Strona 1 z 1

Spawanie, klejenie zderzaków plastikowych

PostNapisane: 22 gru 2009, 19:22
przez maselek
No i stalo się zima dała o sobie znać <lol>
Obrazek

Kupić urzywkę? Kleić? Czy spawać?
Proszę o wasze opinie

_________________________
Czasem trzeba długo iść, aby dojść do siebie...
ObrazekObrazekObrazek

PostNapisane: 22 gru 2009, 19:24
przez Krisek
Kqrde szkoda autka!...

Musze zmieniac opony na Zimowki szybko tez dzis snieg.. Ja na Letnich dalej ..

PostNapisane: 22 gru 2009, 20:46
przez Barthek
maselek napisał(a):Kupić urzywkę? Kleić? Czy spawać?

Gość spawał mi i kleił w poprzednim aucie – pieniądze wyrzucone w bloto – chyba, że sprzedajesz auto.
Efekt odbiegający od ideału a i tak widać robotę.
Proponowałbym zabezpieczyć, co by się nie rozpadło i jeździć na razie. Na wiosnę swap na taki sam używany zderzak ;)

PostNapisane: 22 gru 2009, 22:17
przez tomalosik
spawać się nie opłaca ... bo się rozejdzie


ściąg zderzak :) i
polecam żywica epoksydowa plus włókno szklane od tyłu załóż :) uzupełnisz też tym ten tą dziurę co Ci powstała.

Jest trochę roboty przy tym,

Koszta:

Denaturat 7zł <lol> , 35 zł żywica, włókno szklane tylko grube ~15zł, obowiązkowo rękawice i maseczka na nochal.

PostNapisane: 23 gru 2009, 00:11
przez markmas
+ papier ścierny, najlepiej gruboziarnisty :)
Dobrze jest zmatowić od pupy strony powierzchnie klejoną. Możesz to zrobić nawet brzeszczotem do metalu – chodzi o nadanie tzw retencji – klej (w tym przypadku żywica) lepiej będzie się trzymać podłoża. Dla lepszego efektu np wywalenie pęcherzyków powietrza, możesz podgrzać przez kilka minut żywicę (już nałożoną) do 50-70st np suszarką do włosów :) Polecam jeszcze od strony lakierowanej obkleić wszystko taśmą samoprzylepną (nie ważnie jaką) i oczywiście kleić wszystko od tyłu. po ok 24 godzinach możesz przystąpić do szlifowania papierkiem wodnym, kończąc na gradacji 1200 i można malować :) Jeśli zrobisz wszystko w miarę porządnie i w czystych warunkach, to nie będziesz miał praktycznie śladu <lol> ...no chyba, że samochód oglądasz codziennie pod lupą :P

Niestety trzeba ściągnąć zderzak – inaczej zapomnij o jakimkolwiek naprawianiu :( Jak byś nie robił to będzie źle i będzie pękać...

Pozdrawiam

PostNapisane: 23 gru 2009, 13:04
przez Globy
Jeśli zderzak się nie zdeformował i nie ma krzywych szpar z drugiej strony auta, to spoko możesz zrobić jak koledzy wyżej piszą i polakierować. Z drugiej strony jak Ci policzą 500 zł, to rozejrzyj się za przednim zderzakiem w kolorze – może wyjdzie taniej ;) Powodzenia.

PostNapisane: 23 gru 2009, 16:50
przez kobyll
Koszt naprawy (przez kogoś kto tym się zajmuje) to 40-50zł i będziesz miał to bardzo dobrze zrobione...potem zostaje tylko lakiernik.

PostNapisane: 24 gru 2009, 22:55
przez arekpol
Jasne ze tak! Sa ludzie ktorzy sie tytlko tym zajmuja, uzupełniają ubytki takim samym rodzajem plastiku i wzmacniaja od wewnątrz. Sklej to u kogos kto sie tym zajmuje a zapłacisz ok 50zł mysle a u lakiernika powiedz ze chcesz zrobic w miare mozliwosci zaprawke to polakieruje Ci tylko połowe zderzaka i powinno sie wszystko zamknąć w kwocie 200-250zł. Taka opcja wg mnie byla by najlepsza bo nowy zderzak do Mazdy 6 pewnie jakies 250-300zł + lakierowanie jakies srednio 300zł + przezbrojenie zderzaka i jakies na moje oko 600-700zł nie Twoje

NIE KLEJ PLASTIKOWEGO ZDERZAKA ŻYWICĄ!! zderzak jest elastyczny a zywica sztywna pozatym pękniecie trzeba "przespawać" bo sie tego nie zaszpachluje.

U lakiernika dowiedz sie czy stosuje szpachlowke na plastik bo takowa spachlowka jest elastyczniejsza a jak by nie był sklejoy i tak bedzaie musial jej troche uzyc

PostNapisane: 24 gru 2009, 23:02
przez Kojak
Miałem bardzo podobną usterkę w mojej Maździe, postanowiłem zawieźć zderzak do spawacza. Zespawał od wewnątrz jakoś, uzupełnił dziurę i ani śladu . Koszt to 70 zł , + lakiernik który wymalował za 100 zł policzone jak od elementu . Pomalowane bardzo ładnie , nie widać żadnego śladu że coś było robione :) Także polecam wziąść pod uwage takie rozwiązanie :)

PostNapisane: 24 gru 2009, 23:10
przez arekpol
No pewnie! Jak jest usterka zderzaka z jednej strony to spokojnie mozna robic zaprawke po ktorej nie powinno byc widac roznicy. Nie radze robic takich operacji z Zywica na wlasna reke bo Mazda 6 to nie Golf 2! A z doswiadczenia wiem ze dlugo by Ci to nie wytrzymalo. Niech bedzie zrobione profesjonalnie:)
Pozdrawiam!

PostNapisane: 26 gru 2009, 11:50
przez cwieta
Daj do spawania, dobry fachowiec zrobi tak ,że znaku nie będzie... spokojnie w 50 – 70 pln się zamkniesz.Wiem,że biorą 2pln za 1cm spawu.

PostNapisane: 26 gru 2009, 22:13
przez maselek
Dzięki serdeczne za wszystkie podpowiedzi, napewno pospawam lub kupie "urzywkę"


_________________________
Czasem trzeba długo iść, aby dojść do siebie...
ObrazekObrazekObrazek

PostNapisane: 29 gru 2009, 17:08
przez tomahawk
ja miałem podobna przygodę i też zastanawiam się nad spawaniem, bo wg mnie uszkodzenie nie jest poważne, a domowym sposobem może wyjść nieciekawie...

Przy okazji mam pytanie czy możecie polecić jakiegoś magika od spawania plastików w Warszawie i ew. lakiernika co takie drobiazgi robi?

PostNapisane: 29 gru 2009, 18:14
przez arekpol
Zimą plastik jesat twardy i nawet malutkie uderzenie moze doprowadzić do pęknięć zderzaka. Najlepiej poszukać na internecie "klejenie plastików" albo podjechac do dobrego lakiernika. Jesli to jakas drobnostka to tez napewno to naprawi.
Pozdrawiam!

PostNapisane: 29 gru 2009, 18:41
przez maselek
a może by tak kupić sobie coś takiego i samemu się pobawić

--------> http://www.youtube.com/watch?v=er9Pbtzik8U

_________________________
Czasem trzeba długo iść, aby dojść do siebie...
ObrazekObrazekObrazek

PostNapisane: 29 gru 2009, 21:16
przez kobyll
mam samą opalarkę STEINEL – bardzo dobra firma....ale nie robiłbym sam zderzaka, wolałbym dać komuś (kto się na tym zna) do klejenia...

Re: Spawanie, klejenie zderzaków plastikowych

PostNapisane: 15 kwi 2011, 19:01
przez michalxxxxx
To ja troche odkopie temat. zima podczas zawracania zachaczylem o cos, myslalem ze to kraweznik a jak sie okazalo to bylo obrzeże trawnika wykonane z kamieni, ostrymi koncami ustawionymi do gory... <płacze> efekt jest taki: http://www.imagebam.com/gallery/hu59dgagzif2t4b4kytmwtvtb439kl02/
kwalifikuje sie to na klejenie lub spawanie? i gdzie moge dostac te plastiki ktore sa pod silnikiem? na trzecim zdjeciu widac jakie sa starte. zderzak pekl, poluzowalo sie wszystko i podczas szybszej jazdy, gdy wiatr mocniej zawieje albo przy mijaniu sie z tirem plastik sie odgina i slicznie trze o asfalt... mam tak z lewej i prawej strony z tymi plastikami pod silnikiem. jakies porady? sugestie? i jaki jest koszt takiego spawania? to sie na cm liczy czy od calosci kasuja?

Re: Spawanie, klejenie zderzaków plastikowych

PostNapisane: 4 maja 2011, 00:09
przez wujekkuna
Spawanie to dobra rzecz jak zabieg wykonuje specjalista, ktory sie zna na tym :D Nic dziwnego ze sie rozłazi jeśli elektroda była z innego stopu plastiku :P

Re: Spawanie, klejenie zderzaków plastikowych

PostNapisane: 5 maja 2011, 11:17
przez shadoow
wujekkuna napisał(a):Spawanie to dobra rzecz jak zabieg wykonuje specjalista

Popieram. Jak mi zderzak pospawali to praktycznie nie było różnicy przed i po. Wykonali fachową robotę.