Czy warto montować światła do jazdy dziennej??

[Radex]

Barthez ale jaja no nie?

[some1]

Barthez, mam na myśli takie sytuacje, jak opisał Grabu

Gorzej gdy ktoś za bardzo do serca weźmie sobie to oszczędzanie: akumulatora, alternatora, pasków, ksenonów, paliwa i mimo pochmurnego, "ciemnego" poranka i paprzącego deszczu, lub śnieżnej "zadymki" jakoś nie pomyśli, że może wypadałoby jechać na światłach mijania.

Generalnie w normalnych warunkach to żadna różnica, ale skoro padł argument, że jesteś bezpiecznejszy w dzień bo LEDy z przodu są lepiej widoczne niż halogeny... to można i w drugą stronę

To jest źle sformułowane, bo nie chodzi o światła LED ani nawet o światła do jazdy dziennej, tylko o używanie świateł w dzień (dedykowanych lub mijania).

no i tu możesz się mylić-może chodzić właśnie o światła led ze względu na ich dużo większą jasność i kontrast

Wątpię, ponieważ:

1. Takie statystyki (kilka %) widziałem właśnie przy testach dot. jazdy na światłach w dzień, obojętnie jakich.
2. Wątpię, aby ktokolwiek robił pomiary biorąc pod uwagę konkretnie dedykowane led'y. A jeśli już, to raczej producenci tych światełek, a nie Komisja Europejska.
3. Często DRL w zagranicznych artykułach oznacza właśnie ogólnie używanie jakichś świateł w dzień, a nie koniecznie dedykowanych. Zwłaszcza tam, gdzie nie ma obowiązku jazdy na światłach przez całą dobę.


Ogólnie ja tam nic do takich świateł nie mam, kto chce niech zakłada. I tak są tańsze niż spoiler do Mazdy 3, a przynajmniej jest z nich jakiś pożytek ekonomiczny. Chociaż i tak inwestycja w ich instalację nie zwróci się w ciągu życia auta.

[smile]

Mieli zakazane światła do jazdy dziennej i jak teraz kończą?

[luk-kk]

a tu: krótki cytat:
"...Według danych Komisji Europejskiej z lipca roku 2006, zastosowanie odpowiednich świateł LED do jazdy dziennej pozwala obniżyć ilość wypadków drogowych od 3% do 5%..."

A w warunkach polskiej rzeczywistości gdzie widziałem już golfy I i II a nawet maluchy z ledami do jazdy dzienniej pomontowane byle jak, pewnie było by +3% do 5%... Jak to mają być najtańsze z allegro zamontowane w kiepskim miejscu bez zachowania przepisów to już lepiej nie zakładać.

[Barthez]

jakie oszczędności na paliwie???/ 3%
to jest mniej niż granica błędu pomiarowego
większe oszczędności można zrobić przy pomocy prawej nogi, logicznego myślenia, kompresora i płynnej jazdy

ledy dzienne – może względy estetyczne i placebo właściciela ale nie ekonomia

ale jaja no nie?

jak arbuzy

[rafalST]

Ja tam czytałem, że oszczędność wynosi 0,2l na 100km. Niby mało, ale w skali roku... Mi wyszło z obliczeń, że zaoszczędziłbym 200zł!

[Neonixos666]

Czy ktoś z tu obecnych posiadających światłą do jazdy dziennej może przedstawić swoje oszczędności z racji posiadania takowych świateł? Które nie opierają się o wyliczenia innych a tylko na własnych?

[marcin255]

Czy ktoś z tu obecnych posiadających światłą do jazdy dziennej może przedstawić swoje oszczędności z racji posiadania takowych świateł? Które nie opierają się o wyliczenia innych a tylko na własnych?

Chciałem coś napisać ale " stylem " niektórych wypowiedzi w tym wątku napiszę tylko
" ale jaja no nie " .

A tak poważnie to jak to sobie wyobrażasz , jak takie wyliczenia zrobić ?

[Radex]

jak takie wyliczenia zrobić ?

normalnie. bierzesz i liczysz skoro chcesz coś udowodnić. jak na razie to tylko puste gadki wzięte z neta że oszczędzi się trochę benzyny. i raczej ciężko to obliczyć dlatego to tylko ściema.

w aukcjach z magnetyzerem też piszą że oszczędza on benzynę i dodaje koni.
http://allegro.pl/magnetyzer-magnetyzer ... 92832.html

ale jaja no nie?

[marcin255]

Daj spokój nie chcesz nie zakładasz , chcesz montujesz ot i cała filozofia.

[smile]

Więcej można oszczędzić utrzymując właściwe ciśnienie w ogumieniu... Kto z was co mają światła dzienne ma koła pompowane azotem? Lub przy ostatnich wahaniach temperatury kontrolowało ciśnienie w oponach? No właśnie... Światła do jazdy dziennej to czysto stylistyczny zabieg, a połowa z nich szpeci tylko auta

Marcin255 wątek jest o tym czy warto, co mówi jego tytuł – ktoś widocznie chce o tym dyskutować. Ty nie chcesz – nie piszesz posta – ot i cała filozofia.

[Barthez]

należało by to przeprowadzić w identycznych warunkach na dość dużej odległości a i to mieściło by się w granicach błędu pomiarowego...

prosta kalkulacja:
światła mijania: 2x 55W + 2x5W (tył) + ok 10W – deska i środek = razem około 130W
światła dzienne (nie wiem) zakładam 2x 20W = 40
różnica – 90W

zakładam jazdę w zakresie 2-3tys obr (auto 90KM) przyjmijmy średnie obr na poziomie 2,5tys auto wtedy deklaruje moc około 40KM
40KM= 30,4kW = 30400W z zużywa 7,5l/100km
z proporcji wynika że na wyprodukowanie dodatkowej energii potrzebujemy 0,02l czyli 20gr/100km
przebieg roczny – 10tys km to oszczędność jest na poziomie 2l czyli 12zł

[rafalST]

Skoro jesteśmy przy światłach:
http://dadrl.pl/



Barthez na kilku stronach widziałem obliczenia w wyniku których wychodzi 0,2L

[Neonixos666]

Ja tam będę miał zawsze włączone światła bo sporo jeżdżę i wiem że spełniają one swoje zadanie gdyby nie włączone światła często nie dostrzegł bym drugiego samochodu a obliczenie odległości w jakiej znajduje się pojazd z naprzeciwka jest lepsze co ma znaczenie podczas wyprzedzania.

[rafalST]

Osobiście uważam, że jazda na światłach mijania nic nie daje. Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo to włączam myślenie i jak widzę że maździnka nie da rady, to nie wyprzedzam. Przez bzdurny przepis Częściej wymieniam żarówki, popsuły się silniczki od regulacji świateł, przez prawie 5lat jak mam MAZDĘ pociemniały odbłyśniki lamp i nie są już tak wydajne. Z pewnością zamontuję światła do jazdy dziennej.

[Neonixos666]

Przez bzdurny przepis Częściej wymieniam żarówki, popsuły się silniczki od regulacji świateł, przez prawie 5lat jak mam MAZDĘ pociemniały odbłyśniki lamp i nie są już tak wydajne.

silniczki popsuły się od tego że miałeś ciągle włączone światła? czy raczej dlatego bo ich nie używałeś.

[Speed]

prosta kalkulacja:
światła mijania: 2x 55W + 2x5W (tył) + ok 10W – deska i środek = razem około 130W
światła dzienne (nie wiem) zakładam 2x 20W = 40
różnica – 90W

Przód masz 2x55W , 2x5W tył 4x5W Deska 5x5W , 6x3W (około) ~ 185W

Ledy pewnie całość z 20W.

Zimą na krótkich dystansach po mieście ma sens , akumulator zdąży się naładować. W innych wypadkach sztuka dla sztuki Nie było nakazu tez jeździłem na światłach za dnia.

[Barthez]

Barthez na kilku stronach widziałem obliczenia w wyniku których wychodzi 0,2L

dotyczy samochodu, który pali 20l/100 np rex, czy smarta 3,5l/100km?

Osobiście uważam, że jazda na światłach mijania nic nie daje. Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo to włączam myślenie i jak widzę że maździnka nie da rady, to nie wyprzedzam. Przez bzdurny przepis Częściej wymieniam żarówki, popsuły się silniczki od regulacji świateł, przez prawie 5lat jak mam MAZDĘ pociemniały odbłyśniki lamp i nie są już tak wydajne. Z pewnością zamontuję światła do jazdy dziennej.

w pełni się z tobą zgadzam Na zachodzie europy (a stąd czerpiemy wzorce) takich bzdur nie ma i wypadków mniej
światła dzienne mają dla mnie jedną zaletę – nie trzeba pamiętać o ich włączaniu i gaszeniu. Kiedyś miałem ( w BG) i sobie chwaliłem. (nie dodatkowe lampki, lecz światła dzienne wykorzystujące ori lampy)
więc wiem jak to powinno działać:
1) zapalają się sekundę po uruchomieniu silnika (jak się kręci rozrusznik to nie świecą)
2) gasną po zaciągnięciu hamulca postojowego
3) gasną po zapaleniu świateł (bez znaczenia których: postojowych, krótkich czy drogowych)
4) oczywiście gasną po wyłączeniu silnika

czy się opłaca montować? – niech każdy sobie sam odpowie na to pytanie,
ale że powodują oszczędność 3% w zużyciu paliwa – w to nie uwierzę

[rafalST]

Nie wiem jak robili te badania ale z takie wyniki znalazłem na kilku stronach
Z pewnością należy to jakoś zweryfikować

W normalnym kraju kładzie się nacisk na mentalność kierowców. W Polsce sięga się do kieszeni
Prosty przykład: ilość fotoradarów oraz pojazdów nieoznakowanych. To samo tyczy się jazdy na światłach mijania. Nawet minimalnie większe zużycie paliwa, dla kierowcy prawie nieodczuwalne, powoduje łatanie dziury w budżecie (podobnie jak mandaty). Idąc dalej nie samo paliwo jest tutaj ważne. Regeneracja lamp, ok 150zł za sztukę a przy jeździe na wł. światłach 2x szybciej się zużywają. Szybciej wypalają się też żarówki, że o xenonach nie wspomnę. Zwróćcie uwagę ile aut od 2007 roku ma źle ustawione lub w złym stanie. Tu 10zł tam 20zł z kierowców zdziera się na wszelkie możliwe sposoby.

[Pioteq25]

Dla mnie plusy dziennych świateł:
– lepiej widoczny samochód przez cały dzień, bezpieczeństwo wyprzedzania
– światła przełączają się automatycznie z dziennych na mijania i wyłączają przy gaszeniu silnika (czujnik zmierzchu)
– mniejsze zużycie lamp mijania
– mniejsze zużycie paliwa
– auto wygląda cool

Chyba wystarczająco powodów żeby za 100-200zł jednorazowo założyć dzienne.
Niestety ludzie montują jakieś g..wmiane ledy za kilkanaście złoty, które ledwo widać w dzień . Do tego nie raz widziałem auta z włączonymi krótkimi i dodatkowo ledami nie wiadomo po co