Strona 1 z 1

Blaszak (wiata garażowa) – czy warto?

PostNapisane: 24 paź 2006, 17:25
przez hellmi
Witam
Zima za pasem, więc pomyślałem sobie, że taki wątek może się przydać nie tylko mnie.
Z racji tego, że chciałbym dla swojego auta jak najlepiej, a na normalny garaż mnie nie stać zastanawiam się nad postawieniem u siebie takiego blaszaka w charakterze garażu, niestety nie jestem do końca przekonany czy warto – koszt około 2000, a efekt... No i tu właśnie gorąca prośba do tych, którzy używali, bądź znają kogoś kto używał/używa o podzielenie się opinią. Pytam, bo słyszałem sporo różnych opinii np. że tak na prawdę nie wiele daje, bo zimno i wilgotno i tak jest, a na dodatek mamy paskudny kontener w ogrodzie. Zaznaczam, że nie są to moje opinie tylko zasłyszane i chętnie usłyszę Wasze. Zresztą mnie się wydaje, że jakąś ochronę jednak coś takiego zapewnia, ale po tym jak przeczytałem co napisaliście o pokrowcach, które też kiedyś uważałem za jaką taką ochronę, wolałem zapytać.

Z góry dzięki

PostNapisane: 24 paź 2006, 17:45
przez Waluś
blaszak to dobra rzecz ale tylko w zimie.
1 nie pada na auto
2. szyby czasem przy więkrzych mrozach zamarzną ale skrobanie nie jest tak intensywne jak na dworzu
3. sól i błoto które zbiera sie na podwoziu nie topi sie a wiec proces korozji mamy opóźniony.

ale ma wady. w wilgotne dni masz wilgoc w garazu co objawia sie parowaniem szyb po wyjezdzie z niego , co jest bardziej uciazliwe od skrobania. Mozesz sobiewyobrazic jaka temperatura panujwe w nim w lecie <lol>

PostNapisane: 24 paź 2006, 18:48
przez hellmi
W sumie to mazda stałaby tam głównie w zimie, a w lecie zrobiłbym tam sałnę :) A tak na poważnie, to z tego co piszesz wynika, że tak na dobrą sprawę pożytek z takiego garażu jest tylko taki, że na auto nie pada, a to że nie ma przewiewu to już raczej jest wada, więc może lepiej zrobić coś w tym stylu, tylko bez ścian, no może z szerszym daszkiem, żeby deszczyk nie zacinał? No i w takiej sytuacji można by tam śmiało trzymać auto też w lecie. Myślę, że cenowo wyszłoby podobnie, tylko co lepsze? Pomijam kwestie bezpieczeństwa, bo tak czy inaczej auto będzie stało za ogrodzeniem.

PostNapisane: 25 paź 2006, 22:36
przez TALREP
osobiscie preferowalbym wiate :) jak zrobisz ladna w drewnie to nawet wystroju ogrodka nie popsuje (na czym z tego co piszesz rowniez ci zalezy) swgo czasu, jak mialem jeszcze niewykonczony garaz trzymalem jedno autko pod wiata, a drugie obok pod golym niebem i to ktore stalo pod wiata z reguly nie zmarzalo (nie trzeba bylo skrobac szyb) bo szron osadzal sie na dachu wiaty a nie samochodzie dlatego z dwojga tych rzeczy wybralbym wiate.

PostNapisane: 26 paź 2006, 18:19
przez qlesh
Kumpel trzyma auto w garazu blaszanym, w srodku oklepal to szczelnie styropianem. Poprzedniej zimy, przy tych [tiiit] mrozach, mial w garazu prawie caly czas powyzej 0C pare razy spadlo chyba nieznacnzie poniezej zera (wskazania termometru z jego samochodu). Ja bym sie skusil na zime, jak bedzie miejsce to popytam.
a korzysci?
– auto krocej sie nagrzewa (silnik, wnetrze) czyli mniej idzie benzyny i nie marzniesz za dlugo
– nie parkujesz auta nieraz prawie silnikiem w sniegu – ja mam skorodowana cala miske olejowa, kiedys byla uderzona, rozgrzane auto, snieg, wilgoc, wiadomo co sie dzieje (szukam miski olejowej)
– nie srobiesz szyb, oszczedzasz czas i szybe (bezpieczenstwo, stan auta)
– nie odsniezasz auta jak nawali sniegu w nocy

duzo jest korzysci wg mnie, oczywiscie w mojej sytuacji (koszt wynajmu takiego garazu 100zl/miesiac)

PostNapisane: 26 paź 2006, 18:35
przez hellmi
Dzięki za odpowiedzi
Wygląda na to, że rzeczywiście taka wiata to nie mit i chyba się na coś takiego zdecyduję.

PostNapisane: 26 paź 2006, 18:44
przez qlesh
hellmi napisał(a):Wygląda na to, że rzeczywiście taka wiata to nie mit


Tym bardziej jak stawiasz u siebie na podworku, wydatek jednorazowy, pierwszej zimy moze nie oszczedzisz (2000 koszt wiaty?) ale za to nastepnej na pewno.

PostNapisane: 26 paź 2006, 18:50
przez hellmi
qlesh napisał(a):2000 koszt wiaty?

Cenę wziąłem z Allegro – i mam na myśli taką z uchylną bramą.

PostNapisane: 26 paź 2006, 19:14
przez qlesh
Z brama do gory? Tylko taka. Kumpel tez taka ma. Troche moze byc klopotu z otwieraniem w zimie (kumplowi czasem troche przymarza jak nawali sniegu) ale mysle ze da sie to jakos dobrze zorganizowac zeby bylo cacy

PostNapisane: 26 paź 2006, 23:33
przez hellmi
Tak, właśnie o taką bramę mi chodzi.

PostNapisane: 27 paź 2006, 16:55
przez Adasi
Mój wujo kiedyś miał takie coś ale już ni ma ;] Jakiś koleżka tirem troche zapił i wpadł w poślizg, nie chciał uderzyć w stojącego obok malucha więc stwierdził ze sypnie w garaż (najwyzej go zdemoluje). Efekt był taki że nie było ani garażu ani samochodu :D Nexia (która byla w srodku) wujka została dosłownie zmieciona hehe :]
Ale nigdy nie narzekał ze paruje, ze goraco w lato etc. Generalnie garaż dopóki stał to sie przydawał :)

PostNapisane: 15 wrz 2022, 20:18
przez Kubus88
Ja mam wykostkowane podłoże. Oczywiście wcześniej o tym nie pomyślałem, że warto go przymocować a dopiero po fakcie. W czterech miejscach wyjąłem po kilka kostek, wykopałem ile się dało i ile się mi chciało, wylałem beton a następnie nawierciłem otwory w podstawie garażu, później otwory na kołki w betonie i w ten sposób go przytwierdziłem. Szału nie ma ale zawsze to śpię trochę spokojniej. Najlepiej jeśli podłoże jest wylewką, wtedy dajesz kołki długie jak wylewka i w wielu miejscach.

Odpowiadając na pierwsze pytanie z tematu czy warto?
Brzydki? Bzdura, można kupić blaszak w dowolnym kolorze lub drewnopodobny i wyglada moim zdaniem bardzo dobrze. Drewniany garaż to duży wydatek a jak drewno się rozeschnie to może to średnio z bliska wyglądać a i odnawiać tez to trzeba jak ma ładnie wyglądać.
Wilgoć? Tak, skrapla się niestety woda na ścianach i dachu a co najgorsze na belkach dachu potrafią później wisieć krople i kapać na auto.
Zamarznięte szyby w garażu? Mam blaszak 4 lata i nic takiego nie widziałem.
Kłopoty z zamykaniem drzwi w zimie? Bez przesady, pod drzwiami do domu tez trzeba odśnieżyć.
Upał latem? Temperatura może jest wyższa jak na zewnątrz ale auto jest w cieniu i już w środku auta (na przykład na desce rozdzielczej) będzie wiele niższa temperatura niż na słońcu.