Odgłosy spod maski
67igor1 napisał(a):teraz to juz tylko pozostaje poszukac watku o naprawie silniczka reflektora...
Myslalem, ze jak na moda przystalo polaczysz oba watki
- Od: 14 cze 2006, 01:01
- Posty: 3101 (46/156)
- Skąd: UK - Worcs, PL - Rzeszow
- Auto: 1. Mazda CX60 KH PHEV
2. Mazda 3 BM Skyactiv-D
darow napisał(a):67igor1 napisał(a):teraz to juz tylko pozostaje poszukac watku o naprawie silniczka reflektora...
Myslalem, ze jak na moda przystalo polaczysz oba watki
niestety nie... zainteresowany kolega moze ten watek znalezc za pomoca wyszukiwarki...
tutaj zajelismy sie tylko diagnoza, a nie naprawa...
Ps. w tamtym watku sa opisane objawy
rozmowe na ten temat uwazam za wyczerpana
Witajcie.
Szukam, szukam i tak, żeby coś konkretnego to nie mogę znaleźć. Chodzi o dźwięk najbardziej zbliżony do dzwonienia albo lepiej świerszcza z okolicy silnika. Słychać go na postoju po otwarciu okien/drzwi, po krótszej lub dłuższej jeździe. W czasie jazdy nie słychać bo wszystkie inne hałasy są większe. Ja słyszę bardziej siedząc za kierownicą, ale po stronie pasażera może nawet mocniej. Można nawet zrobić przypuszczenie, że jego źródło jest gdzieś po prawej stronie w okolicy tego gumowego paska napiętego na kilku rolkach przy silniku. Ale to przypuszczenie bo wszelakie hałasy znakomicie się przenoszą i rezonują. Generalnie nie jest to bardzo głośny odgłos ale daje się zauważyć, a jak już się go słyszy to irytuje bo na pewno nie jest normalną składową odgłosów silnika. Mam wrażenie, że zmienia swoją modulację w pewnym zakresie, dokładnie jak cykanie świerszcza w ciepły letni wieczór
Od razu powiem, że nie jest to typowy odgłos normalnej pracy wentylatorów lub klimy, te odróżniam i wiem kiedy się załączają. Ten świerszcz jest bardziej subtelny i chyba w wyższym paśmie dźwiękowym.
Jeden z forumowiczów pisał, że u niego "pod spodem pod kolektorem jak zaczyna Ci się wydech od silnika jest taka magiczna blaszana osłonka i to ona wpadając w rezonans przy tych właśnie obrotach powodowała dzwonienie jak by z silnika". Inny źródło hałasu odnalazł w pompie vacum.
Ja na razie jestem laikiem w sprawie Mazdy (mam ją od 2 tyg), więc niewiele to dla mnie znaczy. Nie wiem nawet czy w mojej benzynie jest pompa vacum?? Oczywiście pojadę do mechaniora. Ale wiecie sami jak to z nimi się rozmawia. 4 dni temu byłem na przeglądzie serwisowym przy 80 tys km w ASO, zgłaszałem problem ale oczywiście tam mechanik nic nie słyszał, silnik pracuje wzorowo!
Auto bez zarzutów, płyny i filtry wymieniono zgodnie z programem, problemów w samochodzie nie znaleziono. Dziś nawet moja żona to usłyszała więc nie są to bynajmniej moje omamy a moje zdanie o ASO zaczyna być jednoznaczne – drogo i bez sensu, klienta traktują jak zło konieczne, które należy wydoić z kasy
W każdym razie – jeśli ktoś ma sugestie, które mógłbym podać mechanikowi (nie z ASO), ew zlokalizował i usunął źródło – będę wdzięczny. Mam też inne pytania i uwagi do M6 ale to może po kolei...
Szukam, szukam i tak, żeby coś konkretnego to nie mogę znaleźć. Chodzi o dźwięk najbardziej zbliżony do dzwonienia albo lepiej świerszcza z okolicy silnika. Słychać go na postoju po otwarciu okien/drzwi, po krótszej lub dłuższej jeździe. W czasie jazdy nie słychać bo wszystkie inne hałasy są większe. Ja słyszę bardziej siedząc za kierownicą, ale po stronie pasażera może nawet mocniej. Można nawet zrobić przypuszczenie, że jego źródło jest gdzieś po prawej stronie w okolicy tego gumowego paska napiętego na kilku rolkach przy silniku. Ale to przypuszczenie bo wszelakie hałasy znakomicie się przenoszą i rezonują. Generalnie nie jest to bardzo głośny odgłos ale daje się zauważyć, a jak już się go słyszy to irytuje bo na pewno nie jest normalną składową odgłosów silnika. Mam wrażenie, że zmienia swoją modulację w pewnym zakresie, dokładnie jak cykanie świerszcza w ciepły letni wieczór
Jeden z forumowiczów pisał, że u niego "pod spodem pod kolektorem jak zaczyna Ci się wydech od silnika jest taka magiczna blaszana osłonka i to ona wpadając w rezonans przy tych właśnie obrotach powodowała dzwonienie jak by z silnika". Inny źródło hałasu odnalazł w pompie vacum.
Ja na razie jestem laikiem w sprawie Mazdy (mam ją od 2 tyg), więc niewiele to dla mnie znaczy. Nie wiem nawet czy w mojej benzynie jest pompa vacum?? Oczywiście pojadę do mechaniora. Ale wiecie sami jak to z nimi się rozmawia. 4 dni temu byłem na przeglądzie serwisowym przy 80 tys km w ASO, zgłaszałem problem ale oczywiście tam mechanik nic nie słyszał, silnik pracuje wzorowo!

W każdym razie – jeśli ktoś ma sugestie, które mógłbym podać mechanikowi (nie z ASO), ew zlokalizował i usunął źródło – będę wdzięczny. Mam też inne pytania i uwagi do M6 ale to może po kolei...
Mazda 6, 2l, 147 KM, 2007r, hatchback
- Od: 1 lip 2011, 16:38
- Posty: 17
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 6 GG, 2,0l Pb, 147KM, 2007r, hatchback
witamy na forum 
Prosze o zapoznanie sie z zasadami panujacymi na forum:
1. W pierwszej kolejnosci szukamy tematow nas interesujacych... do tego celu prosze uzyc wyszukiwarki...
2. Czytamy je
3. Jezeli nie znalezlismy odpowiedzi na nasz problem, to zadajemy nasze pytanie na koncu tego watka
4. Jezeli nie ma takiego tematu, wtedy mozemy zalozyc nowy...
a watek o dziwnych odglosach spod maski istnieje i tam przenosze
Prosze tez o uzupelnienie profilu uzytkownika... (to cos z prawej strony)
dziekuje
Prosze o zapoznanie sie z zasadami panujacymi na forum:
1. W pierwszej kolejnosci szukamy tematow nas interesujacych... do tego celu prosze uzyc wyszukiwarki...
2. Czytamy je
3. Jezeli nie znalezlismy odpowiedzi na nasz problem, to zadajemy nasze pytanie na koncu tego watka
4. Jezeli nie ma takiego tematu, wtedy mozemy zalozyc nowy...
a watek o dziwnych odglosach spod maski istnieje i tam przenosze
Prosze tez o uzupelnienie profilu uzytkownika... (to cos z prawej strony)
dziekuje
Nie wiem czy mowa o tym samym,ale też mam coś podobnego szczególnie przy ruszaniu lub jak chodzi klima.Nie byłem jeszcze na diagnozie,ale podejrzewam że to chyba rolka napinająca się kończy bo dzwięk dochodzi z okolicy paska,ewentualnie kompresor od klimy.
- Od: 3 mar 2011, 22:15
- Posty: 89
- Skąd: Frankfurt/M - Kluczbork
- Auto: Mazda 6 GJ 2.5 2014
Kontynuuję śledztwo. U mnie objawy świerszczenia występuje przy ok 800 rpm, na postoju, po dłuższej lub krótszej jeździe. Gdy delikatnie dodam obrotów to zanika i gdy po chwili wraca do ok 800 to się odzywa. Nie zależy ani od klimy, ani od wiatraka, ani od świateł ani od żadnych innych urządzeń. Na początku gdy rano odpalam auto jest cacy. Gdy dojadę do pracy już da się usłyszeć. Gdy jest sucho słychać wcześniej i wyraźniej. Gdy bardzo pada i aura mocno wilgotna pojawia się później i jest cichsze. Dziś zdjęty był pasek wielorowkowy i obsłuchane okoliczne rolki, wymienione było podejrzane łożysko w rolce napinającej i ...nic to nie dało. Drogą dedukcji wychodzi, że w miejscu gdzie zaczyna się wydech jest podobno jakiś pierścień stożkowy z drucianą plecionką (czy coś podobnego – tak mówi mechanik), coś w roli łącznika z wydechem, i jak to się wyrobi to tak dźwięczy. Ta część w ASO ok 250 zł, zamienników do Mazdy brak. W związku z tym mam pytanie – ktoś wie, jak dokładnie się to nazywa? Jakieś foto, rysunek? W workshopie nie ma tego wyrysowanego. A może są zamienniki np od Citroena lub Forda?
Mazda 6, 2l, 147 KM, 2007r, hatchback
- Od: 1 lip 2011, 16:38
- Posty: 17
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 6 GG, 2,0l Pb, 147KM, 2007r, hatchback
darrkk napisał(a):..... Gdy jest sucho słychać wcześniej i wyraźniej. Gdy bardzo pada i aura mocno wilgotna pojawia się później i jest cichsze....?
wytestuj ten pasek polewając go wodą lub olejkiem w sprayu no i jeśli dźwięk zanika lub się zmienia,
to wymień pasek
pozdr.E
oferuje silnik i części do Mazdy 6 + MPV CiTD Diesel z gwarancją sprawności, nie tylko tą obligatoryjną tzw. rozruchową
jaTEC napisał(a):Nie wiem czy mowa o tym samym,ale też mam coś podobnego szczególnie przy ruszaniu lub jak chodzi klima.Nie byłem jeszcze na diagnozie,ale podejrzewam że to chyba rolka napinająca się kończy bo dzwięk dochodzi z okolicy paska,ewentualnie kompresor od klimy.
u mnie dzwonienie zakończyło się po wymianie rolki napinacza paska 47zł i po bólu pod maska cisza oczywicie zdobycie samej rolki graniczy z cudem
- Od: 7 paź 2008, 17:16
- Posty: 66
- Skąd: Warszawa
- Auto: M6 2004
2,3 AWD+ automat
Jednak moja diagnoza sie chyba uzasadnia,a z częściami problemu raczej nie bede miał. thx za info matys0644
- Od: 3 mar 2011, 22:15
- Posty: 89
- Skąd: Frankfurt/M - Kluczbork
- Auto: Mazda 6 GJ 2.5 2014
Pasek przetestowany, zmoczyłem go wodą, żadnego efektu. Teraz już jestem skłonny przyznać, że dźwięczenie najbliżej ma do alternatora i początku wydechu (pod taką blaszaną osłoną z napisem "uwaga gorące"). Więc albo to faktycznie ta część łącząca kolektor z wydechem, albo szczotki alternatora (jak ktoś wcześniej pisał). Tylko nie wiem, czemu nie ma tego na początku po odpaleniu auta, dopiero jak silnik trochę popracuje? Czyżby temp powodowała jakieś zmiany we właściwościach fizyko-chemicznych czegoś tam...?
Mazda 6, 2l, 147 KM, 2007r, hatchback
- Od: 1 lip 2011, 16:38
- Posty: 17
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 6 GG, 2,0l Pb, 147KM, 2007r, hatchback
Umnie też po jakimś czasie to słychać,myśle że to w/w łożysko rolki napinacza sie nagrzewa i zaczyna sie jazda... przynajmniej sie tak pocieszam
- Od: 3 mar 2011, 22:15
- Posty: 89
- Skąd: Frankfurt/M - Kluczbork
- Auto: Mazda 6 GJ 2.5 2014
Witam.
Ja mam troche inny problem z dziwnym dzwiekiem spod maski. Otoz przy wcisnieciu pedalu sprzegla, puszka filtra powietrza wpada w rezonans i "warczy". auto jest po wymianie filtra powietrza, podkladek pod wtryskami(+ kalibracja), rozrzadu i czysczeniu EGR. Nie traci mocy, nie kopci wszystko ok pozatym warczeniem. Zaznaczam ze tylko po wcisnieciu sprzegla daje takie odglosy. Czy ktos wie o co chodzi?
Pozdrawiam
P.s. Jednak przy dodawaniu gazu czyli kiedy obroty wzrastaja filtr tez wpada w rezonans jednak nie az tak jak przy wcisnieciu sprzegla. Czy moga to byc poduszki pod silnikiem? z tego co wiem to jedna z nich znajduje sie wlasnie pod filtrem powietrza.
Ja mam troche inny problem z dziwnym dzwiekiem spod maski. Otoz przy wcisnieciu pedalu sprzegla, puszka filtra powietrza wpada w rezonans i "warczy". auto jest po wymianie filtra powietrza, podkladek pod wtryskami(+ kalibracja), rozrzadu i czysczeniu EGR. Nie traci mocy, nie kopci wszystko ok pozatym warczeniem. Zaznaczam ze tylko po wcisnieciu sprzegla daje takie odglosy. Czy ktos wie o co chodzi?
Pozdrawiam
P.s. Jednak przy dodawaniu gazu czyli kiedy obroty wzrastaja filtr tez wpada w rezonans jednak nie az tak jak przy wcisnieciu sprzegla. Czy moga to byc poduszki pod silnikiem? z tego co wiem to jedna z nich znajduje sie wlasnie pod filtrem powietrza.
Ostatnio edytowano 11 sie 2011, 16:01 przez mlody84, łącznie edytowano 1 raz
-
mlody84
Hmmm... zaczynam wątpić czy to napewno był dobry pomysł z zakupem tego modelu? 

- Od: 3 mar 2011, 22:15
- Posty: 89
- Skąd: Frankfurt/M - Kluczbork
- Auto: Mazda 6 GJ 2.5 2014
Otóż problem wygląda tak, że od czasu do czasu (nie ma reguły) spod maski zaczynają dobiegac stuki(raczej wysokie, coś jak dzwonek albo klucze), trudno mi okreslic skąd dokładnie. Stuki zawsze cichną po włączeniu klimatyzacji, czasem znikną jak podniesie się maskę, czasem podczas jazdy się uruchomią i ucichną. Ciężko jest mi to nagrac, gdyż jak pisałem nie ma reguły kiedy te stuki się pojawiają.
- Od: 14 gru 2009, 21:05
- Posty: 4
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda 6 2.0
Witajcie. Niedawno zalałem Forte do połowy baku i potem dotankowałem ~5l ropy, żeby się to wszystko dobrze wymieszało. Przejechałem 100-200km i zauważyłem następującą rzecz: przy umiarkowanym, normalnym przyspieszaniu, zaczyna być słyszalne jakieś piszczenie w zakresie 1800-2500 obr./min. Ustaje po odjęciu gazu. Jadąc na czwórce 60-70 km/h i dając full gaz, owo piszczenie przeobraża się w dość głośny gwizd, jakby sędziowski gwizdek, ale o wiele niższym tonie. To samo na piątym biegu przy ~80 km/h. Za to przy pełnym gazie, ale nieco wyższych obrotach, tj. kręcenie tak do 3500/min, owo piszczenie jest słabsze i zanika przy wyżej wymienionych 2200-2500 obr./min.
Dodam jeszcze, że jakiś czas temu wymieniłem opaski na gumowym kolanku od turbiny ze zwykłych skręcanych, na specjalne, szersze, przeznaczone do montowania układów dolotowych turbo, dzięki czemu zlikwidowałem delikatne sączenie się oleju spod kolanka na turbinę. Zastanawia mnie to, że problem zaczął występować po zalaniu Forte. W międzyczasie, byłem niestety zmuszony do pokonania 30-kilometrowej trasy utrzymując stałą prędkość ~170 km/h, ale nie gasiłem silnika od razu po tym, tylko chodził na obrotach jałowych 2-3 minuty, potem krótka i spokojna jazda po mieście i dopiero został zgaszony.
No i po zastosowaniu Forte, jakby mniejszy dymek zostawał za autem po mocniejszym depnięciu, a wcześniej, wg. mnie, to nieraz niemalże burzowa chmura ukazywała się we wstecznym lusterku.
Dziękuję za porady i sugestie, pozdrawiam.
Dodam jeszcze, że jakiś czas temu wymieniłem opaski na gumowym kolanku od turbiny ze zwykłych skręcanych, na specjalne, szersze, przeznaczone do montowania układów dolotowych turbo, dzięki czemu zlikwidowałem delikatne sączenie się oleju spod kolanka na turbinę. Zastanawia mnie to, że problem zaczął występować po zalaniu Forte. W międzyczasie, byłem niestety zmuszony do pokonania 30-kilometrowej trasy utrzymując stałą prędkość ~170 km/h, ale nie gasiłem silnika od razu po tym, tylko chodził na obrotach jałowych 2-3 minuty, potem krótka i spokojna jazda po mieście i dopiero został zgaszony.
No i po zastosowaniu Forte, jakby mniejszy dymek zostawał za autem po mocniejszym depnięciu, a wcześniej, wg. mnie, to nieraz niemalże burzowa chmura ukazywała się we wstecznym lusterku.
Dziękuję za porady i sugestie, pozdrawiam.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6