Klub MazdaSpeed

Witam taka mała foto relacja z odmalowania zacisków w moim autku tanio bo cały koszt to 10 pln.
Czyli srebna farba do pieców pendzelek troche chęci i zaciski wyglądają jak nowe


tak wyglądały przed





i po



i to by było na tyle

niby nic a cieszy po założeniu felg

Heh.

Takie małe a Cieszy.

Jakbyś jeszcze dorzucił fotkę jak całe auto wygląda ze srebrnymi zaciskami to można bypodziwiać całokształt.
Swoją drogą sam chcę bębny pomalować jak będę niebawem szczęki wymieniał. Może też podrzucę fotkę.

P.S. Nie skrobałeś rdzy z zacisku??

Została oczyszczona szczotka a jak zrobie foto to wrzuce całość jak wygląda

Malowanie zacisków cieszy
Pomalowałeś tył klocków, czy to blaszki? Widzę po rancie że tarcze już się kończą- mierzyłeś grubość?

Ja swoje zaciski robiłem dwa dni , ale ściągałem je, dokładnie oczyściłem i przeszlifowałem plus odrdzewiacz fertan. Malowałem czerwonym motipem do zacisków- uwaga farba długo schnie.
Wymieniłem wszystkie gumki łącznie z reperaturka tłoczka i dałem nowy smar. Wymieniłem tarcze & klocki na lucasy i płyn. Teraz nie dość że wygląda super, to jeszcze hamuje fantastycznie.
Przy tego typu robocie nie można się spieszyć.

Pioteq25 napisał(a):Pomalowałeś tył klocków, czy to blaszki?

hehe kolega był leniwy i nawet ich z kopyta nie wyjoł i pomalował jak leci
sztuka jest sztuka
acha Abdul zmień wielko.ść fotek do 800x600 bo cię skoszuje ja nie mam gdzie ich umieszczaćwięc musisz sam poprawić

Zrób zdjecia za miesiac i zobaczysz czy twoje malowanie na cos sie zdało ta farba do pieców jest dobra i ładnie to wygładć bedzie moze przez tydzien, zacisk tak pomalowany szybko straci swój urok bo brud szybko sie wgryzie w ta farbe. Do malowania zacisków sa specjalne farby które sa gładkie po pomalowaniu i brud sie ich nie chwyta.

Oki zrobie za miesiąc ale moge ci powiedzieć że kumpel w Astrze też ma malowane co roku zwykła farba do pieców i fajnie to wygladało. A mój ojciec w GE kupił farbe czerwoną za ponad 40 pln do zacisków i lipa mi się nie podoba a po za tym zaczeła odchodzić a było to robione przy wymianie reperaturki i zacisk był umyty wyczyszczony no i ściągnięty.

Porzyjemy zobaczymy jak się sprawi farba za nie całe 6 pln i została mi jeszcze na przyszły rok

Wiesz kilka lat temu tak jak ty teraz tez się bawiłem w malowanie właśnie srebrzanką żaroodporna zacisków i naprawdę to fajnie wyglądało ale niestety szybko traciło to swój blask( ścierające się klocki dość szybko powodowały ze zacisk robił się czarny, struktura zacisku jest porowata cały syf szybko się osadzał na zacisku i trudno było go zmyć woda), a że miałem więcej czasu niżeli teraz to taki zabieg powtarzałem dość często i zawsze moje zaciski ładnie wyglądały. Kiedyś kupiłem farbę co jest jednocześnie podkładem i lakierem ( cos podobnego do hamerajda tylko ze o wiele tańsze) robiłem nią zaprawki, zostało mi jej troszkę wiec pomalowałem nią zaciski i powiem Ci ze farba ta utrzymywała bardzo długo swój efekt brud z niej podczas mycia kół spływał. Ostatnio tez kupiłem farbę co jest podkładem i lakierem za malutka puszeczkę dałem 11zł ( były różne kolory min. srebrny, złoty czerony i żółty) i pomalowałem nią zaciski i mam nadzieje że nie bede musiał czesto odnawiac tych zacików zeby ładnie wygładały.

ja mam pomalowane farbą do zacisków. Jest to farba 2K a nie szprej i jest po wyschnięciu gładka, do tego szybko schnie. Efekt rewelka, długotrwały, nic nie obłazi, nic nie odpryskuje. Łatwo się myje. Pomalowałem rok temu i ostatnio przetarłem szmatką po roku przy wymianie laków i nadaj się błyszczy. Więc czasem lepiej zainwestować w święty spokój niż babrać się z tym co kilka miechów