wiadomo od razu pada podejrzenie na pracownika, bo gdzie mógłby stracić zasięg GSM-owy i GPS-owy na kilkanaście godzin (bo tylko jak straci oba to jest niemożliwe odczytanie pozycji)
brak sygnału GPS – urządzenie może zlokalizować pojazd po odległościach od nadajników (nie dokładana bardzo)
brak sygnału GSM – urządzenie zapisuje lokalizacje w pamięci i jak będzie zasięg GSM to wysyła wszystko na serwer i nic nam to nie daje
Takie urządzenie to koszt około kilkuset zł
http://allegro.pl/item543352142_zaglusz ... _reki.html
do tego przetwornica z 12V na 230V około 200zł
lub po prostu jakiś proposty stabilizator z 12V na 5V paręnaście zł
do tego zagłuszacz GPS od 165zł
http://allegro.pl/item533612237_zaglusz ... ntena.html
jeżeli taki sygnał ginie to też w niedługim czasie zareaguje dystrybutor obsługujący flotę (czas to zależnie od ilości samochodów oraz jego chęci)
co od urządzeń do pomiaru paliwa tych o których wiedza pracownicy ma się tak:
po założeniu kierowca przechodzi szkolenie z obsługi i kontroli urządzenia i podpisuje umowę, jeżeli coś jest nie tak dzwoni albo informuje kierownika w innym wypadku jeżeli nie poinformuje odpowiada finansowo oraz swoim stanowiskiem(nie wiem jakie kwoty wchodzą w grę bo to jest cześć naszych handlowców i właściciela firmy posiadającej samochody)