Eklerek323f napisał(a):noxes napisał(a):Ja bym się chyba teraz wstydził na miejscu sprzedającego.
A ja bym się chyba nie wstydził, bo Mateusz nic nie ukrywał, a freezoneq nawet się przejechać samochodem nie chciał to co to za oglądanie było? Takie pisanie co teraz wyszło po ponad miesiącu czy więcej od kupna to można sobie w buty wsadzić. Jak kupujesz samochód to dokładnie oglądasz a nie patrzysz wizualnie czy fajnie wygląda. Tyle w temacie.
Moim zdaniem bardzo słusznie że opisuje. Ania ma rację, nie było nas przy zakupie, nie nam oceniać. Ale może dla przyszłych nabywców "dobrze utrzymanych i naprawianych samochodów" będzie to nauczka na przyszłość. Co prawda szczelnosci szybra się nie sprawdzi czy szczelnosci wszystkich uszczelek ale jakoś sobie nie wyobrażam nie sprawdzić stanu zawiechy przed zakupem.
Bez względu na to, czy samochód ma rok, trzy czy dwadzieścia. A jak się samemu nie wie, to zapłacić w warsztacie, często tę dwie stowki zwrócą się z nawiązką bo będzie można stargowac coś co nie było wspomniane przez sprzedającego.
A pomijając wszystko, przykro się czyta wątek od początku. Od radości i entuzjazmu do rezygnacji i "co jeszcze wyskoczy".
Mam nadzieję że uda Ci naprawić wszystko i xed da Ci jednak w końcu przyjemność z posiadania.