Rozumiem, że napalony?

Osobiście, jeśli w Polsce – to kupiłbym tylko i wyłącznie samochód, który został kupiony w polskim salonie, bo to eliminuje sporą ilość samochodów sprowadzonych – wypadkowych, no, a przecież samochody sprowadzają głównie handlarze – by na nich zarabiać, to nie dbają jak o swoje, tylko najniższym kosztem naprawią / ukryją wady.
Chociaż ja bym i tak sprowadził osobiście z Niemiec – do Polski, 2 samochody w ten sposób zakupiłem.
A tak już szczególnie to nie wyobrażam sobie innego źródła samochodowego, aniżeli Dania, gdzie to można wszystko sobie sprawdzić na stronkach internetowych – dzięki numerowi rejestracyjnemu, albo nr VIN – jakie były przebiegi przy przeglądach, ilu samochód miał właścicieli, czy była ciągłość zarejestrowania, czy też może stał ileś czasu wyrejestrowany (nie płacą wówczas ubezpieczenia i podatku, dlatego czasami wyrejestrowują, no, a samochód niejeżdżony, to samochód niefajny, czy jest zastaw na samochodzie), super sprawa.
No, ale to ja

A dlaczego akurat Mazda 2?
Nie myślałeś o Mazdzie 3, albo Hondzie Civic (też super samochód), mógłbyś sprowadzić sobie rocznik ok. 2007, pewnie, że starszy, ale samochody większe, lepiej wyposażone, ciut więcej palą (Honda 1.4 pewnie podobnie, 1.6 Mazda 3 trochę więcej, no, ale to już ciekawie jeździ), a z Niemiec miałbyś gwarancję, a od jakiegoś salonowego dealera ryzyko praktycznie minimalne. A do Niemiec masz z 6 godzinek w jedną stronę (ze swietokrzyskiego), ale jedzie sie raz na pare lat, dałem rejon Chemnitz, oferty, zawierające również Mazdę 2:
http://www.mobile.de/pl/kategoria/samoc ... ,dmg:falseale myślę, że jak dla Ciebie to ten Civic byłby super.
A wybierając kilka aut z danego rejonu, szansa, że wrócisz czymś na kołach, mając np. 6-10 samochodów na celowniku, w obrębie parunastu / parudziesięciu kilometrów ... jest praktycznie 100%.
A poduszek nie sprawdzisz, dopóki nie rozbierzesz bebechów.
Poza tym przy jakimś wypadku / strzale, masz naruszoną geometrię, albo konstrukcję nośną ... wybacz, że tak straszę

Generalnie, jeśli wiesz co i jak, to w sumie jesteś w stanie to wszystko wykryć – miernik grubości lakieru – przelecieć dokładnie, wiedzieć, gdzie mogą być miejsca spawów – bo nie zawsze stosują szpachlę, że miernik wykryje, czasami mogą wspawać kompletny element – wtedy trzeba zdabać rejon, gdzie mogło być wspawanie, ślad na pewno pozostanie, oględziny na spokojnie i rzetelnie (sprawdzić szyby, śruby, zainteresować się modelem – np. często były ogłoszenia Mazdy 3 po lifcie ... ze zderzakami sprzed liftu

, sprawdzić czy śruby nie były ruszane) ... itd. ... normalnie zabawa w kotka i myszkę.