Witam
zamierzam niedługo oddać auto do lakiernika do paru poprawek, a po odbiorze chciałbym go zabezpieczyć woskiem, i tu mam do Was pytanie.
Przeczytałem gdzieś, że optymalna temperatura do woskowania to 15 – 25 stopni, czyli trochę cieplej niż teraz, więc co robić w takiej sytuacji – woskować mimo to czy oddać do myjni? – trochę boję się oddać auto do myjni automatycznej.
I jeszcze jedno pytanie przy okazji – czym najlepiej myć samochód, żeby nie zniszczyć lakieru – pytam, bo kupiłem właśnie w sklepie autokosmetyki.pl gąbkę (niby specjalna do mycia samochodu), ale wydaje mi się za twarda.
Przy okazji, jeśli ktoś z Krakowa zna jakąś dobrą myjnię, to byłbym wdzięczny za info.
Z góry dzięki i Pozdrawiam
Mycie i woskowanie auta zimą
Strona 1 z 1
Witam
Byłem ostatnio u lakiernika bo ktoś delikatnie przerysował mi zderzak i zaproponował żebym z tym poczekał do wiosny i tak zrobiłem.
A co do mycia i woskowania to ja pojechałem na myjnie, Pan z myjni wymył mi samochód kerszer a później mycie podwozia, aktywa piana i suszenie, autko wywoskowałem sam w garażu. Ja autko myję na Orlenie lub BP
Pozdrawiam
Byłem ostatnio u lakiernika bo ktoś delikatnie przerysował mi zderzak i zaproponował żebym z tym poczekał do wiosny i tak zrobiłem.
A co do mycia i woskowania to ja pojechałem na myjnie, Pan z myjni wymył mi samochód kerszer a później mycie podwozia, aktywa piana i suszenie, autko wywoskowałem sam w garażu. Ja autko myję na Orlenie lub BP
Pozdrawiam
Mazda 323F BA – czerwona 1.5 teraz Mazda 323F BA – srebrna 1.8
- Od: 18 lip 2006, 13:17
- Posty: 26
- Skąd: Płońsk
- Auto: Mazda 323F BA – 1.8 srebna
Wiecie co, chyba macie rację, i z generalnym remontem poczekam do wiosny, a do lakiernika pojadę, żeby mi jakieś tam drobne zaprawki porobił, zawsze to coś, a drogie to raczej nie będzie – żeby tylko nie zgniło, a wyglądać nie musi – na wiosnę zrobi się na cacy
A swoją drogą, to tak na przyszłość – czym myjecie auta? (nie tylko w zimie) Wiem, że można jechać na myjnię bezdotykową, ale jeśli już trzeba umyć samochód w domu, to czym – chodzi mi o „przyrządy myjące typu gąbka” Co jest najbezpieczniejsze dla lakieru. Jak pisałem wcześniej moja „specjalna super gąbka” wydaje mi się za twarda i chyba bałbym się nią myć auto, gdybym miał porządny lakier – na wiosnę będę miał więc chcę się dowiedzieć jak go myć, żeby nie uszkodzić.
A swoją drogą, to tak na przyszłość – czym myjecie auta? (nie tylko w zimie) Wiem, że można jechać na myjnię bezdotykową, ale jeśli już trzeba umyć samochód w domu, to czym – chodzi mi o „przyrządy myjące typu gąbka” Co jest najbezpieczniejsze dla lakieru. Jak pisałem wcześniej moja „specjalna super gąbka” wydaje mi się za twarda i chyba bałbym się nią myć auto, gdybym miał porządny lakier – na wiosnę będę miał więc chcę się dowiedzieć jak go myć, żeby nie uszkodzić.
- Od: 10 paź 2006, 18:42
- Posty: 117
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda 323f 1.5 1996
Hey, ja myje szczotką do mycia aut > sam się zastanawiam czy gąbka jest lepsza czy nie (jeśli chodzi o rysy pozostawiane na lakierze).
Idąc twórczą myślą można gdybać w dwie strony np: gąbka którą myjemy auto zakurzone może rozcierać ( trzeć) kurzem bądż drobnymi kamieniami po lakierze zanim ją zmoczymy ( wypłuczemy), natomiast szczotka daje mozliwość przemieszczania się drobinek piachu poprzez jej włosy daleko od lakieru.Znowóż szczotka jest bardziej szorstka niz gąbka > więc sam nie wiem .
Mnie osobiście wygodniej jest myc szczotką, zaś po zimie od czsu do czasu delikatna polerka ( jakieś mleczko czy inne cudo ) do lakieru.
Pozdrawiam
Idąc twórczą myślą można gdybać w dwie strony np: gąbka którą myjemy auto zakurzone może rozcierać ( trzeć) kurzem bądż drobnymi kamieniami po lakierze zanim ją zmoczymy ( wypłuczemy), natomiast szczotka daje mozliwość przemieszczania się drobinek piachu poprzez jej włosy daleko od lakieru.Znowóż szczotka jest bardziej szorstka niz gąbka > więc sam nie wiem .
Mnie osobiście wygodniej jest myc szczotką, zaś po zimie od czsu do czasu delikatna polerka ( jakieś mleczko czy inne cudo ) do lakieru.
Pozdrawiam
Mazda 626 GF DiTD 16V 101KM
- Od: 24 paź 2006, 15:22
- Posty: 18
- Auto: Mazda 626 GF DiTD 16V 101KM
hellmi napisał(a):zamierzam niedługo oddać auto do lakiernika do paru poprawek, a po odbiorze chciałbym go zabezpieczyć woskiem, i tu mam do Was pytanie.
Ja, po małej poprawce w Xedzie u lakiernika, poprosiłem go o polerowanie całego auta i zabezpieczenie woskiem – autko po odebraniu wyglądało pięknie, no i zabezpieczone było. Także zapytaj się swojego kolesia od lakieru, czy nie świadczy też usługi polerowania i woskowania auta.
hellmi napisał(a):woskować mimo to czy oddać do myjni? – trochę boję się oddać auto do myjni automatycznej.
Nigdy myjnia automatyczna! Przecież są myjnie ręczne, gdzie panowie, ręcznie myją auto, nawet bez karcherów, a później dodatkowo po wysuszeniu można sobie woskowanie zamówić.
- Od: 4 lut 2006, 00:00
- Posty: 426
- Skąd: Warszawa / Sokółka
- Auto: M6 '08 GH 2.5 MZR TOP
Nie polecam karcherów jak ktoś ma stripe naklejki (jak np. ja na swojej GD) które pod ciśnieniem w niektórych miejscach odleciały . teraz się muszę pozbyć tych pasków na zawsze, bo takie podziurawione kijowo wygląda. Nie polecam automatycznych, sam myję tylko na ręcznej mam pewność, że jest dokładnie wymyta, bo jak po automatycznej widziałem niedoczyszczenia to mnie krew zalewała
- Od: 30 paź 2005, 06:23
- Posty: 294
- Skąd: Chicago
- Auto: '03 Ford Focus ZX3
Przeglądałem dzisiaj oferty na necie odnośnie kosmetyki samochodowej, między innymi doszukałem sie testu wosków a oto zwycięsca http://www.parys.pl/content/view/30/7/
Może ktoś stosował i podzieli się wrażeniami
Może ktoś stosował i podzieli się wrażeniami
Mazda 626 GF DiTD 16V 101KM
- Od: 24 paź 2006, 15:22
- Posty: 18
- Auto: Mazda 626 GF DiTD 16V 101KM
najlepiej jezeli oddasz auto do lakiernika na wiosne -lepszy efekt i wiadomo, ze w zimie cos sie moze przydarzyc.
jezeli jednak malujesz je w okresie zimowym to przez pierwszy miesiac bardzo mym nie myslał nad jakims superwoskowaniem – dalbym czasu troszke by sie lakier wysezonował...
i napewno nie myl go szczotaka ani na myjni zanim sie dobrze nie wysezonuje.
w obu przypadkach mozna spie.. mycie...
trzeba zawsze myc na mokro i dobrze plukac gąbke (namoczyc wczesniej itd)
szczotki sa twardze – moim zdaniem bardziej rysuja....
jezeli jednak malujesz je w okresie zimowym to przez pierwszy miesiac bardzo mym nie myslał nad jakims superwoskowaniem – dalbym czasu troszke by sie lakier wysezonował...
i napewno nie myl go szczotaka ani na myjni zanim sie dobrze nie wysezonuje.
Robert M napisał(a):Hey, ja myje szczotką do mycia aut > sam się zastanawiam czy gąbka jest lepsza czy nie (jeśli chodzi o rysy pozostawiane na lakierze).
Idąc twórczą myślą można gdybać w dwie strony np: gąbka którą myjemy auto zakurzone może rozcierać ( trzeć) kurzem bądż drobnymi kamieniami po lakierze zanim ją zmoczymy ( wypłuczemy), natomiast szczotka daje mozliwość przemieszczania się drobinek piachu poprzez jej włosy daleko od lakieru.Znowóż szczotka jest bardziej szorstka niz gąbka > więc sam nie wiem .
Mnie osobiście wygodniej jest myc szczotką, zaś po zimie od czsu do czasu delikatna polerka ( jakieś mleczko czy inne cudo ) do lakieru.
Pozdrawiam
w obu przypadkach mozna spie.. mycie...
trzeba zawsze myc na mokro i dobrze plukac gąbke (namoczyc wczesniej itd)
szczotki sa twardze – moim zdaniem bardziej rysuja....
Edit by mod: Rozmiar samej fotografii/grafiki w podpisie (i całego podpisu) jest jasno określony w temacie FAQ przyklejonym w każdym z działów. Proszę o przestrzeganie zaleceń.
- Od: 30 maja 2006, 17:59
- Posty: 42
- Skąd: wawa/sometimes radom
- Auto: D15B7
pasta z woskiem albo mleczko to dobra sprawa dla blachy! Po takim zabiegu woda nie przenika i nie styka sie bezposrednio z lakierem, co widac gołym okiem jak autko nawoskowane zmoczy deszcz. Wygłada jakby bylo pokryte rosą i nie zostawia śladów po wyschnieciu.No i ten błysk. Moja 16letnia madzia błyszczy jak nówka. Polecam
- Od: 14 maja 2006, 18:54
- Posty: 26
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości
Moderator
Moderatorzy Opinie i Poradniki