Czy zasadna jest naprawa opony uszkodzonej z boku?

Postprzez SHY » 5 lis 2008, 00:24

Witam

Spotkala mnie niemila przygoda i przywalilem w kraweznik kolem. Opona zostala uszkodzona z boku (chyba przycieta felga). Sa dwie dziury przez ktore powietrze schodzilo tak z 5 minut wiec nie sa to jakies wielkie japy.
Mam pytanie czy takie uszkodzenie w tym miejscu sie naprawia i czy ktos juz takie cos przerabial?

Pzdr
SHY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 lut 2005, 23:16
Posty: 458 (2/2)
Skąd: Gniezno
Auto: Mazda 6 GH 2,2 MZR-CD 163KM

Postprzez slav » 5 lis 2008, 00:26

SHY napisał(a):Opona zostala uszkodzona z boku

szmelc,do wyrzucenia, jezeli masz uszkodzenie boczne to opony sie nie naprawia , wymiana na nowa lub sprawna , jak pasuje.
Forumowicz
 
Od: 29 maja 2005, 23:38
Posty: 1137
Skąd: WLKP
Auto: rozne

Postprzez SHY » 5 lis 2008, 01:04

Slav nie da sie nic zrobic nawet jezeli jest to malutka dziurka? Co tu jest grozne – nagle zejscie powietrza czy grozba rozerwania opony?
SHY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 lut 2005, 23:16
Posty: 458 (2/2)
Skąd: Gniezno
Auto: Mazda 6 GH 2,2 MZR-CD 163KM

Postprzez slav » 5 lis 2008, 01:09

SHY napisał(a):nawet jezeli jest to malutka dziurka

gdyby to byla dziurka po igle , moglbys ryzykowac ;)
z tego co napisales ,to uszkodzenie wyniklo od uderzenia w kraweznik, moim zdaniem ,to nie jest malutka dziurka tylko powazne uszkodzenie boku opony , nikt Ci nie zagwarantuje ze nie pozrywaly sie wzmocnienia boczne,
chyba nie musze pisac co sie dzieje przy peknieciu opony,
mysle ze najrozsadniej bedzie jak wyrzucisz ta opone, nie ryzykuj.
Forumowicz
 
Od: 29 maja 2005, 23:38
Posty: 1137
Skąd: WLKP
Auto: rozne

Postprzez Riki » 5 lis 2008, 01:28

SHY niestety oponka do wyrzucenia... (uszkodzenie boczne) :(

Pozdrawiam kolegę... i pamiętam, że nadal mam dług u Ciebie <piwo> ;)
mazparts.pl
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 29 sty 2004, 21:48
Posty: 5585 (3/3)
Skąd: Warszawa
Auto: 626 GE KL '94

Postprzez SHY » 5 lis 2008, 01:28

Tak sobie mysle – czlowiek moze niby oszczedzic i probowac ale... czy warto faktycznie ryzykowac zycie nawet gdyby opona miala kosztowac 1000 pln?
Pojade do wulkanizatora niech to obejrzy, ale napewno nie bede naciskal na naprawe jezeli bedzie mial jakiekolwiek watpliwosci.
Najbardziej boli, ze zrobilem to przez swoja glupote.

Dzieki. Przespie sie ze zloscia a jutro bedzie lepiej.

Pzdr
SHY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 lut 2005, 23:16
Posty: 458 (2/2)
Skąd: Gniezno
Auto: Mazda 6 GH 2,2 MZR-CD 163KM

Postprzez Krisek » 5 lis 2008, 06:05

kupisz uzywana taka sama opone za 30zl .. daj sobie spokoj z naprawa ..
Uszkodziles tzw Side Wall .. nie naprawia sie tego jest wzmacniane drutem ..

opona podczas jazdy sie rozgrzewa side wall jest bardzo elastyczny .. zaden klej sobie z tym nie poradzi ...

jaka to opona ? Poszukaj w Panormie Firm uzywanych oponiarzy i na bank dopadniesz .... moze i taniej niz latanie ... I napewno Bezpieczniej i pewniej ...

pozatym watpie czy jakis wulkanizator odwarzy sie to robic :)
Forumowicz
 
Od: 20 sty 2008, 07:24
Posty: 1353 (0/2)
Skąd: Canada

Postprzez sołtys » 5 lis 2008, 07:46

Krisek napisał(a):Side Wall .. nie naprawia sie tego jest wzmacniane drutem ..


pewne uszkodzenia jak najbardziej sie naprawia, kosztuje to około 50zł i zrobi ci to każdy porządny wulkanizator,miejsce przecięcia wzmacnia sie klejąc specjalne warstwy materiału zabezpieczające kord przed dalszym pękaniem. Natomiast jeżeli przecięcie jest blisko obręczy to niestety opona na złom.

Wiem bo sam rozwaliłem 1-dną opone blisko rantu felgi, i wulkanizator stwierdził ze na złom, natomiast po miesiącu rozwaliłem podobnie drugą, z tym że przecięcie było w połowie wysokości ścianki bocznej, i wulkanizator stwierdził że spokojnie można naprawić.
Forumowicz
 
Od: 20 lip 2005, 16:56
Posty: 1241
Skąd: Polanka Wielka
Auto: Focus I TDCi

Postprzez Krisek » 5 lis 2008, 08:07

unas sie naprawia wszystko jak to mowia
za 50zl kupisz opone .. od handlarzy cala ...

Guidelines allow the repair of punctures in a tire's tread area of up to 1/4" in diameter. Repair of larger tread punctures and of punctures to the tire's shoulder and sidewall areas are not recommended.


Po Polsku – Wytyczne pozwalaja na naprawe powierzchni do 1/4"
Naprawa wiekrzych powierzchni bierznika – rantow opony i bocznej czesci nie jest rekomendowana.

http://www.tirerack.com/tires/tiretech/ ... ?techid=77

TireRack – firma sprzedajaca opony posiada sklad milion opon ...
Wlasne testy opon wykonuje – na przygotowanych O-Sach ..
Sprzedaja tylko firmowe opony – ktore przechodza ich testy zadnej taniej chinszczyzny niecha psuc reputacji – ich technicy odpowiadaja na maile nawet jesli nie kupiles opon unich .. I jak nie zalecaja naprawy side wall to im ufam ... bardzo ...

http://www.youtube.com/watch?v=S8MnCH-Z0QY
http://www.youtube.com/watch?v=K331qgitv5A

i duzo wiecej filmikow z ich testow na youtube.com na haslo Tire Rack

ciekawe ile firm w PL moze pochwalic sie podejsciem takim do klienta

Na 100% dobry naprawiach opon odmowi ... naprawy ..

Dla nas w PL tirerack moze sie przydac zeby podgladac opinie o oponach bo przeciez sprzedaja tez opony ktore sa dostepne w PL. naprawde skarbnica wiedzy o Oponach !

ps 1 z linkow co podalem jest do testu Opony z Kolcami vs Normalne zimowki co ciekawe na lodzie wygraly normalne nie kolcowane polecam obejrzec..
Forumowicz
 
Od: 20 sty 2008, 07:24
Posty: 1353 (0/2)
Skąd: Canada

Postprzez sołtys » 5 lis 2008, 10:56

Krisek napisał(a):za 50zl kupisz opone .. od handlarzy cala ...


kup mi (pokaż gdzie) klebera dynaxera HP2 195/60R15 za 50zł, ja szukałem wszedzie i nie znalazłem dlatego zdecydowałem sie na naprawe
Forumowicz
 
Od: 20 lip 2005, 16:56
Posty: 1241
Skąd: Polanka Wielka
Auto: Focus I TDCi

Postprzez slav » 5 lis 2008, 11:50

sołtys napisał(a):pewne uszkodzenia jak najbardziej sie naprawia, kosztuje to około 50zł i zrobi ci to każdy porządny wulkanizator

ci porzadni wulkanizatorzy naprawic i pewnie naprawia , ale spytaj ktoregokolwiek czy jezdzi na takich oponach , szczerze watpie.
Forumowicz
 
Od: 29 maja 2005, 23:38
Posty: 1137
Skąd: WLKP
Auto: rozne

Postprzez sołtys » 5 lis 2008, 12:02

slav napisał(a):i porzadni wulkanizatorzy naprawic i pewnie naprawia , ale spytaj ktoregokolwiek czy jezdzi na takich oponach , szczerze watpie



nie wiem ale sam wulkanizator, odradził mu kupno nowej opony, choć chciałem u niego kupić, jestem wiec królikiem doświadczalnym
Forumowicz
 
Od: 20 lip 2005, 16:56
Posty: 1241
Skąd: Polanka Wielka
Auto: Focus I TDCi

Postprzez Krisek » 5 lis 2008, 17:36

sołtys napisał(a):
slav napisał(a):i porzadni wulkanizatorzy naprawic i pewnie naprawia , ale spytaj ktoregokolwiek czy jezdzi na takich oponach , szczerze watpie



nie wiem ale sam wulkanizator, odradził mu kupno nowej opony, choć chciałem u niego kupić, jestem wiec królikiem doświadczalnym


bo nie zarobi 50zl na czysto na 1 oponie ?:)
Forumowicz
 
Od: 20 sty 2008, 07:24
Posty: 1353 (0/2)
Skąd: Canada

Postprzez SHY » 5 lis 2008, 18:51

Bylem dzisiaj u wulkanizatora i nawet nie chcial patrzec na te opone tylko powiedzial, ze to zlom (ciekawy bo gumowy ;)).
Wlasnie sie bije z myslami skad wziac "nowa". Ja mam opony TOYO PROXES CF1 195/65R14. Szukalem na necie i nie znalazlem wsrod sprzedawcow uzywek na stanie takich opon. Moze ktos wie gdzie mozna dostac taka sztuke w dobrym stanie.

Opone mam uszkodzona w polowie wysokosci i na moje oko naprawde zle nie wyglada choc nie powiem, ze sie specjalnie znam na oponach.

Pzdr
SHY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 lut 2005, 23:16
Posty: 458 (2/2)
Skąd: Gniezno
Auto: Mazda 6 GH 2,2 MZR-CD 163KM

Postprzez slav » 5 lis 2008, 19:14

SHY napisał(a):Wlasnie sie bije z myslami skad wziac "nowa". Ja mam opony TOYO PROXES CF1 195/65R14

jezeli nie bedziesz mogl znalezc takiej samej, to musisz poszukac dwoch innych :(
nieraz nie ma innego wyjscia .
Forumowicz
 
Od: 29 maja 2005, 23:38
Posty: 1137
Skąd: WLKP
Auto: rozne

Postprzez say » 5 lis 2008, 21:48

SHY napisał(a):Opone mam uszkodzona w polowie wysokosci i na moje oko naprawde zle nie wyglada choc nie powiem, ze sie specjalnie znam na oponach.
Tyko wymiana, jak nie dostaniesz takiej samej, kup dwie jednakowe innej marki (modelu). Podczas jazdy najbardziej pracuje bok opony. Gdy naprawisz, przy kazdym ruszaniu, bedziesz sie zastanawial i denerwowal czy dojedziesz do celu...zywy. Szkoda nerwow i zycia bo predzej czy pozniej opona, tak uszkodzona, peknie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 lip 2007, 08:58
Posty: 1620 (0/1)
Skąd: Szczecin
Auto: Premacy DiTD '02 7 os.
MB W168 1.4 Pb

Postprzez zeusik » 5 lis 2008, 21:51

SHY napisał(a):Witam

Spotkala mnie niemila przygoda i przywalilem w kraweznik kolem. Opona zostala uszkodzona z boku (chyba przycieta felga). Sa dwie dziury przez ktore powietrze schodzilo tak z 5 minut wiec nie sa to jakies wielkie japy.
Mam pytanie czy takie uszkodzenie w tym miejscu sie naprawia i czy ktos juz takie cos przerabial?

Pzdr


kiedys najechalem na wystajacy pręt srednicy 4cm pusty w srodku bokiem opony tak ze przedarla sie na jakis pol centrymetra, po poszukiwaniach wulkanizacji zajechalem do zakladu gdzie mi ja zrobili i smigam do dzis (25tysiecy km od uszkodzenia)

Pisac moga tylko ci ktorzy opone widzieli i sie znaja na tym, a nie przeczytali naglowki w internecie ze boczne naciecia sie nie naprawia. Jesli 4ech wulkanizatorow dojdzie do wniosku ze opona nadaje sie do wyrzucenia to tak zrob, ale nie poddawaj sie po jednej wizycie. Ja rowniez odwiedzilem dwa warsztaty zanim trafilem na ten ktory mi naprawil.

Ja nie mam znanych opon i wypadalo by mi zmieniac obie, a ze bieznik jest w bardzo dobrym stanie szkoda mi bylo wyrzucac dwoch sztuk.

Jesli masz slaby bieznik to nie wahalbym sie zmienic oponki
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 22:34
Posty: 271
Skąd: Łapy
Auto: 323f 96' :)

Postprzez fazzi » 5 lis 2008, 22:07

zeusik
A na ile cenisz swoje życie i życie tych, których możesz zabić przez pęknięcie takiej opony w trakcie jazdy 120km/h? 'Pan Henio' naprawi wszystko. Tylko czemu w takim razie oponom nadaje się indeksy prędkości? Czemu mają konstrukcje chronione patentami skoro Henio naklei łatkę i będzie 'noofka sztuka nieśmigana'. Wybacz ale opona jest jednym z najważniejszym elementów samochodu. on jednej opony zależy życie i zdrowie wielu ludzi. Na ile je cenisz? Na 200zł? Czy na 400zł? Pomyśl w ten sposób a może uratujesz komuś życie.
SHY
Wymień tą oponę na używkę, a jak nie znajdziesz to kup 2 inne, byle do pary i sprawne. Pękniecie opony to jedna z najgorszych rzeczy jaka się może wydarzyć kierowcy.
Forumowicz
 
Od: 2 lip 2005, 14:16
Posty: 519
Skąd: Milanówek
Auto: były:
Mazda 323 F BG GT '89
Mazda MX-3 1.8 V6 '97
jest: Skoda Fabia :|

Postprzez zeusik » 5 lis 2008, 22:15

zeusik
A na ile cenisz swoje życie i życie tych, których możesz zabić przez pęknięcie takiej opony w trakcie jazdy 120km/h? 'Pan Henio' naprawi wszystko. Tylko czemu w takim razie oponom nadaje się indeksy prędkości? Czemu mają konstrukcje chronione patentami skoro Henio naklei łatkę i będzie 'noofka sztuka nieśmigana'. Wybacz ale opona jest jednym z najważniejszym elementów samochodu. on jednej opony zależy życie i zdrowie wielu ludzi. Na ile je cenisz? Na 200zł? Czy na 400zł? Pomyśl w ten sposób a może uratujesz komuś życie.

nie jezdze z takimi predkosciami. W ciagu roku rozbujalem mazde do takich predkosci z 3-5razy.
Po drugie pekaja tez nowe opony i nie jest to wcale taka anomalia.
Po trzecie nie znane sa Ci uszkodzenia i nie mozesz stwierdzic ze opona jest do wyrzucenia. To ze opieracie sie o internet nie jest zadnym dowodem.

Otoz posiadam sluzbowy samochod ktory dostal w tamtym roku nowe zimowki, w tym roku nie moge juz ich zalozyc bo posiadaja guzy. Jak moglem jezdzic bezpiecznie pod koniec tamtego sezonu, majac nowe opony ktore posiadaly juz odksztalcenia

Skad wiesz ze twoje opony sa w porzadku? kontrolujesz je co 25tysiecy? Czy dbasz o swoje i innych bezpieczenstwo jezdzac co miesiac do wulkanizatora wywazac i sprawdzac stan, nie tylko rzezbe bieznika? wymieniasz zawór po kazdej zmianie opon?
Ostatnio edytowano 5 lis 2008, 22:21 przez zeusik, łącznie edytowano 3 razy
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 sie 2007, 22:34
Posty: 271
Skąd: Łapy
Auto: 323f 96' :)

Postprzez SHY » 5 lis 2008, 22:18

Juz podjalem decyzje. Kupuje dwie nowe sztuki. Mi opony starczaja na maksymalnie poltorej roku (duzo jezdze) wiec sie nie bede zastanawial. Z ta naprawa napewno daje sie zauwazyc, ze nie jest to taka oczywista sprawa. Z drugiej strony znam dwa przyklady (znajomi) gdzie ktos jezdzil na uzywkach i skonczyl w rowie ze skasowanym samochodem. Niestety czy to boli czy nie jezdzac samochodem trzeba liczy sie, ze to kosztuje. Nie mozna jedzic za wszelka cene. Jak nas nie stac to trzeba sie rozstac z ulubiona zabawka, bo mozna napytac sobie lub innym biedy.

Dzieki za odpowiedzi.

Pozdrawiam
SHY
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 lut 2005, 23:16
Posty: 458 (2/2)
Skąd: Gniezno
Auto: Mazda 6 GH 2,2 MZR-CD 163KM

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

Moderator

Moderatorzy Opinie i Poradniki