A było już na forum, zeszłej zimy. Ciekawy dobór marek.
Badanie zdolności płynięcia jest dość użytecznym testem. Ale nie jest powiedziane, że olej który lepiej "płynie" w niskich temperaturach, będzie bardziej skuteczny przy zimnym starcie silnika od oleju, który płynie gorzej.
Bardziej miarodajne są lepkości CCS (lepkość dynamiczna w niskich temp.) i test MRV (pompowalność). Tyle, że na youtube nie da się ich pokazać w spektakularny sposób
. Rzadziej pojawiają się w specyfikacjach niż "punkt płynięcia".
Wartość CCS przy -30 stopniach na poziomie 6000 lub niżej, to bardzo dobry wynik. Dexelia Ultra ma jakieś 5200. Inne przykłady świetnych pod tym względem olejów:
Lotos Quazar F 5W30(dla Forda) ma wynik CCS 4600
.
Amsoil ASL 5W30 osiąga 5200.
Co ciekawe, Mobil, który w oficjalnych dokumentach podkreśla przewagę CCS i MRV nad specyfikacją temperatury płynięcia, sam w specyfikacjach podaje tylko pour point.