Mazda 626 GF 1,8 FP – bierze olej po remoncie.

Postprzez cubecore » 29 lis 2010, 14:36

Cześć

Mam nadzieję, że nie rozpoczynam już wcześniej poruszanego tematu ( przeglądałem forum ale nic nie znalazłem na tą "dolegliwość". Kupiłem Madzię 1,5 roku temu oczywiście wyszedł problem z uszczelniaczami. Zrobiłem Remont silnika w Auto Japan w Zielonce koło W-wy. Typ skasował mnie na 3800zł. Zalał silnik Mobil 1 5w50. Oczywiście wszystko robione na orginalnych częściach. W ramach remotu były robione uszczelki, uszczelniacze, pierścienie ( nie wiem czy głowice planował myślałem że jest to oczywiste przy takiej naprawie ale chyba nie dla tego mechanika – na pytanie czy planował odpowiedział " .. Jeśli była taka potrzeba.. to tak ale nie pamietam"). W czym polega problem. Przejechałem 10 000km i wymieniłem olej – nie było wcześniej zastrzeżeń. No i stało się. Zaczęły się wakacje. Auto zacząłem mocniej cisnąć (do 5000 obr/min, v= ok. 160km ) Zauważyłem że olej znika w zastraszającym tempie dolałem ok 1L oleju teraz jestem ok 1000km przed wymianą a olej prawnie wyparował. Auto nie dymi i nic nie cieknie. Zacząłem delikatniej jeździć ale nadal to samo. Proszę o radę czy ów "spec" okradł mnie na 3800 czy to jakaś inna dolegliwość? Wymieniałem u tego samego gościa drążki z tyłu i policzył mi 100 za sztuke a nawet w INTERCARS znalazłem Delphi za nicałe 70. Proszę o radępomoc
Początkujący
 
Od: 29 lis 2010, 14:08
Posty: 11
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 626 GF 1.8 Hachtback

Postprzez Radex » 29 lis 2010, 15:11

na odleglosc trudno powiedziec ale wydaje mi sie ze krotko mowiac gosciu nabil Cie w butelke.
olej czasem Ci nie ucieka gdzies od spodu??

kiedys dawno temu jak zatarłem silnik to mi cały remont zamknął się w 2000zł. i chodził jak nowiutki, brał 0 oleju
a tu 3800 hohohoho, za to miał byś 2 silniki <glupek2>

coś jest bardzo nie tak. jedź do kogoś kto się zna na rzeczy, np do Jaksy... nie wiem skąd jesteś <co?>
niech rzuci okiem, ja bym tego mechanika przemielił na karmę dla psów tak mi sie cos wydaje
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2007, 23:24
Posty: 8982 (46/30)
Skąd: Zawiercie
Auto: Bunia

Postprzez cubecore » 29 lis 2010, 15:41

Ok. Dzięki za info. Jak Będę miał trochę kasy to podskoczę do Jaksy. Teraz chyba muszę tylko cierpieć.. :(
Samochód był w warsztacie ( adres poniżej) Wnioski wyciągnijcie sami.

Auto Japan
05-220 Zielonka k/Warszawy
ul. Paderewskiego 65

Ps. Nie widzę żadnych wycieków oleju, żadnych plamek nic.
Początkujący
 
Od: 29 lis 2010, 14:08
Posty: 11
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 626 GF 1.8 Hachtback

Postprzez Radex » 29 lis 2010, 16:11

poczytaj o olejach, moze zmień na inny. nie wiem czy to dobry wybór ten co masz, choc nie znam sie na tym tak bardzo
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2007, 23:24
Posty: 8982 (46/30)
Skąd: Zawiercie
Auto: Bunia

Postprzez noxes » 29 lis 2010, 18:19

Podobno mobil to najgorsze co może być. Proponował bym zmienić olej na jakiś innej firmy oczywiście z górnej półki. Ja jeżdżę na castrolu i oleju mi zawsze ubywa do połowy miarki a później już nic nie ubywa.
Sprzedam części;
Mazda xedos 6 v6
Mazda 626 1.8-2.0
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 gru 2009, 22:23
Posty: 3282 (5/5)
Skąd: Garwolin
Auto: AUDI A4 B6 1.8T

Postprzez menfis124 » 29 lis 2010, 22:48

Cena za taką usługę jest naprawdę wyśrubowana 3800 OMG!
Forumowicz
 
Od: 26 wrz 2009, 13:01
Posty: 57
Skąd: łódzkie
Auto: 626 2.0(lpg) 115km 2001r

Postprzez z.o.m.b.i » 29 lis 2010, 23:18

Moim zdaniem marka użytego oleju silnikowego ( przy zdrowym silniku- mam tu na myśli pierścienie, zawory i uszczelniacze )nie ma decydującego wpływu na to czy silnik bierze olej i czy dymi na niebiesko przy rozruchu zimnego silnika. Moją tezę postawiłem na podstawie własnych doświadczeń, a mianowicie: kupiłem moją Madzię w Niemczech w zeszłym roku przed zimą,wówczas na 100% nie kopciła( ani przy zimnym ani przy ciepłym silniku- ZALANA OLEJEM CASTROL MAGNATEC 10W40). Wystarczyło, że była nie jeżdżona ani nie odpalana przez 2 miesiące-grudzień i styczeń – przy pierwszym uruchomieniu w lutym puściła taką wielką, niebieską chmurę, że świata nie było widać,a ja myślałem, że się uduszę.Diagnoza była oczywista : USZCZELNIACZE ( + EWENTUALNIE PIERŚCIENIE ).Oleju brał około 2 litry na 10000 km.Nie namyślając się długo oddałem Madzię do mechanika.Wymienił: uszczelniacze, pierścienie, 8 zaworów-(tylko nie pamiętam których), oczywiście uszczelki : głowicy,pokrywy zaworów,kolektora ssącego i jeszcze jakąś jedną ( nie pamiętam ).Przy okazji wymieniony został kompletny rozrząd: pasek, rolka prowadząca, napinacz i sprężynka napinacza oraz płyn chłodniczy.Wszystko ( części+robocizna ) wyniosło mnie 1700 pln-ów.Myślę, że bardzo tanio. A wracając do postawionej przeze mnie tezy to mechanik ponownie zalał silnik olejem CASTROL MAGNATEC 10W40 I NARESZCIE ZAPOMNIAŁEM CO TO NIEBIESKA CHMURA PRZY PORANNYM ODPALANIU. Dodam również, że poziom oleju po przejechaniu 10000km spada z 3/4 na 1/2
Początkujący
 
Od: 28 kwi 2010, 01:13
Posty: 21
Skąd: Łódzkie-EOP
Auto: Mazda 626kombi 99r. 115KM
2.0 benz.+lpg

Postprzez cubecore » 29 lis 2010, 23:58

Uściślę trochę jak to wszystko wyglądało. Samochód trafił na warsztat z powodu "radosnego" kopcenia o poranku. Efekt naprawy dokładnie tej dolegliwości jest zadowalający gdyż auto przestało tworzyć zasłonę dymną, której James Bond mógłby pozazdrościć. Po 10 000 było git. Olej był kulturalnie go ubywało ze wraz z zbliżającą się wymianą. Wakacje miałem trochę zalatane. I doginałem mocno. Jeździłem agresywnie i szybko. Po powrocie do domu sprawdzam stan oleju a tam bieda!! Po ok 2500 zjadło ponad 1/2 oleju. No to dolałem literek. No to zacząłem jeździć spokojnie i delikatnie a tu nawet dolewka wsiąkła. Zaraz wymiana oleju. Zastanawiam się czy nie zmienić na MOTUL podobno jest bardzo dobry. Słyszałem też że Mobil1 jest najczęściej podrabiany, nie wiem na ile to prawda.
A to parę pozycji z "rachunku" za naprawę:

– Pierścienie tłokowe 1230 zł
– Komplet uszczelek 600zł
– uszczelniacz przodu silnika 40zł
– pasta uszczelniająca 100 zł
– olej do silnika 200zł
– Naprawa silnika 1000
itd...
Początkujący
 
Od: 29 lis 2010, 14:08
Posty: 11
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 626 GF 1.8 Hachtback

Postprzez Piotr Raczkowski » 30 lis 2010, 10:20

olej do silnika 200zł
pasta uszczelniająca 100 zł
ceny chyba z KOSMOSU
pojedź do gościa i złóż reklamację a jak nie to proponuję z tym udać się do rzecznika praw konsumenta oni udzielają porad bezpłatnie
pozdrawiam
Forumowicz
 
Od: 23 kwi 2009, 18:25
Posty: 535
Skąd: Kłodzko
Auto: premacy 99r 101KM pb/lpg

Postprzez noxes » 30 lis 2010, 14:00

Pierścienie to chyba ze złota a o uszczelkach juz nie wspomnę. :D
Sprzedam części;
Mazda xedos 6 v6
Mazda 626 1.8-2.0
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 gru 2009, 22:23
Posty: 3282 (5/5)
Skąd: Garwolin
Auto: AUDI A4 B6 1.8T

Postprzez rumunn95 » 30 lis 2010, 21:02

ale dales sie wyrzezbic mechanicy wlasnie zyja z takich ja jak robilem remont to czesci sam kupilem za cene niecale 800pln nechanicy by naliczyli zaraz swoja marze :)
Historia;) --->323F 1.6 16v 91r.-->323F 1.8 16v 92r.-->626 2.0 FS 16v GW 98r.;–)-->w przyszłosci ?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2009, 16:53
Posty: 901 (20/6)
Skąd: Biała Podlaska
Auto: MONDEO MK4 2.0TDCI GHIA ;) , Sachs Herkules i Sparta

Postprzez jaroslaw1984 » 6 gru 2010, 11:56

Witam.
Podepnę się pod temat zauważyłem ze w mojej mazdzie znika olej od wymiany co 10 tyś muszę dolać jakieś 1,5l oleju czy to normalne ( zdaje mi się że nie). Dodam ze chodzi o mazdę 626 gf 2.0 136 KM pb+lpg 98r olej używany mobil 10w-40 semisyntetyk
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 cze 2009, 20:37
Posty: 34
Skąd: Puławy, Ciecierzyn (Lublin)
Auto: mazda 626 98r 2.0 136 hp

Postprzez Radex » 6 gru 2010, 17:40

myślę że 1,5l to nie aż tak bardzo strasznie, aczkolwiek coś jest na rzeczy, idź do tematu o Olejach niech Ci polecą może jakiś inny olej...
no i ewentualnie kupywać większe bańki oleju żeby się bardziej opłacało, bo nie widzę sensu remontować silniku i wkładać kasę, a czasami pomaga po prostu zmiana oleju... zresztą tragedii nie ma jakiejś wielkiej
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2007, 23:24
Posty: 8982 (46/30)
Skąd: Zawiercie
Auto: Bunia

Postprzez flinio » 6 gru 2010, 20:12

Zmień olej. Może pomoże a na pewno nie zaszkodzi. Ja wcześniej jeździłem na Castrolu 10w40 i od wymiany do wymiany połykał mi prawie 1, 5 litra, ostatnio zmieniłem na Valvoline maxlife 10w40 i od wymiany do wymiany dolewka to tylko 0,4 litra.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 cze 2009, 14:51
Posty: 111
Skąd: Radom
Auto: MaZdA 626GF 2.0 1998

Postprzez tadziomaru1 » 6 gru 2010, 21:43

Valvoline maxlife <spoko>
Zanim zaczniesz się kłócić, komuś dokuczać, wiedz, że nie warto. Przeczytaj:
"Przeminiesz.
Nie było Cię, na chwilę jesteś
I znowu Cię nie będzie.
Przeminiesz."
tadziomaru1
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 lis 2009, 12:17
Posty: 1831 (36/30)
Skąd: okolice Radomia
Auto: była 626 GF, będzie 6 GH zastępczaki:
Honda Accord 2,0
Honda Civic 1,4
HONDA CBR 1000RR FIREBLADE 171KM

Postprzez Floyd » 15 lut 2011, 16:50

Witam

mam nadzieję, że pisze odpowiednim temacie...

W grudniu kupiłem Mazdę 626 GF sedan 2.0 Benzyna 116 KM

Od grudnia zrobiłem jakieś 4 tys. kilometrów i silnik zużywa 0,8-1.0 litr oleju.
Dodam tylko że pomimo tego zużycia oleju, żużycie paliwa jest bardzo niskie Na Trasie Żary-Poznań-Toruń-Żary (800 km) mazda zużyła 54 litry benzyny co daje wynik 6,75 l/100 km

NIedawno w czasie jazdy wyłączył mi się 3 cylinder, szybko zjechałem do mechanika.
Okazało się, że świeca na tym 3 cylindrze jest bardzo zasmolona(pozostałe trzy normalne)
Wkręciłem nówki świece, niestety cylinder dalej nie chciał palić.
Odstawiłem Mazdę do specjalisty od silników...szybki pomiar kompresji, pokazał, że w tym cylindrze ciśnienia po prostu niema ! :(

Więc zostawiłem tam mazdę i na drugi dzień odbieram telefon, że przepalił się jeden zawór.
Ale okazało się też, że mazda faktycznie miała wymieniony rozrząd na nowy.
Tak więc troche o kosztach:
wymiana zaworu na nowy
regeneracja głowicy
uszczelka pod głowicę
uszczelka pod pokrywę zawórów
wymiana płynu chłodniczego
jakaś zrężynka :P

wszystko razem 1100złoty i gwarancja na robociznę 12 m'cy

Ale...nieszczęsna mazda dalej bierze olej <płacze> i spedza mi to sen z oczu, gdyz auto jest w stanie idealnym.

Przeczytałem wiele Waszych wątków na temat zużycia oleju również w działach o innych modelach mazdy. Dużo piszecie o rodzaju oleju, i wymianie pierścieni.

Ale jeden gość mechanik, wykształcony po polibudzie, powiedział mi, że to nie kwestia ani pierścieni ani uszczelniaczy. Jego zdaniem mazda ma jajowate cylidry i to tamtędy dostaje się ten olej.

co Wy o tym sadzicie.
Ile może kosztować wymiana tuleji cylindrów,

Albo co waszym zdaniem powinienem zrobić?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 gru 2010, 16:50
Posty: 111
Skąd: Zachodnia Polska
Auto: Mazda 626 GF dohc 2.0 116KM 99'

Postprzez noxes » 15 lut 2011, 17:29

Taaa jajowate tuleje hahaha ja po niecałym jeszcze technikum napiszę Ci że to wina zużytych pierścieni olejowych, ale napewno nie jajowatych tulei.
Sprzedam części;
Mazda xedos 6 v6
Mazda 626 1.8-2.0
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 gru 2009, 22:23
Posty: 3282 (5/5)
Skąd: Garwolin
Auto: AUDI A4 B6 1.8T

Postprzez Floyd » 15 lut 2011, 18:08

No ok ...chociaż nie uważam tego za śmieszną teorię.
Więc naprawdę nierozumiem twojego podejścia <co?>

A zdanie tego człowieka bardzo sobie cenię, zwłaszcza, że jak dotąd nigdy się nie mylił i zawsze dobrze mi doradzał.

Ponieważ jeżeli faktycznie okaże się że cylindry sa wyrobione, a wymienie tylko pierścienie...to chyba nie musze pisac czym się to skończy.

Zresztą jeden użytkownik tego forum miał juz taka przypadłosć i wyminił tylko pierścienie.
Jego mazda, która brała olej zaczęła go żłopać.

Załóżmy taką sytuację
wymieniam pierścienie,

żeby to zrobić to z czesciami plus robocizna może wyjść nawet 700-900zł

składają silnik i okazuje się, że dalej bierze...i co wtedy?
znowu rozbierać, wymieniac tuleje i znowu kasa

wolałbym raz i wyeliminować wszystkie możliwe przyczyny...nie wiem tylko jaki może być tego koszt.
nie chce mi się babrać co chwila i jeździc po warsztatach.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 gru 2010, 16:50
Posty: 111
Skąd: Zachodnia Polska
Auto: Mazda 626 GF dohc 2.0 116KM 99'

Postprzez Piotr Raczkowski » 15 lut 2011, 18:26

wymiana samych pierścieni nie zawsze pomaga
kiedyś robiło się tak zwane szlify aby nadać cylindrom idealnie okrągły kształt
mogą się one naprawdę bardzo dziwnie wyrobić wiem bo sam to widziałem
cylinder trzeba po prostu dokładnie pomierzyć są to tysięczne części milimetra i okaże się że jajo i wymiana pierścieni mija się z celem bo się nie ułożą i dopiero zacznie brać olej
w dzisiejszych czasach remont silnika jest nieopłacalny no chyba że masz dostęp do części robocizny lepszym rozwiązaniem jest ( to moje zdanie ) oczywiście zakup używanego
pozdro
Forumowicz
 
Od: 23 kwi 2009, 18:25
Posty: 535
Skąd: Kłodzko
Auto: premacy 99r 101KM pb/lpg

Postprzez noxes » 15 lut 2011, 18:29

Każdy dobry mechanik wymieniając pierścienie zmierzy średnicówką tuleje i będzie wiedział co z nimi jest.
Zakup uzywanego silnika? a skąd wiesz na jaki trafisz? Pochodzi tydzień i tyle.
Sprzedam części;
Mazda xedos 6 v6
Mazda 626 1.8-2.0
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 gru 2009, 22:23
Posty: 3282 (5/5)
Skąd: Garwolin
Auto: AUDI A4 B6 1.8T

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6