Strona 1 z 4

Niemiły zapach w aucie – co zrobić?

PostNapisane: 1 paź 2006, 20:56
przez rozo
Witam!

Kupilem Mazde 626 w ktorej ktos odpalal jednego peta od drugiego, myslalem, ze sie da cos z tym zrobic i oddalem jakims specom na myjni. Spece mi tak wymyle fotele, ze:
1. W aucie smierdzi dalej, chociaz mniej.
2. Po kilku dniach zaczalem fotele trzepac i o malo co sie udusilem, tak kurz lecial.
3. Po 2 tygodniach okazalo sie, ze auta nie wysuszyli i musialem z podlogi wyciagnac izolacje, bo sie robaki zalegly i bylo tam pelno zielonej wody!
Juz nigdy w zyciu nie pojade na zadna myjnie!

Czy ktos ma jakis pomysl jak pozbyc sie tego smrodu?

Rozo

PostNapisane: 1 paź 2006, 21:06
przez Michel
Kup Vanish 3w1, ładnie pachnie, dobrze obplamia i pozostawia swieży zapach. 1 butelka starczy Ci na jakieś 2 pożądne prania.

PostNapisane: 1 paź 2006, 21:55
przez Huano
Tylko Vanish może odbarwic tapicerkę... Sprawdź, tak jak pisza w instrukcji, w jakimś mało widocznym miejscu jaki będzie efekt...

PostNapisane: 1 paź 2006, 22:41
przez TALREP
moze trzeba zwyczajnie poczekac az samo wywietrzeje :D

PostNapisane: 1 paź 2006, 22:44
przez Waluś
Polecam ambipur ten od papierosów. Niezły jest

PostNapisane: 2 paź 2006, 10:14
przez Loczek
Huano napisał(a):Tylko Vanish może odbarwic tapicerkę...

jeżeli do prania będzie używał samej piaany to nei bedzie odbarwień.

J sobie nalałem Vanischa di miski gdzie była ciepła woda i robiłem piane, piane na gapke i tak wyprałem cał.a podsufitke bo po poprzednim właścicielub yła bardzo burdna.

Takz e wypierz to vanischem a efekt napeno bedzie pozytywny.

Aha jak nałozysz juz pane i niby wypierzesz ten fotel to zbieraj wilgoc i brud odkurzaczem.

PostNapisane: 2 paź 2006, 13:16
przez mbmaster
A ja sobie piore Karcherem czy jak to sie pisze i efekt jest bombowy tylko ze odkurzacza uzywam wiec woda nie stoi a pozniej dosuszam

PostNapisane: 2 paź 2006, 16:27
przez Loczek
Mnie sie wydaje ze obojetnie cyzm by sie nie prało wnetrza to zawsze trzeba zebrac wode odkurzaczem zeby ta woda nie pozostaiwła niemiłego zapachu potem.

PostNapisane: 2 paź 2006, 18:01
przez LuK
no to na fajna myjnie trafiles

do pochlaniania zapachu mozna kupic taki proszek do popielniczek, ale z foteli to raczej nie wyciagnie tego:)

PostNapisane: 3 paź 2006, 08:39
przez rozo
1. Dzieki chlopaki, to poprobuje z Vanischami i Ambipurami... Poza tym kumpel chce kupic Karchera do auta, wiec sie do niego zglosze jako krolik doswiadczalny (albo testujacy), bo on nie ma czego myc w swoim aucie.
2. Myjnia rzeczywiscie super ekstra, nic tylko powystrzelac tych partaczy!

PostNapisane: 8 lis 2006, 23:19
przez fotokrak
rozo napisał(a):1. Dzieki chlopaki, to poprobuje z Vanischami i Ambipurami... Poza tym kumpel chce kupic Karchera do auta, wiec sie do niego zglosze jako krolik doswiadczalny (albo testujacy), bo on nie ma czego myc w swoim aucie.
2. Myjnia rzeczywiscie super ekstra, nic tylko powystrzelac tych partaczy!


Mam nadzieje że mowa o odkurzaczu piorącym typu np PUZZI a nie myjce wysokociśnieniowej :))

Już ci poradzę, mianowicie jest to do usunięcia lecz raczej jak nie zrobisz tego sam lub po znajomości to nie licz na wiele, goscie którzy myli ci samochód mieli w głęboko .... w poważaniu to co będzie potem ważne żeby szybko klienta skasowac a że nie wróci to .....piiii piiii

Po pierwsze należy uzyc dobrego detergentu i to w dośc dużej ilości, wymyć wszytko co się tylko da, zaczynając od podsufitki, ja pokrywam zawsze ją specjalną pianą (detergenty zazwyczaj karcher lub podobne profesjonalne) następnie za pomocą odkurzacza piorącego CZYSTĄ WODĄ wypłukuje i następnie odsysam bród i wodę jednym słowem nijako trzy fazy czyszczenia.
następną częścią jest mycie foteli, raczej nie jest pora na to ale można, przy bardzo mocnym zabrudzeniu czasami należy powtórzyć zabieg kilka razy przy czym ostatni raz robi sie to juz bardzo delikatnie, za pierwszym razem należy fotele bardzo mocno namoczyć 200-400% niż to przewiduje producent detergentem natępnie bardzo dokładnie i jak najdłużej wypłukiwać czystą wodą a na kńcu odessać ile się da.
Ja do suszenia samochodu stosuje specjalny silny wentylator który przyśpiesza schniecie.
Ogólnie ktoś kto dużo jeździ nie ma problemu bo nawet po tak gruntownym i mocnym zamoczeniu samochód schnie w kilka godzin jazdy lub 1-2 dni, ale jak ktoś nie używa samochodu pozostaje kilkugodzinne słusznie dmuchawą. Niestety mieszkamy w dość dużej odległości i nie wybieram się w twoje strony choć góry austriackie zawsze mnie pasjonowały :)

PostNapisane: 9 lis 2006, 19:43
przez Globy
Nie mozna sie zrazac do myjni, u mnie elegancko piora auto Karcherem za 40 zl – wlacznie z podsufitka i podloga. Osobiscie polecam potraktowanie w aucie detergentem kazdego elementu, bo wszystko przesiaklo dymem. Plastiki nalezy wyczyscic z nalotu pianka komputerowa, podsufitke oraz wykladzine/polke bagaznika i dywaniki odswiezyc pianka do tapicerki (mozna prac samodzielnie, ale trzeba wiecej doswiadczenia). Uwaga! Podsufitki nie mozna przemoczyc.

Na fotele – jak pisal Loczus – rozrabiamy w misce Vanish do prania recznego dywanow i (ja uzywam do tego celu firanki) ubijamy piane, by wcierac ja po kolei w elementy foteli. Robimy to w miare bez wody, nie jestem zwolennikiem przemaczania materialu. Tak robimy ze 2-3 razy, trac mocno i za kazdym razem pluczac kawalek firanki. Efekt swiezosci jest naprawde fajny! Na koniec wypada to wciagnac odkurzaczem, chociaz polecam zostawic auto z otwartymi szybami na pare godzin... Przy kazdej zmianie samochodu zajezdzam przez to zwykly odkurzacz, ktory zasysa wode :D Poza tym dokladnie trzeba kupic dobry zapach.

PostNapisane: 9 lis 2006, 21:24
przez max
proponowal bym pianke czyszczaca KENTA pralem tym u siebie tapicerke wszystkie plamy zeszly bez problemu a z plastikowych elementow normalnie smola po fajkach splywala efekt super i ladnie pachnie POLECAM ;)

Nieprzyjemny zapach w samochodzie...

PostNapisane: 6 paź 2007, 15:05
przez Bebek0
Witam Wszystkich,

Od jakiegoś czasu jak wchodze rano do swojego samochodu to czuje zapach jakiejś stęchlizny (albo jak gdyby zapach zdechłego szczura :–)
Znajomi mówia, że to wilgoć...
Dodam tylko, że mam skórzane fotele, po wymianie dywaników na gumowe nadal troche śmierdzi...

Co zrobic ? Wyczyścic jakieś przewody wentylacyjne itp. ?
Czy ktos z Was miał podobna sytuacje w tym samochodzie ?

Pozdrawiam !
Paweł

PostNapisane: 6 paź 2007, 17:48
przez qpr
Mój szefo miał... ale on woził pod fotelem pasażera przez 2 tygodnie garnek zupy od teściowej ;)))

a nie robiąc OT.. może jakieś liście nazbierały się we wlocie pow.przy podszybiu.. teraz deszcz i wilgoć i może zaczyna sie to kisić?

Za grosze można też kupić środki do odgrzybiania i dezynfekcji nawiewu w autku.

PostNapisane: 6 paź 2007, 21:01
przez Swoop
kolega zamówił coś takiego. Jak przyjdzie w pn lub wt i przetestujemy to dam znać czy się sprawdza, bo ma podobny "problem"

PostNapisane: 6 paź 2007, 21:08
przez Artiks
Bebek0 napisał(a):Wyczyścic jakieś przewody wentylacyjne itp. ?
Moim zdaniem do wymiany filtr kabinowy i układ do odgrzybienia.
Bebek0 napisał(a):zapach jakiejś stęchlizny (albo jak gdyby zapach zdechłego szczura :–)
Mi się ten swąd bardziej kojarzył z "mokrym zimnym psem" hahaha

PostNapisane: 6 paź 2007, 22:25
przez Globy
Pranie podsufitki i tapicerki podlogi/dywanikow oraz odgrzybienie nawiewow – samodzielnie pare godzin i 20 zl.

PostNapisane: 6 paź 2007, 23:18
przez Swoop
Marcin pranie praniem, ale kolega właśnie po praniu w myjni ma coś takiego. Po prostu nie zdążyło wyschnąć IMO i tyle. Niestety z tym schnięciem będzie coraz trudniej teraz, ale zobaczymy na ile pomorze preparacik

PostNapisane: 7 paź 2007, 16:03
przez Grzyby
sprawdzony sposób – w ciepły dzień otworzyć szyby i dach i wietrzyć/suszyć kilka godzin.
Przechodzi :)