Witam
wykonałem operację z tego wątku, gdyż blokował mi się pedał gazu, było to oczywiście spowodowane nadmiarem nagaru w przepustnicy, wydrukowałem wszystkie możliwe step by step dostępne na tym forum

i zabrałem się do pracy, zakupiłem śrubokręt torx z otworem, środek do czyszczenia przepustnic i gaźników i czerwony silikon (od razu mówię, żeby nikt tego nie stosował – to może i się nadawało ale czas jego świetności skończył się)
posiadam silnik 1.8 FS (u mnie trzeba ustawiac wszystko na woltomierz – sposób z szczelinomierzem nie zdaje egzaminu)
rozebrałem wszystko, wyczyściłem (nie mogłem uwierzyć ile tam jest nagaru), złożyłem na uszczelki z tektury (nie powinno się dawać tutaj żadnego silikonu ani past, bo jeśli zapcha się jeden otwór cały precyzyjny japoński mechanizm przestaje pracować), co do ustawiania TPS wpinacie się w kable bezpośrednio przy TPS (w manualu są wartości dla jakiej wartości napięcia zasilania powinno być napięcie zakmniętej przepustnicy- u mnie wyszło ok. 0,53 V ) TPS jest najzwyklejszym potencjometrem w plastikowej obudowie, aby sprawdzić poprawność jego działania wystarczy najzwyklejszy multimetr i podstawowa wiedza elektroniczna ew. wpisanie w google „ jak sprawdzić potencjometr”
po złożeniu falowały obroty (na zimnym silniku było ok. 2tys potem jak wskazówka temperatury doszła tam, gdzie powinna być od 1,5 do 2 tys góra dół i tak w kółko

), nie mogłem dojść do tego co to jest, zadzwoniłem do Jaksy, powiedział ,że jeśli wszystko rozłożyłem i złożyłem tak jak było to wina tkwi w uszczelkach stwierdził, że musi tu być oryginał, w związku z czym zamówiłem w AZ Auto na Puławskiej takie uszczelki (zamówiłem w poniedziałek a w środę były do odbioru), ponieważ u Pana Jarka nie było terminu (szczerze mówiąc nie widziałem warsztatu, który byłby tak oblegany przez klientów), zdecydowałem się, że pojadę do „mechanika” który mieści się może z kilometr od mojej pracy i ma wielki napis MAZDA na szyldzie, powiedział, że mogę przyjechać nawet zaraz – tak też zrobiłem (dostarczyłem również nowe uszczelki, które ów „mechanik” założył) , kiedy przyszedłem odebrać auto "mechanik" stwierdził ,że przepustnica ma mikro pęknięcia, trzeba by jej robić prześwietlenie i być może splanować powierzchnię styku z kolektorem, zaraz potem, że najprawdopodobniej wessało uszczelkę pod kolektorem ssącym i na samym końcu, że żeby zdjąć kolektor to trzeba by od razu zdjąć głowicę i najlepiej zrobić uszczelkę pod głowicą bo wtedy będzie pewność, że nie będzie brała lewego powietrza ... – zadzwoniłem do Jaksy i powiedziałem co usłyszałem, Pan Jarek kazał przyjechac na drugi dzień rano tj. wczoraj. Po 3 godzinach zmagań (w zasadzie z dolotu bo Pan Jarek wcisnął mnie trochę poza kolejką, więc Panowie robili auta, które były umówione + zaglądali do mojego) wszystko śmigało jak należy, okazało się, że zblokował się zawór EGR (najprawdopodobniej kiedy czyściłem kolektor dolotowy druciakiem część startego nagaru wpadła właśnie do EGR), po wyczyszczeniu EGR motor ruszył z kopyta, wystarczyło podregulować obroty i wszystko jest elegancko.
Poniżej zamieszczam plik ze skanami oryginalnych uszczelek w pliku .pdf widać tam również cenę (nie jest ona mała

), zamieszczam też fragment serwisówki do GE z ustawianiem TPS, rada dla potomnych, jeśli ktoś chce czyścić przepustnicę tylko dlatego, że blokuje się pedał gazu (a nie ma wielkich umiejętności w mechanikowaniu) to polecam zdjąć obudowę filtra powietrza i otworzyć przepustnicę i wjechac papierkiem 200 lub popryskać tym środkiem do gaźników i operację powtarzać, aż przestanie się zacinać, jeśli jednak ktoś posiada umiejętności i komplet oryginalnych uszczelek pod ręką to polecam rozebrać i wyczyścić wszystko, po tej operacji auto jest wręcz „dzikie” jeśli to możliwe przy 90KM

ale w porównaniu do tego co było przed jest rewelacja, czuć przyrost mocy i pedał gazu się nie blokuje
