Klub MazdaSpeed

Czesc.
Kupilem niedawno mazdeczke 323f GT z end of 90' i niestety miala przykre spotkania z malymi kamyczkami które jako ze jest obniżona wystukaly duzo malutkich kraterow na glebokosc ok 0,3 mm. Takze z bliska wyglada to kiepsko. Stad moja prosba do Was , moze mial ktos podobny problem prosze opiszcie co w takiej sytuacji jest najlepsze.
Lakierować czy użyć polerki??? Czy maska bedzie jeszcze dobrze wygladac???

jezeli te kraterki to biale kropeczki polerka nic niepomoze jedynie zapalka w dlon i zaprawki lub lakierowanie calej maski

max napisał(a):zapalka w dlon

jakie to proste, a ja gupi na to nie wpadłem tyle razy robiłem to pędzelkiem i zawsze wielkie plamy zostawały

Waluś – człowiek uczy się całe życie





i najczęściej głupi umiera

xANDy napisał(a):i najczęściej głupi umiera

to fakt

No właśnie te kraterki są białe. Może od tego rdza brać blache? Pomaluje w takim razie maske tylko szukam odpowiedniego warsztatu żeby dobrze to zrobili.

Dobry lakiernik najpierw zedrze ten lakier co masz, potem zaszpachluje ubytki i podkład, baza, bezbarwny. I tak trzeba zrobić... albo olać to i się nie przejmować

A mam jeszcze pytanko do Was jaki wlasciwie jest moj kolor. To znaczy jest to czerwien meksykanska ale w tabeli kolorow na stronie klubowej nie widze takiego okreslenia, Jaki jest kod tego koloru?

solek napisał(a):A mam jeszcze pytanko do Was jaki wlasciwie jest moj kolor. To znaczy jest to czerwien meksykanska ale w tabeli kolorow na stronie klubowej nie widze takiego okreslenia, Jaki jest kod tego koloru?

Podjedziesz to mieszalni farb to z szablonow dobiara ci lakier, tak to mialo miejsce u mnie i dobrali idealnie

masz kolor Mazda SQ (prawdopodobnie) ale po tylu latach to się mu wyblakło, więc lakiernik dobierze na podstawie stanu faktycznego