiwego
– naprawa dźwigni zmiany biegów
– diagnoza zapalniczki – pali bezpieczniki
– zbieżność kół
Do pracy silnika żadnych uwag nie mam cichutki i w miarę ekonomiczny . Reszta to bubel i tandeta muszę sue pozbyć tego auta jak najszybciej
Do tej pory wymieniłem lub naprawiłem
– amortyzatory przód i tyl
– lewy przedni wahacz
– stabilizatory przód
– lewy przedni głośnik
– tarcze przód
– klocki przód
– siłowniki klapy tylnej
– centralka czujników cofania
– naprawa tylnej silniczka tylnej wycieraczki
– oprawka żarówki przód
Czeka jeszcze :
– naprawa czujnika silnika stukiwego
– naprawa dźwigni zmiany biegów
– diagnoza zapalniczki – pali bezpieczniki
– zbieżność kół
Do pracy silnika żadnych uwag nie mam cichutki i w miarę ekonomiczny . Reszta to bubel i tandeta muszę sue pozbyć tego auta jak najszybciej
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości