Spojler jest trochę kontrowersyjny, jednym się podoba, innym nie, ale ciężko przejść obok niej obojętnie, wiele osób zwraca na nią uwagę na drodze, odwracają głowę, czasami na parkingu ludzie podchodzą i oglądają

Przerabiając samochód chciałem jak najbardziej trzymać się JDMowych standardów. Dojdzie jeszcze trochę oryginalnych części z Japonii od Lantisa: tylna rozpórka, torba na tylną półkę i cały końcowy wydech Mazdaspeed (na razie jest sama końcówka).
Wiem, że brakuję V-ki, albo 1.8 BP (o 1.8BPT nawet nie marzę:)), chociaż moje Z5 jest w całkiem niezłym stanie, ma prawie 100KM, a że poruszam się głownie po mieście to nie odczuwam aż tak bardzo braku mocy. Kupując auto kierowałem się względami ekonomicznymi i w ogóle nie przypuszczałem, że zacznę coś w nim przerabiać. Na gwincie i glebie (u mnie gleba i tak jest umiarkowana, z przodu wchodzą 2 palce między oponę a nadkole

) i tak nie wykorzysta się potencjału mocnego silnika ze względu na stan naszych dróg. Zastanawiałem się nad swapem, ale to już są chyba za duże koszty, a ja nie mam warunków ani takich umiejętności, żeby zrobić to samemu.
Wiem, że niektóre rzeczy pod maską są przesadnie pomalowane, to jest moje pierwsze auto, przy którym zacząłem "grzebać", teraz zrobił bym to trochę inaczej

Tak wyglądała, gdy ją kupiłem 3 lata temu, szukałem BMW E36, ale Mazda 323F też ma w sobie "to coś"
