Zakup Xedos 6 – czy warto?

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez latimos » 28 maja 2011, 19:10

Witam serdecznie
Chciałbym poznać opienie użytkowników którzy są dłużej w temacie xedos 6, 1.6, 107 KM 1997 rok, 250 tys.
Mam możliwość zakupu mazdy od dalszych znajomych.
Uzytkownikiem był Pan który niestety zmarł a nikt z rodziny nie potrafi odpowiedzieć na pytania dotyczące samochodu co było wymieniane itd. Naprawy były wykonywane u mechanika bądź ASO ze względu na "status finansowy" uzytkownika samochodu.
Samochód posiada ślady użytkwania, wytarta kierownica, pedały, uchwyt drzwi od wewnątrz.
Optycznie wygląda według mnie dobrze. Ma nowy lakier, ale wiem że nie było żadnej stłuczki w ciągu użytkowania. Zauwazyłem, że na 99% jest po konserwacji (czy mazda ma tendencję do korozji??) widać to w nadkolach i jak zerknąłem pod samochód (nie z kanału tylko pochylają się przy samochodzie)
Jedyne co usłyszałem od żony właściciela, to że mechanik stwierdził, że motor spokojnie wytrzyma do 500 tys i nie nidgy nie zepsół się w czasie jazdy (kobiety są szczere)
Silnik nie myty – widać ze właściciel tylko jeździł a nie siedział ze szmatką przy silniku. (wicieków nie widziałem)
Chciałym poznąć wasze opinie, co sądzicie ?? , czy warto, jakie ewentualnie musze zrobić inwestycje po takim przebiegu 250 tys i regularnych wizytach u mechanika?
Bardzo proszę o komentarze
A i jeszcze cena 8 000,
Ostatnio edytowano 28 maja 2011, 19:24 przez latimos, łącznie edytowano 1 raz
latimos
 

Postprzez mbydlinski » 28 maja 2011, 19:19

latimos napisał(a):edyne co usłyszałem od żony właściciela, to że mechanik stwierdził, że motor spokojnie wytrzyma do 500 tys

Wywróżył to z fusów? Czy wosk lał? <czarodziej> <glupek2>
Qfa. Wsiadasz jedziesz, jak przyspiesza, hamuje i nic się nie tłucze, nie kopci na ciepłym ani na zimnym, na postoju i w biegu, zrób z 50km samochodzikiem, posprawdzaj elektrykę, zgaś odpal kilka razy.
Wymieniasz to co przy każdym aucie jak kupujesz –> kpl rozrząd (wraz z pompą wody) paski, olej, płyny, filtry –> potem świecie i kable, a potem słuchasz co go boli i po kolei robisz. Przygotuj się na wydatek rzędu 2tys zł po zakupie i będzie śmigać.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 cze 2010, 22:18
Posty: 173
Skąd: Rybnik
Auto: MONDEO MK3 2.0TDCI 115KM + CHIP

Postprzez Hazu » 28 maja 2011, 20:33

latimos napisał(a):Ma nowy lakier, ale wiem że nie było żadnej stłuczki w ciągu użytkowania.


jaja sobie robisz?
Jezeli nie było stłuczki to po co sie lakieruje samochód, tym bardziej xedosa w którym oryginalny lakier jest 10 razy lepszy niż najlepszy lakier położony przez najlepszego lakiernika.

Cena jak za "igłę" a nie jak za auto po lakierowaniu.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 paź 2005, 21:11
Posty: 3779 (0/6)
Skąd: Lublin
Auto: Były: CA/KF, CA/KL, BA/BP, BA/KF
Jest:
MPV ll FS 2000r.
RX8 2004r.

Postprzez latimos » 28 maja 2011, 20:46

Też mnie to zainteresowało, dziwiło, ale na na 101 % było bez dzwonka.
Przypuśćmy jednak, że była stłuczka. Ale kto lakieruje całe auto włącznie z dachem ??
Troche wydaje mi się, że to była jakaś "fanaberia" właściciela...Naprawde trudno to wyjaśnić.
latimos
 

Postprzez Fedu » 29 maja 2011, 17:28

latimos napisał(a):Też mnie to zainteresowało, dziwiło, ale na na 101 % było bez dzwonka.
Przypuśćmy jednak, że była stłuczka. Ale kto lakieruje całe auto włącznie z dachem ??
Troche wydaje mi się, że to była jakaś "fanaberia" właściciela...Naprawde trudno to wyjaśnić.


Ja osobiście znam kilka osób co malowało całe auto a nie mieli stłuczki.... nawet najmniejszej. To kwesta kasy i chęci jakbym miał kasę to też bym przemalował :D :D 8000pln to moim zdaniem nie jest wygórowana cena jak za xedosa .... :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 kwi 2009, 16:26
Posty: 704 (0/3)
Skąd: Zamość
Auto: Mazda 6 GY 2.0 141km 03r Kombi
Był:
Xedos 6 CA KF 2.0 V6 98r

Postprzez pawelc » 30 maja 2011, 08:32

Hazu napisał(a):
latimos napisał(a):Ma nowy lakier, ale wiem że nie było żadnej stłuczki w ciągu użytkowania.


jaja sobie robisz?
Jezeli nie było stłuczki to po co sie lakieruje samochód, tym bardziej xedosa w którym oryginalny lakier jest 10 razy lepszy niż najlepszy lakier położony przez najlepszego lakiernika.

Cena jak za "igłę" a nie jak za auto po lakierowaniu.


poważnie ;) ,prawidłowo położony lakier na pewno nie będzie odbiegał trwałością od oryginału ,a na pewno będzie lepszy od lakieru akrylowego (jednowarstwowego) -taki był stosowany w przypadku zwykłych kolorów w maździe
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 sie 2005, 07:39
Posty: 1101 (2/0)
Skąd: Drawno
Auto: RX8 z z32se

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości

Moderator

Moderatorzy Moto