Strona 1 z 1

Co zrobić z autem pod śniegiem?

PostNapisane: 16 lut 2010, 12:49
przez Globy
Ciao,

mam potrzebę rozkminić temat pt. "co z autem, które długo stoi pod śniegiem". Mijamy codziennie takie gabloty na ulicy i pytanie:

– czy śnieg szkodzi lakierowi, uszczelkom?
– czy może powodować smród i wilgoć we wnętrzu?
– czy walczyć z nim i okresowo przeparkować samochód, przepalić, przejechać się gdzieś?
– czy zwały śniegu mogą obciążać zawieszenie (trochę to waży)?
– w jaki sposób zaparkować auto, by jak najmniej dotkliwie przeżyło zimę?

Jak sobie z tym radzicie, gdy nie jeździcie w zimie Waszymi Mazdami? Z góry dzięki za pomoc <usmiech>

Re: Co zrobić z autem pod śniegiem?

PostNapisane: 16 lut 2010, 13:01
przez kierownik
1. jak na mój gust – nie szkodzi. w dodatku pierwszy śnieg chroni przed solą jaką później sypią, większa warstwa przed brudem, kurzem i ptasimi odchodami.
2. nie wiem
3. ja bym walczył – co jakiś czas odśnieżał i odpalał, albo przynajmniej odpalał i przejechał kawałek
4. szczerzę wątpię
5. w garażu :P a tak serio, to chyba tylko unikać parkowania przy bardziej ruchliwych ulicach, gdzie więcej sypią solą i przejeżdżające samochody chlapią tą breją na zaparkowane auta...
6. zawsze jeżdżę autem w zimę, bo mam tylko jedno, a jakbym miał dwa to j.w.

Re: Co zrobić z autem pod śniegiem?

PostNapisane: 16 lut 2010, 15:57
przez krzych
Ja Polowka przez 4 lata parkowalem pod sniegiem i nic jej nie bylo (lakier). Niestety, 99 rok produkcji to nie to samo co np. 2006, wiec ostrzegam, ze moze byc inaczej.

Re: Co zrobić z autem pod śniegiem?

PostNapisane: 16 lut 2010, 16:19
przez Borys
Bardziej szkodliwe chyba jeżdzenie po zasolonych drogach ;)
Co do uszkodzenia zawieszania czy blach pod ciężarem śniegu, to podobno nic im nię będzie (jakiś "specjalista" w raporcie turbo tak twierdził). Jak dla mnie to jesli aku w domku i nie jest to diesel zatankowany po korek, to można od biedy tak zimować, póki roztopów nia ma to nawet korozja nie taka groźna ;)

Re: Co zrobić z autem pod śniegiem?

PostNapisane: 17 lut 2010, 10:36
przez fazzi
Odnośnie 'przepalania' to uważam, że to największa szkoda jaką można zrobić. Raz, że silnik najbardziej zużywa się przy rozruchu, to jeszcze przy rozruchu w tak niskich temperaturach jest to dodatkowe obciążenie. Dwa, że cierpi na tym też akumulator, bo albo się szybko rozładuje, albo będziemy z nim ganiać do domu i z powrotem. Trzy, że to w ogóle nie ma sensu o ile nie damy się autu zupełnie nagrzać. A to trwa. W przypadku samego uruchomienia na luzie nawet kilkanaście minut, gdzie podczas jazdy wystarczy tylko kilka minut. I to tylko silnik, a warto byłoby skorzystać i ogrzać też wnętrze, uchylić szybki żeby wilgoć wyparowała itp.
W skrócie – samochód stojący przez miesiąc czy nawet dłużej (o ile jest zatankowany i ma naładowany aku) powinien odpalić bez problemu i z mniejszą szkoda dla podzespołów.
Inna kwestia to podrdzewiałe elementy układu hamulcowego. Opady śniegu i sól mogą spowodować zardzewienie tarcz, a przy dłuższym czasie unieruchomienie zacisków.
Więc dla mnie jedynym rozsądnym wyjściem jest raz na tydzień zabranie auta na dłuższą przejażdżkę. Najlepiej wybrać się na zakupy do centrum handlowego z podziemnym garażem. Auto nagrzeje się podczas drogi i postoi kilka godzin w cieplejszym miejscu, a my zrobimy zakupy na tydzień :)

Re: Co zrobić z autem pod śniegiem?

PostNapisane: 17 lut 2010, 12:02
przez Globy
Pięknie dziękuję za Wasze odpowiedzi <usmiech>

Re: Co zrobić z autem pod śniegiem?

PostNapisane: 17 lut 2010, 12:12
przez lesiux
co do wilgoci w środku to dywaniki przede wszystkim, ja nie posiadam gumowych i miałem problem bo zamarzały mi szyby od środka ale wziałem dywaniki do domu , wysuszyłem i jak wkładałem to pod spód dałem gazety bo wykładzina też była mokra. od tamtej pory mam spokój. no i oczywiście warto się przejechać kawałek raz na jakiś czas żeby aku podładować, nie oszukujmy się, długie postoje na mrozie mu nie służą.

Re: Co zrobić z autem pod śniegiem?

PostNapisane: 17 lut 2010, 15:39
przez krzych
Fazzi slusznie prawi z ta jedna drobna uwaga, ze nawet po tygodniu stania przymarzly mi zaciski :D Ale tydzien jest ok, trzeba tylko o nich pamietac zeby sie nie wystraszyc jak ja ze rozrzad poszedl (tak strzelilo gdy ruszylem samochod z miejsca :D – a ruszylem na pych, bo przy okazji mialem zdechniety aku, wiec nie moglem wiedziec, ze silnik nadal dziala :D)

Re: Co zrobić z autem pod śniegiem?

PostNapisane: 21 lut 2010, 20:04
przez Globy
Owocem wielu porad, za które serdecznie dziękuję, powstał artykuł => http://moto.pl/MotoPL/1,88571,7580598,O ... osny_.html

Zapraszam do lektury <usmiech>

Re: Co zrobić z autem pod śniegiem?

PostNapisane: 21 lut 2010, 22:34
przez krzych
Moznaby jeszcze dopisac o ostroznym otwieraniu drzwi i okien w celu zachowania w calosci uszczelek (i wylaczeniu automatu wycieraczek, ale to juz bylo w poprzednim) :). Wprawdzie z drzwiami zazwyczaj jakos sobie radzilem, ale maska to mi raz zamarzla na amen :D (i nie otworzylem przez nastepna godzine o dziwo)

Re: Co zrobić z autem pod śniegiem?

PostNapisane: 22 lut 2010, 23:27
przez Globy
Mój stary kiedyś urwał cięgno w Tipo, tak bardzo chciał dolać płynu do spryskiwaczy ;)

Re: Co zrobić z autem pod śniegiem?

PostNapisane: 19 gru 2010, 19:24
przez eric81
Mam pytanie do Was :
Czym przesmarować mechanizm centralnego zamka ?
Przymarzł tak,że do Madzi muszę wchodzić przez drzwi od pasażera :(

Z góry dziękuję za pomoc

Re: Co zrobić z autem pod śniegiem?

PostNapisane: 19 gru 2010, 23:22
przez Skala323
eric81 napisał(a):Mam pytanie do Was :
Czym przesmarować mechanizm centralnego zamka ?
Przymarzł tak,że do Madzi muszę wchodzić przez drzwi od pasażera :(

Z góry dziękuję za pomoc

jest taki patent jak silikon w spray'u mozesz użyć na uszczelki i do zamka , ja prysnąłem na poczatku i pozniej juz problemów z otwieraniem drzwi czy zamka nie mialem.

Re: Co zrobić z autem pod śniegiem?

PostNapisane: 20 gru 2010, 15:13
przez Radex
do zamków są specjalne odmrażacze, sylikonu bym tam nie psikał choć pomoże ale sylikon raczej jest używany do plastikowych i gumowych elementów

Re: Co zrobić z autem pod śniegiem?

PostNapisane: 20 gru 2010, 17:36
przez shadoow
swojego czasu w zamek wtryskiwałem smar ala WD40 i też żadnych problemów nie było mróz był mu nie groźny i nic nie zamarzało