Skuteczny sposób na parujące szyby

Postprzez VPM » 20 mar 2013, 09:24

pochłaniacze wilgoci so dobre u mnie luzem kilka małych leży w samochodzie ale przeważnie jak jadę sam to grzeje do oporu na nogi ze wycieraczka wysycha i ostatni kilometr do domu jade z uchylonymi szybami cala wilgoć wychodzi z samochodu od lat to sprawdza się
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 lut 2013, 20:29
Posty: 419 (0/2)
Skąd: Grodzisk Mazowiecki
Auto: MPV 2,0 16V 2000r exclusive

Postprzez rajtkezjusz » 20 mar 2013, 19:52

sprawdziłem na forum jak i co z osuszaczem klimatyzacji-tylko w tym wątku coś i może mój post się przyda.Mam auto które ma 10 lat i tak zastanawiałem się nad elementami klimatyzacji-ciągle tylko odgrzybianie,czyszczenie,uzupełnianie ,a co z urządzeniem zwanym osuszaczem?To nie jest wieczne,wg przeszukanego internetu,wiadomości od serwisu klimy,to takie urządzenie ma swoje nasycenie po ok 2 latach,max 5 lat i powinno być wymienione,bo po prostu jest tylko dla sztuki.Jest to filtr i pochłaniacz wilgoci w jednym.Bezwzględnie podobno trzeba wymienić,jeśli klima była dziurawa i pusta,ponieważ wkład jest higroskopijny i pochłania wilgoć z powietrza,także wszelkie używane osuszacze są raczej niesprawne z natury rzeczy.Ja zdecydowałem się mimo ,że klima OK ,na wymianę tego urządzenia,koszt w carspeed to 95 zł ,montaż 50,przegląd klimy 120 zł-to akurat i tak trzeba zrobić co rok.Nnastępny raz wymienię to cudo za 5 lat-tzn pewnie już nie ja :D ,więc koszty znikome.Co robi wilgoć ze sprężarką?---KOSZTY <płacze>
rajtkezjusz
 

Postprzez koksikx » 3 kwi 2013, 09:46

Nie trzeba seksu uprawiać w aucie :P
Początkujący
 
Od: 3 mar 2013, 15:31
Posty: 16
Skąd: Tarnów
Auto: Mazda MX-3, 1.6, 16V, 1996r.

Postprzez karlo8 » 3 kwi 2013, 12:44

chwilowa zaparowany szyby czy przyjemny sex :) trudny wybor oj trudny :)
Forumowicz
 
Od: 19 sie 2011, 21:48
Posty: 323
Skąd: Łódź; Widzew Wschód ; Sacharowa
Auto: Mazda 6 GG
2.0 benzyna
147KM
po lifcie 2006r

Postprzez lukaszm » 3 kwi 2013, 13:13

już chyba na prawdę nie macie gdzie zimą kochać się z partnerką. Trochę więcej romantyzmu.

Żeby nie było OT:

Jak szyby parują to albo rolka papieru toaletowego który pochłaniać będzie wilgoć albo klima.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 mar 2008, 20:04
Posty: 1902 (6/4)
Skąd: Siemianowice Śląskie
Auto: Hyundai i40 2.0 2014 kombi
VW Polo 6N 1.0 1999
eks: Mazda3 BK Active 1.6 MZR Z6 2005
eks: Fiat Seicento Young 0.9 1999

Postprzez koksikx » 3 kwi 2013, 15:38

lukaszm napisał(a):już chyba na prawdę nie macie gdzie zimą kochać się z partnerką. Trochę więcej romantyzmu.

Żeby nie było OT:

Jak szyby parują to albo rolka papieru toaletowego który pochłaniać będzie wilgoć albo klima.


Lekarze sami mówią, że ruch w zimie jest wskazany :P
Początkujący
 
Od: 3 mar 2013, 15:31
Posty: 16
Skąd: Tarnów
Auto: Mazda MX-3, 1.6, 16V, 1996r.

Postprzez pondik » 27 cze 2013, 08:07

Mam taki problem w mojej M3: Jeżeli jadę podczas deszczu strasznie paruje mi przednia szyba. Ustawienie nawiewu na szybę nic nie daje, nawet dmuchawa na "4" i szyba dalej zaparowana. Dopiero uruchomienie klimatyzacji niweluje problem. Po kilku sekundach jest OK! Ale pod dłuższej chwili z klimatyzacją szyba zaczyna parować po zewnętrznej stronie. Każde rozwiązanie jest złe :/ W czym może tkwić problem?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 lip 2008, 22:50
Posty: 220 (1/0)
Skąd: Garwolin
Auto: Mazda RX 8 High Power // Mazda 323F BA

Postprzez matthies » 27 cze 2013, 16:21

zacznij od sprawdzenia filtra kabinowego i jego ewentualnej wymiany.
2. może masz gdzieś wilgoć w aucie, to ona potrafi tak zaatakować szybę.
Obrazek
Moderator GJ
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 10 cze 2012, 17:04
Posty: 6358 (61/116)
Skąd: Toruń
Auto: M6 GY-L3 2,3l 122kW '04

Postprzez pondik » 27 cze 2013, 17:44

Filtr kabinowy wymieniony tydzień temu. W aucie raczej sucho. Nie zauważyłem żadnych mokrych rzeczy a ostatnio dosyć dokładnie rozebrałem auto w poszukiwaniu centralki od alarmu
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 lip 2008, 22:50
Posty: 220 (1/0)
Skąd: Garwolin
Auto: Mazda RX 8 High Power // Mazda 323F BA

Postprzez bizzy » 25 lut 2017, 15:33

Ja zrobiłem sobie 4 woreczki z ryżem po 0,5kg każdy. Rozrzuciłem je na półce z tyłu i dwa rzucam na podszybie. Problem znacząco ustąpił. Co tydzień zabieram je do domu, suszę na kaloryferze i wrzucam z powrotem. Poprawa jest znacząca.
Forumowicz
 
Od: 29 sie 2016, 14:35
Posty: 111 (12/3)
Skąd: Łódź
Auto: 323f BA Z5 97' + BLOS

Postprzez jurand » 29 paź 2017, 11:30

Tak mi się wydaje, że temat znów na czasie (spoglądając przez okno) ;)
Ponoć świetny jest żwirek dla kota. Niejako jest do tego stworzony!
A z zaległą wilgocią podczas paskudnej pogody radzę sobie tak, że kiedy mimo chwilowego włączenia klimatyzacji znów potem paruje to wtedy:
– Klima włączona
– temperatura na maksa
– nawiew na maksa
– szyby lekko uchylone (kiedy pada, jak nie pada – mocniej)
– raz na 1 minutę zmiana cyrkulacji (centralnie, na nogi, na szybę)
– ...i tak przez min. 10-15 minut w czasie jazdy.
Przewody i nawiew osuszone, cieszymy się potem niezaparowanymi szybami bez włączonej klimatyzacji.
Oczywiście wszystko jak nie mamy lewych przecieków do środka! O filtrach nie wspomnę.
Nie powinniśmy też na chodniczkach po jeździe zostawiać śniegu i wody!
Parowanie szyb też zmniejsza zastosowanie po umyciu szyby pianki do golenia czy zwykłego szamponu. Potem oczywiście polerka do sucha! Takie stare metody kierowców zawodowych ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 wrz 2011, 21:24
Posty: 645 (1/13)
Skąd: OK
Auto: Citroen C5 2.0hdi '10
Mazda Premacy 1,8 '00
Renault Twingo 1.1 '00
były:
2x Xedos 6 2.0 V6 '92 i '96
Mazda 323 BG 1.6 '90,
VW Passat, Fiat 126p, Dacia, Audi 80, Renault 5, Ford Granada, Wartburg ;–)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości

Moderator

Moderatorzy Opinie i Poradniki