adam_b96 napisał(a): Ciekawe czy wiesz od którego roku mazda weszła oficjalnie na rynek Polski z ASO? wynikało to głównie słabej jakości paliwa i stosowanych olei silnikowych.
Nie było to powodem ze nie było Mazdy w Polsce, kto Tobie to powiedział?
Marland co do Homologacji, bzdurę napisałeś, homologując pojazd musi spełniać normy wskazane przez znienawidzonych urzędników i przepisy i normy. Jeśli wymieniasz cześć i auto dalej te normy spełnią może być nawet z buszu i nie musi być oryginalna. Zapewne producenci by tak chcieli ale dzięki UE tak nie mogą. Cześć części pojazdu musi spełniać odpowiednie normy również zwane homologacja, ale to jest odnośnie innych przepisów (np lampy) a nie homologacji pojazdu. DPF jest częścią całego układu i musi tylko zapewnić prawidłowe działanie pojazdu zgodnie z homologacją.
adam_b96 napisał(a):Ale jeśli chodzi o regenerację to musi być profesjonalna.
Słowo klucz

a jak ktoś nie potrafi sobie z tym poradzić to zaleca usuniecie.
adam_b96 napisał(a):Powiedział ten co jeździ BJ 2,0 DiTD. Skoro jesteś taki pro ekologiczny to czego nie wymienisz swojego na coś z DPF?
Co do Porównywania auta Smilego do tego ze DPF-u nie ma (fabrycznie) jest to argument osoby która nie ma co odpowiedzieć na zadane pytanie/kontrargument, dać konkretna odpowiedz przeciwko.
Takim tokiem myślenia można wszystkie auta zezłomować

. Jeździ takim na jaki akurat go stać i pro ekologia nic tu nie ma. DPF również ma wpływ naszego zdrowia, ma je chronić i jak wszytko co nowego sie wprowadza rozłożone jest na lata.
Gadanie ze auto z DPF tylko w trybie miejskim to śmierć dla niego to jak ze każde bzykanie doprowadzi do ciąży. Znam wiele osób które po mieście śmigają aż milo i problemów nie maja, parę podstawowych zasad i nie będzie problemów. Belgia kraj diesla, 80% samochodów taki napęd z tego większość posiada DPF, nie ma u nas warsztatów oferujących takie usługi, ludzie problemów z DPF nie maja.
Polacy serwisują i eksploatują swoje auta tak samo jak w latach 80 i 90, nie czytają instrukcji obsługi bo i po co jak zna wszytko, wiec sami na siebie problemy sprowadzają. Ciekawe będzie jak taki delikwent bez DPF wybierze się na wakacje na zachód i trafi na kontrole lotną odpowiednich służb i zabronią dalszej jazdy

.
adam_b96 napisał(a):Widziałem regenerację gdzie wyciągnięty filtr zalewało się specyfikiem za 300zł/1l który miał za zadanie "rozpuszczenie sadzy". Klient płacił spore pieniądze a sadza rozpuściła się jedynie na tyle, że "czujniki widziały" po podłączeniu prawidłowy zakres. Tak zregenerowany filtr nie mógł wytrzymać wiele kilometrów ale klient był nie świadomy. Najlepiej usuwa się sadzę przy udziale wysokiej temperatury ale tez nie usuwa się jej całej – czy zatem stać kogoś na profesjonalną regenerację i wymianę ceramicznego wkładu??
Na własne życzenie wydał kasę w błoto ale to takie Polskie obwinić innych za swoją głupotę.