Ding King – czy to działa?

Witam, moja madzia odziedziczyła po poprzednim właścicielu kilka płytkich wgnieceń na masce, które podobno powstały w wyniku uderzenia czymś (a dokładnie szafką ze sklepu meblowego).
No i tak czytam sobie forum i google, co tu zrobić aby metodą bezinwazyją usunąś wgniotki i natrafiłem na ciekawą aukcję:
http://www.allegro.pl/item344010347_ding_king_napraw_sam_wgnioty_na_swoim_aucie_puller.html
Idąc tym tropem sprawdziłem opinie tego Pana, ku mojemu zdziwieniu ma ich sporo pozytywnych.
Następnie zacząłem szperać na forach polskich, i okazuje się, że w zasadzie nikt nic o tym nie wie. Na anglojęzycznych stronach opinie są podzielone i wskazują na to że usuwa wgniecenia, ale tylko te mniejsze...
Pisałem do właściciela na GG i okazuje się, że poleca produkt (jakże by inaczej w końcu go sprzedaje i zarabia), właściciel poinformował mnie, że do urządzenia dodaje własną instrukcję opartą na jego doświadczeniu, w/g której usunięcie wgnieceń jest możliwe.
Może ktoś z szanownych forumowiczów miał zaszczyt/pecha zastosować to urządzenie do naprawy wgnieceń?
No i tak czytam sobie forum i google, co tu zrobić aby metodą bezinwazyją usunąś wgniotki i natrafiłem na ciekawą aukcję:

Idąc tym tropem sprawdziłem opinie tego Pana, ku mojemu zdziwieniu ma ich sporo pozytywnych.
Następnie zacząłem szperać na forach polskich, i okazuje się, że w zasadzie nikt nic o tym nie wie. Na anglojęzycznych stronach opinie są podzielone i wskazują na to że usuwa wgniecenia, ale tylko te mniejsze...
Pisałem do właściciela na GG i okazuje się, że poleca produkt (jakże by inaczej w końcu go sprzedaje i zarabia), właściciel poinformował mnie, że do urządzenia dodaje własną instrukcję opartą na jego doświadczeniu, w/g której usunięcie wgnieceń jest możliwe.
Może ktoś z szanownych forumowiczów miał zaszczyt/pecha zastosować to urządzenie do naprawy wgnieceń?