Strona 1 z 1

Parowanie tylnych lamp Lexus-style

PostNapisane: 2 wrz 2006, 10:02
przez pestek
Od pewnego czasu jedna z lexsusów w mx3 prawie cała pokrywa sie parą natomiast druga jest OK.
Czy macie taki problem?? i co z tym robicie??? Może jakąś dziurke wywiercić (stare lampy mają taki wywinięty kruciec-odpowietrznik) czy może to jakoś ogrzać np.szuszarką??? Może macie jakis pomysł.
Pozdrawiam.

PostNapisane: 2 wrz 2006, 11:41
przez mX-MEN
Nie mam jeszcze tego problemu, ale chetnie poczytam.Może kiedyś mi sie przyda ;)

PostNapisane: 2 wrz 2006, 22:34
przez Waluś
mX-MEN napisał(a):Może kiedyś mi sie przyda

hmmm zastanów się co mówisz :P oby się nie przydało :]

PostNapisane: 3 wrz 2006, 10:33
przez mX-MEN
Mam nadzieję Waluś, mam nadzieję :)

PostNapisane: 3 wrz 2006, 16:24
przez Xionc
mX-MEN, ale przód Ci paruje

A co lexusów to chyba tylko rozkleić i skleić klejem do szyb. O ile to tam niest nieszczelność, a nie np w obudowach na żarówki.

PostNapisane: 3 wrz 2006, 17:23
przez chudy
U mnie w Xedzie niestety obie lampy są notorycznie w środku zaparowane. Jedna to rozumiem – klosz jest pęknięty i jest mała dziurka – muszę go wymienić, ale drugi to nie wiem dlaczego. Pewnie będzie trzeba wyjąć reflektor i wziać w jakieś suche i cieple miejsce. Rozebrać na części i tak zostawić np. na noc aby pozbyć się wilgoci. Potem znów poskładać zwracając szczególna uwagę na montarz elementów aby były dopasowane i szczelne. jeśli klosz jest szczelny nie powinno być problemu.Może ma ktoś inny sposób na walkę z parą w lampach? Bo nie wiem czy opisany przezemnie zda rezultat.

PostNapisane: 5 wrz 2006, 06:16
przez mX-MEN
Xionc napisał(a):mX-MEN, ale przód Ci paruje

.


Wiem, ale to jest sprawa przejsciowa.Pozatym to nie oryginał, lampy były przerabiane.
A tył jest nie ruszany i nie chciałbym tego zmieniać ;)

PostNapisane: 5 wrz 2006, 06:39
przez Paweł
Nie spotkalem sie z fabryczna lampa, ktora bylaby szczelna – wszystkie maja odpowietrzniki.

Najwazniejsze, zeby obudowa byla wewnatrz sucha – jesli czasami pojawiaja sie w niej skropliny, to proponuje za chudym wymontowac z samochodu, osuszyc w cieple i ponownie zamontowac, sprawdzajac czy nie ma nieszczelnosci, ale w takich miejscach, ktorymi moze byc nabierana woda podczas jazdy, czy deszczu.

PostNapisane: 5 wrz 2006, 09:34
przez Crimer
przerabiałem ten temat jak wsadzałem ringi do moich lamp. Rozklejałem je całkowicie, zamontowałem nowe zabawki ;) i skleiłem spowrotem na tym samym kleju podgrzewając go wcześniej opalarką. Później dookoła spoiny między kloszem a plastikiem przeleciałem klejem do szyb. Teraz nic nie paruje :]

PostNapisane: 5 wrz 2006, 10:47
przez pestek
i co? ;P

PostNapisane: 2 lip 2008, 15:59
przez pestek
Jak już zaczęły mi parować obie lampy to stwierdziłem że przebrała się miareczka. Jak również miałem dość dogryzywania kolegów z pracy że niedługo będę mógł w tych lapmach chodować welonki bo już na serio w porze deszczowej na dnie lampy to zbierała mi się woda.

Oczywiście jak chcecie wykorzystać ten pomysł to bierzecie cała odpowiedzialność za je "spieprzenie"; <glupek2> na siebie.
Żeby nie było to tamto :D. W każdym bądź razie jak ja zaczołem "zabawę" z lampami to sam nie wiedziałem że to poskutkuje ale udało się i sam się zdziwiłem że to działa.

Pomysł był taki zrobić po jednej dziurce na skrajnych stronach lampy i tak zrobić żeby woda nie mogła wpływać do środka.
To nie jest tak że wczoraj zrobiłem "dziurki-wentylacje" a dziś wstawiam pomysł.
Moje lampy przeszły kilku tygodniowy test :D (zwłaszcza prawa) w różnych kaprysach pogodowych.
Z lewej powstała relacja fotograficzna.

Z lewą miałem o tyle problem że po trzech dniach spadła ulewa i szczena mi opadła <co?> bo w środku znalazła się woda. Nie wiem czamu skoro wentylacja jest zrobiona w tym samym miejscu co ma prawa lampa. Więc powstała dalsza modyfikacja: za pomocą cienkiej plastikowej rurki przyklejonej na poxipol wyprowadziłem 1 centymetrowe króciec na każdej wentylacji. I problem zniknął . Niestety z tego nie mam fotek ale chyba wiadomo o co chodzi.

Mogę z przyjemnością napisać że rano na aucie jest rosa a w lampie nic. Ostatnio deszcze padały i tez nic.
Nadmienić również chciałem że nie wiem jak ten pomysł będzie skutkował w inne pory niż wiosna/lato ale jako że ja na okres jesień/zima wkładam originały<diabełek> . To nie będę tego sprawdzał.

Fotorelacja
1. Typowo zaparowana lampa
Obrazek
2. Ściągamy lampę
Obrazek
3. Wiertełko bodajże wielkość nr 2
Obrazek
4. Miejsca wentylacji
Obrazek
5. Wiercimy dziurka I – bardzo ważne to posiadać wkretarkę lub wiertarkę z regulacją obrotów i wiercić lampa do góry aby jak najmniej syfów wleciało do środka.
Obrazek
6. Wywiercona wentylacja I
Obrazek
7. Wiercimy dziurka II
Obrazek
8. Wywiercona wentylacja II
Obrazek
9. Dobrze wywiercone z zewnątrz nie będzie nic widać – żeby pokazać na zdjęciu musiałem włożyć wykałaczkę.
Obrazek
10. To samo z drugiej strony.
Obrazek
11. Lampa po paru dniach – proszę zwrócić uwagę na daty .
Obrazek Obrazek
12. Jeszcze jest trochę z boku lampy ale widać że wentylacja działa.
Obrazek
13. Lampa prawa parowała kiedyś więcej niż lewa. Teraz jest wszystko OK.
Obrazek

To Miłego i pozdrawiam

PostNapisane: 12 lip 2008, 10:59
przez grzechoo25
mam takie same lampy (typu a'la black) i ten sam problem, wystarczyły dokładnie dwie dziurki jako wentylacja i jest już <spoko>

PostNapisane: 14 lip 2008, 08:37
przez Mateusz1
Witam mam pytanie gdzie znalazłeś takie lampy? oze jakiś namiar na firme? przeszukałem całe allegro i nic nie znalazłem pozdrawiam

PostNapisane: 14 lip 2008, 12:41
przez Globy
Pestek, dzieki za relacje – sprobuj podpiac jeszcze raz foty, bo czesc sie nie wyswietla.

PostNapisane: 15 lip 2008, 07:27
przez pestek
Dzięki prezesie za pochwałe :D
coś fotosik zawala <dupa> <dupa> jutro wczytam jeszcze raz bo te fotki mam w domu a na fotosiku je faktycznie wcieło.
A co do zapytania Mateusz1
przeszukałem całe allegro

Ja to zrobiłem tak. Są takie lampy na ebay.com
i sprowadził bym za pomocą takiej firmy jak

http://www.kupwusa.com/index.php?strona=kontakt

opis działania i prowizja jest opisana na tej stronie poz tym maja nr GG i można luźno pogadać co i jak to wyglada, czy przesyłka morska czy lotnicza.
Korzystałem z Ich usług dwa razy i mogę śmiało ich polecić. Możesz tez pogadać z kolegami z klubu którzy mieszkają w stanach może Ci pomogą w zakupie.
Pozdrawiam

PostNapisane: 15 lip 2008, 21:45
przez Mateusz1
Dzieki bardzo za informacje pozdrawiam.

PostNapisane: 22 kwi 2009, 21:53
przez dexterjj
u mnie w mx-3 przednie "lexusy" jak narazie spoko nie parują , natomiast tylne niestety tak jak u ciebie jedna wszystko ok a druga cała zaparowana ;/

PostNapisane: 7 maja 2009, 10:02
przez dawid_rose
ja mam problem z oryginalnymi lampami w mojej 323 c 91' po liftingu. problem jest taki ze paruja kierunki i wsteczne. w dzien odparuja na sloncu a po nocy znow. musze wyprobowac pomysl :)

Re: Parowanie tylnych lamp Lexus-style

PostNapisane: 13 lis 2011, 00:55
przez zemoj
Dopisze dwa słowa do wątku, bo też miałem ten problem w mojej MX-3. Po tym jak zmiażdżył mi je wraz ze zderzakiem skuterzysta (teraz mnie to śmieszy, ale wtedy byłem wk...), zakupiłem na eBayu ze stanów nowy komplet lexusów z przesyłką za ok. 400-450zl. Ten był bardzo dobrze wykonany i do końca posiadania problem ten w nowych lampach nie wystąpił.