Zawór po lifcie jest inny, bo zamiast podciśnienia jest elektrozawór proporcjonalny.
Silnik ma przejechane w tej chwili 111600km i widać jaki nagar "kożuszek" nazbierał się po tak małym przebiegu.
Przed robotą trzeba zaopatrzyć się silny środek do czyszczenia gaźników np. wurth "zmywacz gaźników i przepustnic" Benzyna ekstrakcyjna jest w tym przypadku za słaba i nie rozpuści nagaru.
Do smarowania użyłem środek Wurth AL1100 – specjalny smar z cząstkami aluminium i miedzi do wysokich temperatur. Lepiej kupić w sprayu.
Ważny jest porządny zestaw nasadowy z różnymi przedłużkami 1/2 i 1/4
1. Odkręcamy górną osłonę silnika
2. Wyciągamy puszkę filtra powietrza
3. odłączamy wąż z intercoolera przy kolektorze wlotowym
4. Odkręcamy przewód plusowy od rozrusznika i zdejmujemy małą wtyczkę
Teraz mamy dojście do zaworu EGR. Odkręcamy rurkę między zaworem, a kolektorem ssącym.
Zawór odkręcamy od silnika i od rury z kolektora wydechowego.
Uszczelki są metalowe i po oczyszczeniu można je użyć ponownie. Jak ktoś bardzo chcę może kupić nowe.
Najważniejszym elementem do wyczyszczenia i posmarowania jest metalowa ośka z grzybkiem, która może się zacinać. Smarem dobrze też spryskać sprężynę. Jeżeli po czyszczeniu i smarowaniu wyczujemy, że zawór się zacina, to trzeba szukać nowego lub dać do regeneracji. Ośka może mieć już luzy, wżery i nie będzie płynnie pracowała. Zakup używki z niewiadomym przebiegiem to loteria.
Jak zrobię odpowiednią zaślepkę z grubszej blachy, będę próbował zaślepić EGR.
Zawór znajduje się nad rozrusznikiem – na zdjęciu już wymontowany

Zawór przed czyszczeniem


Odkręcona część zaworu proporcjonalnego

Tak wygląda kanał wlotowy do kolektora ssącego. Można się domyśleć jak wygląda kolektor w środku


Zawór po czyszczeniu


Po robocie

<<<<<<<<< kolejne czyszczenie EGR po 30tys km, przy okazji czyszczenie przepustnicy>>>>>>>>