Strona 1 z 1

Olej opałowy?

PostNapisane: 29 maja 2008, 11:28
przez Uczeń89 Bawaria Motors Ka
Czy nasze podzespoly mechaniczne sa odporne na olej opałowy tak jak silnik tdi czy mercedesa ?
Cena oleju napedowego ma do wakacji wrosnac do 5 zl
Dlatego moze lepiej zalewac nasze baki dobra opalowka
ale w konsekwencji bedziemy miec do wymiany wtrykiwacze po przebiegu zedu 200kkm :|
Czy ktos z forumowiczow kozystal z takiego wynalazku?

Pzdrawiam

PostNapisane: 29 maja 2008, 12:06
przez Lukano
Uczeń89 Bawaria Motors Ka napisał(a):odporne na olej opałowy tak jak silnik tdi czy mercedesa ?

A są odporne ?? Beczka 1980 roku to może pośmiga na opałowym, ale TDI VW ?? Pierwsze słyszę ;) Przy takim ciśnieniu sprężania raczej nie ;)
Uczeń89 Bawaria Motors Ka napisał(a):Dlatego moze lepiej zalewac nasze baki dobra opalowka

Lepiej mnie jeździć na normalnym oleju.
Uczeń89 Bawaria Motors Ka napisał(a):ale w konsekwencji będziemy mieć do wymiany wtryskiwacze po przebiegu zedu 200kkm ysz

DITD 2002 rok na opale ?? Dobre. No i raczej padnie nie po 200kkm, tylko chyba po 20 Kkm, a może być że od razu padnie. i nie tylko wtryski, a także pompa wysokiego ciśnienia.
a ja tam bym wolał nie wiedzieć ile to kosztuje.
Uczeń89 Bawaria Motors Ka napisał(a):Czy ktos z forumowiczow kozystal z takiego wynalazku?

Tak lata temu w samochodzie ciężarowym i to dosyć starym. Z osobówek zwykły 1,9 D VW to może by jeszcze pochodziła na tym. ale nie nowoczesne Diesle które nie są odporne na słabe paliwo nie mówiąc o opale.

PostNapisane: 29 maja 2008, 12:42
przez rubenjames
Prawda jest taka, że nawet Niemcy jeżdżą na oleju opałowym. Opał ma delikatnie trochę inny skład niż ropa. Zimą wytrąca się z niego parafina. Jeżeli chcesz już tankować to badziewie, to do baku dolewaj np Mixol. Ogólnie troszkę znajomych śmiga na tej zupie (auta z 2000 roku) i do dziś dzień nie mają problemów z żadnymi pompami, wtryskami etc. Sprawa bardzo ważna to taka, że tankowanie opałówki jest zabronione w naszym prawie (tu prędzej rozchodzi się o akcyzę i takie tam duperele, państwo nie lubi cwaniaków lepszych od nich, którzy próbują go okradać na każdym kroku).
Poza tym dobry opał zawsze będzie lepszy od oleju napędowego ( w naszym paliwku zawsze znajdziesz brud, syf, opiłki, trociny i... zapałki (jedną znalazłem u siebie w baku podczas wymiany pompy paliwa :D ). Jednym słowem nasze paliwo to "cuda na kiju" I jeszcze taki mały szczegół: paliwo na naszych stacjach jest w większości olejem opałowym, który został odbarwiony metodą chemiczną (kwas siarkowy). Wiadomość pewna, sprawdzona od znajomego pracownika z Orlenu (dlatego tam nie tankuję :| )

Pozdrawiam

PostNapisane: 29 maja 2008, 13:19
przez brii
Lukano napisał(a):Beczka 1980 roku to może pośmiga na opałowym, ale TDI VW Pierwsze słyszę

Śmigają i to bez problemów – znajomy od 3 lat śmiga Octavią TDi na opale od późnej wiosny do jesieni.

PostNapisane: 29 maja 2008, 13:28
przez Lukano
brii napisał(a):Śmigają i to bez problemów – znajomy od 3 lat śmiga Octavią TDi na opale od późnej wiosny do jesieni.

Aha możliwe, ja tam bym tego nie wlał :P

PostNapisane: 29 maja 2008, 13:41
przez PARTYBOY
brii napisał(a):znajomy od 3 lat śmiga Octavią TDi na opale

dlatego popieram opinię z TOP GEAR, że Skoda to taki VW dla wrednych i oszczędnych hahaha

PostNapisane: 29 maja 2008, 21:45
przez Uczeń89 Bawaria Motors Ka
Czy ktos zalewal red bula do silnika ditd?
jezeli tak to niech sie pochwali ile na nim przejechal ewentualnie jak sie zachwuje do tej pory :P

PostNapisane: 29 maja 2008, 21:57
przez Blade
Lukano napisał(a):możliwe, ja tam bym tego nie wlał

dokładnie. Na moim osiedlu przez opał padły: Ford Escort, BMW 325 TDS 2 sztuki, Mercedes "Baleron" 250 D – jeszcze jeździ ale już się kończy. :|

Ja dodaję Mixolu do normalnej ropy ale to moje zboczenie :P

Uczeń89 Bawaria Motors Ka i tak zrobisz jak zechcesz. Przelicz tylko ile będziesz musiał przejeździć kilometrów na opale aby ewentualnie zaoszczędzić na nową pompę czy wtryski do DITD...

PostNapisane: 30 maja 2008, 07:08
przez radost
rubenjames napisał(a):Opał ma delikatnie trochę inny skład niż ropa. Zimą wytrąca się z niego parafina.

byzydyuuuraaaa :)
To z ropy wydziela się parafina podaczas dużych mrozów, a z opałówki nigdy. Jak chcesz to wlej do butelki jedno i drugie, wsadź do zamrażarki i se zobacz z czego się zrobi masło. Na opale zrobiłem ładnych parę tyś. km moimbyłym wymiataczem oplem kadetem 1.6 d. On prawie nigdy nie widział oleju napędowego i śmigał jak zły (na dobrym opale lepiej jak na ropie). Z tego co mi się odbiło o uszy to opałówka nie ma właściwości smarujących (pompę, wtryski) w przeciwieństwie do ropy.
Podsumowując... do starych klekotów czemu by nie, ale do czegoś nowszego na common rail'u czy pompowtryskiwaczach w życiu bym się nie odważył :D

PostNapisane: 30 maja 2008, 09:21
przez Dziewczopol
Lukano TDI nie zawsze oznacza nowoczesnego diesla.
Znam samochody i ludzi którzy bardzo dobrze sobie radzą z redem i nie narzekają ale wszyscy dolewaja mixolu.

PostNapisane: 30 maja 2008, 12:31
przez joshua79
rubenjames napisał(a):I jeszcze taki mały szczegół: paliwo na naszych stacjach jest w większości olejem opałowym, który został odbarwiony metodą chemiczną (kwas siarkowy). Wiadomość pewna, sprawdzona od znajomego pracownika z Orlenu (dlatego tam nie tankuję )

To zmień znajomego albo przestań się dawać dymać...
Może Twój kolega pracuje na jakiejś zapuszczonej wiosce gdzie klej do tapet jest castrolem magnatec.
To że w jednej "dziupli" z logo Orlenu robią syf to nie podpinaj całą resztę pod to. A teraz szok dla Ciebie: wszędzie jest paliwo albo z Orlenu albo z Lotosa tylko z innymi dodatkami lanymi w śmiesznych ilościach. No chyba że specjalnie dla Ciebie Shell wozi z Texasu a BP z UK. Jeśli tak – to powinszować.

PostNapisane: 30 maja 2008, 14:19
przez Grzyby
joshua79 napisał(a):A teraz szok dla Ciebie: wszędzie jest paliwo albo z Orlenu albo z Lotosa

pudło :)
Wczoraj była dosyć długa audycja w Trójce (radio) poświęcona paliwo, cenom i tendencjom.
I co się okazuje?
Ano to że od zeszłego roku conajmniej 30% ON jest importowana. Po prostu przyrost klekotów jest tak duży że nasze rafinerie nie są w stanie sprostać zapotrzebowaniu na ON.


joshua79 napisał(a):To zmień znajomego albo przestań się dawać dymać...

dokładnie, to że dostałeś takie info od zwykłego "polewacza" z jakiejś stacji ma świadczyć o tym że to prawda?
A co on robił analizy że wie? Czy taki sam naiwniak i powtarza zasłyszaną bzdurę jak papuga?
Co innego gdyby takie rewelacje wyciekły z centrali a tak to wiesz ..... jak mnie znajomy pracujący na Orlenie powie że zamiast Pb95 mają paliwo lotnicze to też będzie wiarygodne? <lol>

PostNapisane: 30 maja 2008, 16:20
przez rubenjames
Wiadomość nie pochodzi od jakiegoś, jak to nazwaliście "polewacza" z Orlenu, ale od kierowcy, który wozi po tym naszym badziewnym kraju zupę na różne stacje paliw. Jestem logistykiem, stąd moje częste kontakty z kierowcami z tejże firmy.

Pozdrawiam.

PostNapisane: 30 maja 2008, 23:58
przez PARTYBOY
Ale faktem jest, że nie z jednego Orlenu zalewałem paliwko do swoich bolidów i tylko niektóre stacje bym polecił. Na jednych auto zawsze spalało tyle samo i praca silnika była niezmienna, a na pozostałych to była loteria ile przejadę na ich paliwie i jak to wpłynie na auto. Większość ORLEN'ów, szczególnie na peryferiach małych miast to prywatne stacje, gdzie kombinowanie to podstawowy dochód stacji. Zresztą jeden z naszych klubowych kolegów pracuje na takiej "prywatnej" stacji Orlenu na wyjeździe z Włocławka i może nieco opowiedzieć jak to znikają do stałych odbiorców całe cysterny paliwa na szemranych fakturach, a przecież ubytek pojemnościowy wynikający z róźnicy temperatur podczas tankowania nie pokryje takich strat. Przyjeżdża nieoznakowana cysterna i dolewa "zupę" aby wyrównać straty :)
Nie odradzam ORLEN'u bo na dobrych stacjach jest dobre paliwo, szczególnie VERVĘ mogę polecić z czystym sumieniem ale warto zapytać czy to prywatna czy ORLEN'owska stacja przed zalaniem baku.