Strona 1 z 2

Przeciw rdzy brunox epoxy, valvoline tectyl ML czy może coś

PostNapisane: 20 kwi 2006, 11:59
przez Pioteq25
Zrobiło się ciepło i czas pomyśleć o umyciu podwozia i zabezpieczeniu progów, podłogi, nadkoli itp. Czym najlepiej to zrobić, aby efekt był długotrwały? Wolę kupić coś drogiego, bo za robociznę i tak nie płacę :)
Brunox epoxy ponoć jest niezły, ale czy środki z valvoline są gorsze? Ponadto epoxy schnie 4dni!
Wszelkie opinie pomogą nie tylko mnie, ale i wielu innym użytkownikom forum którzy zamierzają sami zakonserwować swoje autka.
Poniżej dwa linki do wymienionych produktów:
http://www.brunox.com.pl/
http://www.valvoline.pl/index_Tectyl.html

PostNapisane: 20 kwi 2006, 12:22
przez tomekrvf
Ja od wielu lat stosuję tectyl. Zdaje się że firma valvoline ma duże doświadczenie i długoletnią tradycję jeśli chodzi o zabezpieczenia antykorozyjne. Zwróć uwagę na fakt że Brunox(przynajmniej na ich stronie) nie oferuje opakowań które mogą wykorzystywac warsztaty (20l itd) i nie oferują żadnych systemów nakładania powłok. Wejdź na stronę Loctite i tam widac zupełnie inne podejście do tematu zabezpieczeń antykorozyjnych.
Z czystym sumieniem mogę też polecić Loctite

PostNapisane: 20 kwi 2006, 14:45
przez Łukasz
A ja tam bitexem smaruje jak coś zarysuje od spodu hahaha i jest ok.

PostNapisane: 20 kwi 2006, 15:07
przez Pioteq25
bitex jest spoko- fajny widok jak blacha koroduje i odpada razem z bitexem, który tak naprawdę tylko zasłania postępy rdzy pod nim hahaha
Robili program na TVN TURBO o zabezpieczaniu antykorozyjnym i trzeba przyznać że chemia samochodowa poszła ostro do przodu, a takie badziewie jak bitex to trzeba omijać szerokim łukiem. Kiedyś nie było praktycznie żadnego wyboru i trzeba było używać co było, ale na szczęście teraz jest w czym wybierać.

tomekrvf dzięki za info i chyba też zwrócę się w stronę tectyl'a

PostNapisane: 20 kwi 2006, 16:33
przez Waluś
Bitex, bitgum i jego podobne nie likwidują i nie zabezpieczaja przed korozją. To jest powłoka jak lakier na karoserii, zabezpiecza przed czynnikami zewnętrznymi. Od zabezpieczeń antykorozyjnych są inne środki typu Cortinol (czy jak mu tam) i najprostrzy np. Unikor. A bitexy nakłada się dopiero na te powłoki. Nigdy na gołą lub skorodowaną blachę !!

PostNapisane: 20 kwi 2006, 17:46
przez Pioteq25
Waluś ale bitex nawet zdrowej blachy się nie chce trzymać ;–)
Czytajcie tu:
http://motonews.pl/forum/?op=fvt&t=5967 ... sc&start=0

Tekst z tej strony:

"Bitex to przeszłość i jest nielubiany przez wszystkich bo jest twardy jak zaschnie. Tworzą się wtedy pęknięcia (podwozie jednak pracuje), tam dostaje się woda, powietrze, sól... no i autko Ci rdzewieje a Ty myślisz że jest OK. Potem zaglądasz pod podwozie, pukasz a tu bitex odpada razem z "tlenkiem podłogi".

tomekrvf

Jak tectyl ML reaguje na nie oczyszczoną skorodowaną powiechrznię? Wiąże w jakiś sposób rdze czy trzeba mocno oczyszczać zardzewiałe powierzchnie?

PostNapisane: 26 lip 2006, 13:32
przez LuK
to ja napisze o brunoxie choc zastosowalem to troche do innego celu niz samochodowego ale...:

uzylem go jako podklad na rdze w antenie satelitarnej, z grubsza przeczyszcilem szczotka druciana, popryskalem brunoxem sluzacym do tego celu [sa rozne brunoxy] potem pomalowalem zwykla farba i co sie okazalo po 2-3 latach?

antena satelitarna prawie zjedzona przez rdze....

moze warunki atmosferyczne, moze ta stal z ktorej jest wykonana antena jakas licha, albo ten brunox za mocny do blachy

PostNapisane: 27 lip 2006, 00:32
przez Hazu
prede wszystkim oczyścić z luźni zwiazanej rdzy następnie
Waluś napisał(a):Unikor
oraz
Waluś napisał(a):bitgum i jego podobne


Jęśli się to wykona solidnie to nawet 5l. spokoju – sprawdzone na 16l polonezie

spód wytrzymał gorzej z zewnatrz hahaha hahaha hahaha

Który ze Srodków wybrac do zabezpueczenia podwoziai /??

PostNapisane: 18 lut 2007, 14:45
przez jarek-ekonomik
Witam zdecydowałem się zabezpieczyć podwozie i wybrałem środki firmy Valvoline. i nie wiem ile mi tego potrzeba a mam Mazdę 323f Ba . ile trzeba tego kupić ?

a więc na podwozie wybrałem TECTYL Bodysafe ile potrzeba puszek i lepiej w spray czy na penzel???

podkład antycośtam TECTYL ML ile puszek??

i na nadkola baranek TECTYL 190 ile puszek???

PostNapisane: 18 lut 2007, 15:27
przez Simo
LuK napisał(a):popryskalem brunoxem sluzacym do tego celu [sa rozne brunoxy] potem pomalowalem zwykla farba i co sie okazalo po 2-3 latach?

Może zbyt szybko nałożyłeś tą farbę (brunox dość długo wiąże). Zauważyłem, że mało osób czyta instrukcje, od razu zabiera się do malowania i potem są takie kwiatki....
Ja polecam jednak Brunoxa.

PostNapisane: 3 mar 2007, 16:58
przez Pioteq25
Przed zimą zrobiłem zaprawki na dolnych rantach drzwi i mały bąbel w nadkolu. Po oczyszczeniu z grubsza zastosowałem na to preparat o nazwie FERTAN. Powierzchnie pomalowane fertanem bardzo szybko zmieniły barwę na czarną. Po tygodniu pomalowałem to farbą okrętową. Po czterech miesiącach wszystkie miejsca które robiłem są nie ruszone rdzą. Mogę powiedzieć że świetnie się ten środek spisał i oponie o nim są w pełni prawdziwe.
Teraz będę malował te zaprawki i nie muszę robić poprawek co mnie bardzo cieszy :)

W tygodniu mam zamiar zrobić miskę olejową, bo skorodowała na dole. Znowu pomaluje to najpierw fertanem, a później zaryzykuję pomalować miskę czarnym hammeritem.

Info o Fertanie:
http://www.lr.pl/fertan.html#fertan

Kupowałem Fertan na allegro po 10zł buteleczka- połowa poszła na to co pisałem a reszta może starczy na miskę.

PostNapisane: 1 kwi 2007, 13:07
przez jjsliwka
Witam walcze z rudą pod listwami dachowymi. Zdrarłem rudą ile się dało odtłuściłem rozposzczalnikiem ekstrakcyjnym i pomalowałem dwiema warstwami Brunoxa epoxy, mam pytanie czy po wyschnięciu przeszlifować go delikatnie papierem ściernym i na to podkład i lakier czy bezpośrednio na Brunoxa podkład i lakier? I jeszcze jedno pytanie jak długo wam schnoł brunox epoxy u mnie minelo prawie 48 godzin i jeszcze są lepkie miejsca. Temperatura powietrza dzień 15 stopni noc 5 stopni.

PostNapisane: 1 kwi 2007, 15:03
przez Simo
Niepotrzebnie dałeś dwie warstwy...to nie farba emulsyjna. Po tym jak pierwsza warstwa zwiąże i wyschnie można było już dać podkład i lakier....Teraz musisz poczekać aż porządnie wyschnie, nie ma potrzeby przecierać tego papierem no i potem podkład i lakier.

PostNapisane: 1 kwi 2007, 15:38
przez jjsliwka
Te dwie warstwy dałem w odstępach 15 min. strasznie długo schnie ile schneło u was?

PostNapisane: 2 kwi 2007, 08:44
przez Simo
Dwa dni.

PostNapisane: 2 kwi 2007, 11:15
przez jjsliwka
Kurcze u mnie już schnie trzeci dzień i w niektórych miejscach jest jeszcze lepkie może te temperatury.

PostNapisane: 2 kwi 2007, 12:34
przez jjsliwka
czy po wyschnieciu woda go rozpuszcza czy jest trwala warstwa?

PostNapisane: 2 kwi 2007, 18:57
przez Simo
jjsliwka napisał(a):czy po wyschnieciu woda go rozpuszcza
:| <lol>
że co?? Tak, kupiłeś preparat, który się wiąże z rdzą a potem..... się rozpuszcza w wodzie :|
Trzeba czytać czasem instrukcję na opakowaniu...jest tam mowa o tym ze trzeba malować drugi raz? Dlatego Ci tak długo schnie...cóż, musisz trochę teraz poczekać, niektórzy mówią, że nadgorliwość gorsza od faszyzmu :P Aha, i takie małe pytanko z mojej strony...odlałeś trochę preparatu do innego pojemniczka i dopiero w nim maczałeś pędzel, prawda?? Bo inaczej szlag trafił preparat w oryginalnej butelce.

PostNapisane: 2 kwi 2007, 20:17
przez jjsliwka
Tak odlałem, na opakowaniu pisze nanieść dwie warstwy. Czyli po wyschnięciu nie muszę od razu malować przypadkowy deszcz nie rozpuści zastygłej warstwy?

PostNapisane: 2 kwi 2007, 20:47
przez Simo
jjsliwka napisał(a):Czyli po wyschnięciu nie muszę od razu malować przypadkowy deszcz nie rozpuści zastygłej warstwy?

Nie, nie musisz od razu tego malować ani deszcz Ci tego nie rozpuści.