Strona 1 z 2

Zmatowiały lakier – jak go poprawić?

PostNapisane: 13 cze 2007, 22:39
przez emerson3
Witam!!

Postanowiłem się wziąć za moje auto i je troche posprzątać!! Mycie i woskowanie – i mam takie pytanie ponieważ miałem lakierowany jeden błotnik (poprzedni właściciel lakierował) i jest to kiepsko zrobione, znaczy widać różnice odcieni!! Czy jak użyje wosku to będzie jakaś poprawa a może lepiej jakaś pasta polerska lekkościerna typu automax czy tempo???

PostNapisane: 13 cze 2007, 23:09
przez Karwoś
A co to znaczy kiepsko zrobiona?? Jeżeli lakier na całym samochodzi jest dużo starszy od tego na nowo lakierowanym błotniku to nie ma za bardzo problemu. Ale jak ten nowo polakierowany jest w gorszym stanie niż reszta to ... zabiłbym lakiernika :D.

A tak poważnie – ja kiedyś wypróbowałem Tempo na czerwonym metaliku wyblakłym od słońca – zrobiłem połowę maski a połowę zostawiłem starą – umyłem i oglądałem efekt – a była to różnica 1 000 000%. Jeżeli chodzi o odnowienie wyblakłego lakieru to Tempo spisało się na medal – samochód wyglądał jakby wyjechał z lakierni – potem nałożenie wosku, polerka i efekt znakomity = dużo pracy ale się opłaca.

Ale jeżeli w kolorze odcieni jest różnica to zawsze będzie to widać – chyba że elementy były cieniowane po lakierowaniu – inaczej jak ktoś wie jak patrzeć to zawsze zauważy różnicę.

PostNapisane: 14 cze 2007, 18:15
przez gadula
Ostatnio wypolerowałem swoją Madzię pastą Tempo, i również się zgadzam z Karwosiem. Efekt był taki, jakby samochód tylko co wyjechał z fabryki.

PostNapisane: 14 cze 2007, 18:27
przez Karwoś
Na lakierach kolorowych – typu czerwony, zielony metalic – i tych ciemniejszych efekty są bardzo mocno widoczne – w przypadku np szarego metalica (jasnego – już troche mniej. A przy białym lakierze – taki zabieg odnowi lakier – na pewno będzie to widać ale nie tak mocno jak w przypadku np czerwonego.

PostNapisane: 14 cze 2007, 18:32
przez jacobs
A jak się poleruje pastą tempo? Tak jak zwykłym woskiem?

PostNapisane: 14 cze 2007, 18:54
przez BratCukierka
A jak się poleruje pastą tempo? Tak jak zwykłym woskiem?


ty GEJU :D to ty nie wiesz?? hahaha
to kup sobie i może przeczytaj sobie co na opakowaniu jest napisane :P

PostNapisane: 14 cze 2007, 19:34
przez gadula
Tak, jak woskiem, ta pasta jest nawet z woskiem. Na fioletowym metaliku (Tico), efektu też mocno nie widać :(

PostNapisane: 14 cze 2007, 19:40
przez Karwoś
Nie robić tego na słońcu – żeby lakier nie był gorący bo za szybko wyschnie.

Bierzesz szmatkę – i tą pastą jedziesz po samochodzie- – nie tyle rozsmarowujesz co ruchami okrężnymi (najlepiej ) delikatnie polerujesz (zanim wyschnie – bo po tem to już nie ma sensu :)). Potem zostawiasz do wyschnięcia – a jak już wyschnie to ten biały proszek wycierasz inną suchą szmatką – często wytrzepując ten biały pył :D

A no i to robisz dopiero jak wymyjesz cały samochód – i jak już on będzie całkiem suchy – nawet w niedostępnych zakątkach nie może być wody bo przy polerowaniu szmatką ją zgarniesz i juą za bardzo nie chce schnąć pasta – i mogą się jakieś plamki porobić.

Ogólnie to pasą Tempo można dość szybko cały samochód zrobić. Oczywiśćie jak się dokłądnie zrobi to efekt będzie lepszy jak się zrobi niedokładnie :D Ale to chyba oczywiste.

PostNapisane: 25 cze 2007, 20:16
przez Palkerson
zacznijmy od tego ze nie robi się tego jak woskiem mimo ze ta pasta ma w sobie wosk TEMPO jest pastą lekkościerną i trzeba nią szlifować czyli włożyć w to troche siły i czasu a nie nałozyć i przejechać maszynką wosku tak nic z tego nie wyjdzie, ja jak polerowałem cały samochód to cały dzien się z tym je**** ;) pozdrawiam

PostNapisane: 25 cze 2007, 22:08
przez qwerty
a na ile cykli smarowania/woskowania starcz jedno opakowanie pasty TEMPO ??

PostNapisane: 26 cze 2007, 02:05
przez Palkerson
cykli hmmm myśle że jednym opakowaniem powinieneś samochód zrobić zalezy oczywiście jak mocno będziesz musiał jechać :) bo trzeba trzeć tak długo aż się kolor wyrówna :) aha i jeszcze jedno mozna tez szukać pasty polerskiej o takich samych włąściwościach co tempo ale do zastosowań maszynowych, wtedy można wziąść taką maszynkę do polerki albo jakąś tarczę na wiertarkę i robić to wiertarką ale bardzo łatwo jest przypalić lakier na rogach zagięciach załamaniach końcach drzwi itp więc ja polecam ręczne jechanie tempem nawet jeślli miało by Ci się znudzić i rozłożyl byś to na 2 dni (mało prawdopodobne widząc taki efekt :D) to i tak warto bo tempem nie przytrzesz lakieru do podkładu :P a robi się to że bierzesz sobie 2 szmatki jedną czystą do wycierania i jedną do szlifowania na którą nałożysz paste (lepiej na szmate bo na karoserii wyschnie i jest gównowarta) i polerujesz polerujesz po chwili wycierasz 2 strona szmaty albo inną i tak polerujesz stopniowo :) zapewniam że efekt jest :) tempo kosztuje około 9 zł więc kup sobie jedno wypoleruj maske i błotniki i już bedziesz weidzial czy Ci starczy czy nie ja od 3 lat wożę w samochodzie tempo konczy sie jedno ide po kolejne jest to idealna pasta na rysy i na obcy lakier na TWoim zderzaku ;) Pozdrawiam i życzę powodzenia :)

PostNapisane: 26 cze 2007, 17:32
przez Gramlic
Nie wiem dlaczego wszyscy chwalą pastę TEMPO. Jej największą zaletą jest cena, innych zalet trudno się doszukać. Może to wynika z braku porównania do innych produktów z wyższej półki. Jeżeli masz zniszczony lakier to ja szczerze mogę polecić Ci produkty firmy 3M – środek polerski "fast cut" średnio ścierny (bo pastą tempo to co najwyżej owady możesz zetrzeć z przedniego zderzaka :) ) , a następnie nanosisz politurę na wysoki połysk tej samej firmy. Nawet przy mocno "zapuszczonych" lakierach świetnie się to sprawdza. Preparaty są do polerowania mechanicznego, ale z powodzeniem można to robić ręcznie i efekt jest podobny, tylko ręka boli :)

PostNapisane: 26 cze 2007, 23:16
przez Palkerson
Retox napisał(a):Nie wiem dlaczego wszyscy chwalą pastę TEMPO. Jej największą zaletą jest cena, innych zalet trudno się doszukać.


Jestem pewny na 1000% że To gówienko z górnej półki nie daje lepszego efektu niż tempo :) mogę zapewnić :) ponieważ i tak i tak ściera się wierzchnią powłokę lakieru wiec czy zrobi to czymś za 9 zł czy czymś za 50 to jest jeden grzyb a efektu uzyskanego przez tempo ciężko przebić i jak byś jedna cześć maski przejechał tempem a 2 tym "fast cut" nie zobaczył byś różnicy

PS. Ta pasta kosztuje tyle co usługa polerki w myjni lub u lakiernika

Pozdrawiam :)

PostNapisane: 26 cze 2007, 23:23
przez Riki
Ja unikam Tempo :P kiedys zrobilem ta pasta GD i..... w kilku miejscach wrecz porysowałem lekko lakier :| teraz nie uzywam juz lekkościernych woskow za to polecam teflon (mleczko w butelce) :D wtedy to sie błyszczy <lol> i jest dlugotrwaly efekt..... juz testowalem mase woskow i ten wydaje sie najlepszy :)

emerson3 na Twoim miejscu pojechałbym do lakiernika żeby spolerowal profesjonalnie lakier.... :) widze ze jestes z Wawy, znam pewnien zakład ktory zrobi Ci to pieknie (auto jak z fabryki) za dobre pieniadze. Jak cos to pisz na PW ;)
Pozdrawiam

PostNapisane: 26 cze 2007, 23:32
przez Palkerson
popieram wypowiedź Rikiego ;)

PostNapisane: 27 cze 2007, 09:24
przez Gramlic
Palkerson napisał(a):czy zrobi to czymś za 9 zł czy czymś za 50 to jest jeden grzyb a efektu uzyskanego przez tempo ciężko przebić i jak byś jedna cześć maski przejechał tempem a 2 tym "fast cut" nie zobaczył byś różnicy

Jak byś widział efekt mojej pracy przy użyciu TEMPO, a tego profesjonalnego środka (to nie jest jakiś shit z supermarketu) to nie pisałbyś takich rzeczy. Ten srodek ma w ogóle inną strukturę, bo zawiera granulki, które polerują lakier tak jak drobnoziarnisty papier. Poza tym nie jest to jakieś 3 w 1 tak jak tempo. Ten produkt nie zawiera wosku. Wosk nakłada się później. Poza tym są to środki używane przez lakierników, a nie widziałem żeby żaden lakiernik z TEMPO korzystał :D .
Nie ma co pisać takich rzeczy jak się nie ma bezpośredniego porównania.
Jaka cena taka jakość. Podobnie jest z kosmetykami do ciała. Np. perfumy za 15 zł i za 150 zł – jedne i drugie pachną :D

PostNapisane: 28 cze 2007, 16:09
przez Palkerson
lakiernicy nie korzystają z tempo bo nie mają czasu na napierda*** rękami pasta do polerowania mechanicznego polerką jestcałkowicie inna i robi się to z wodą (pasta + woda) tempo jest lekko ścierne a lakiernicy potrzebują czegoś wiecej by zlikwidować granulki zaschniętego pyły lakieru .................... a do zmatowień wystarczy tempo.....pozdro :)

PostNapisane: 29 cze 2007, 10:04
przez Riki
Palkerson masz racje..... dobry lakiernik, blacharz nie uzywa Tempo <lol> ;) ja nadal zostaje przy teflonie.... najlepsza recepta na połysk :)

PostNapisane: 17 lip 2007, 22:36
przez Marco7
Wosk nie zrobi Ci gladkiego lakieru. Pasta polerska, np Meguiar's Polish Step 2 osiagniesz juz teraz tylko efekt ladnego lakieru. Potem naloz wosk zeby znowu nie doprowadzic do takiego stanu.

PostNapisane: 11 sie 2007, 22:18
przez Mirek
tak sie akurat składa że znam lakiernika który właśnie TEMPO używa :P
nie testowałem a swoim aucie ale widziałem efekt na ciężarówce z '99 roku i bardzo ładnie to odświeżyło lakier