KMBak napisał(a):A myślałem, że w BM nic nie skrzypi i nie piszczy, ale widać w tym zakresie nic nie poprawili.
To zależy. U mnie 5000km od kwietnia i wszystko jest super.
www.mazdaspeed.pl
, które napełniają się powietrzem w momencie, gdy wszystkie inne drzwi są pozamykane. Jezeli będzie otwarty np. bagażnik, to juz tego odgłosu nie będzie słychać. To akurat wydaje mi się logiczne, ale odgłos jest na tyle słyszalny, ze nie wierzę, że nikt poza mną tego nie słyszy. Nie wiem juz co mam myslec. Poradźcie! Motoryzantka napisał(a):Czy Ktoś z Was spotkał się z czymś podobnym, czyli z trzaskami dochodzącymi dokładnie z tego miejsca?
Potwierdzam – u mnie jest to stukot elementów mocowania tablicy rejestracyjnej (aczkolwiek dokładniejszego śledztwa nie przeprowadziłem).Motoryzantka napisał(a):Jeszcze jeden problem, który u mnie wystąpił, a na który nikt na tym forum się do tej pory nie skarżył, to odgłos (stukot), podczas zamykania drzwi dochodzący z bagażnika (wersja hatchback).
Motoryzantka napisał(a):Byłam z tym w serwisie, ale Mazda 3 , którą mieli na salonie również taki odgłos wydawała przy zamykaniu drzwi. Tłumaczono mi ze tak jest, ponieważ są jakieś komory powietrzne (?) czy coś takiego, które napełniają się powietrzem w momencie, gdy wszystkie inne drzwi są pozamykane.

ZOOMik napisał(a):Pozwolisz, że przedstawię Ci pokrótce bardziej prawdopodobną hipotezę...
Zamykanie pojedynczych drzwi powoduje "wtłoczenie" do wnętrza auta powietrza i wytworzenie wewnątrz auta niewielkiego chwilowego nadciśnienia. Skoro tej czynności towarzyszą jakieś niepożądane stuki to oznacza, że w wyniku powyższego coś zostaje wprawione w drganie i generuje dźwięk albo samoistnie albo też w wyniku oddziaływania na inny element.

ZOOMik napisał(a):choć nadal uważam, że powinno to być tak rozwiązane, aby żadne ustrojstwo się nie „tłukło” – w swojej jakoś tego nie słyszę
ulmen napisał(a):Jeszcze jedna rzecz moze tłuc-plastik wewnętrznej strony piątych drzwi. Tak jak wiele elementow w M3 nie jest solidnie zamocowany i ma luzy...

georaf napisał(a):Przy przebiegu 500 km zaczęło się u mnie "cpykanie" (jakby odgłos gniecionej puszki) przy przejeżdżaniu po nierównościach w lewym przednim słupku. Obecnie "cpykanie" występuje rzadziej.
Użytkownicy przeglądający ten dział: koolczas i 13 gości