Strona 1 z 1

Odciemnianie szyb – jak to zrobic?

PostNapisane: 26 lip 2006, 23:22
przez Paweł
Hehe, bylo o przyciemnianiu szyb, ale o odciemnianiu chyba jeszcze nie... ;)

Bylem wiec dzisiaj na badaniu technicznym i mily pan pokazal mi, ze moje przednie boczne szyby maja przepuszczalnosc na poziomie 30%. Wow! Naprawde zrobilo to na mnie nieliche wrazenie, poniewaz kiedy kupowalem samochod myslalem najwyzej o wiesniackim klimacie takiego wyklejenia (lub jak kto woli gangsterskim), a nie wylamywaniu spod ustawy dopuszczajacej pojazdy do ruchu...

Poniewaz jestem prawym obywatelem <lol> , zastanawiam sie jak usunac folie z szyb. Spodziewam sie problemow przy samym odklejaniu (strzepy) oraz usuwaniu kleju – moze ktos ma doswiadczenia z takimi pracami i podpowie mi najskuteczniejsza technike. Zastanawia mnie rowniez odklajenie folii z tylnej szyby (ogrzewanie), poniewaz nie chce zostawic na wpol sciemnionej bryczki. :) Prosze o szybka pomoc, bo jutro dzien sadu ostatecznego.

Pozdrawiam,
Pawel

P.S. Powaznie mowiac, po trzech latach w sumie przyzwyczailem sie do wygladu oklejonego samochodu i byc moze rozwiazaniem byloby wsadzenie poprawnych szyb tylko na czas badania, ale mysle ze w przypadku konfrontacji z policja, nie daj Boze w wyniku np. kolizji, konsekwencje pozostawienia samochodu w takim stanie moga byc fatalne...

PostNapisane: 27 lip 2006, 00:34
przez Tomash
Sorrki, moze to zabrzmi i smiesznie ale ja bym na twoim miejscu poszedl na latwizne i zaczal od zrodla. Czyli poszedlbym do najblizszego warsztatu w ktorym szyby... oklejaja. No przeciez skoro oklejaja to maja z tym do czynienia na porzadku dziennym i napewno musza miec jakis patent na usuniecie folii, powiedzmy jak cos nie wyszlo albo konkurencja spaprala robote lub jak jakis entuzjasta przyciemnianych szyb stwierdzil, ze 50% to za malo...

PostNapisane: 27 lip 2006, 07:57
przez XsiX
Pawełku w tej chwili na dworze panują bardzo wysokie temperatury co powinno powodować że folia będzie się odklejać w miarę bezproblemowo. Spróbuj napocząć przyklejoną folię w którymś z rogów i baaaaaardzo powoooooli odrywać ją od podłoża pod kątem 180°.

Myślę że problem możesz mieć nie tyle z samym jej odklejeniem, co raczej z pozostałościami kleju. Klej najlepiej usunąć zmywaczem który wykorzystują pracownie reklamy do usuwania kleju z folii PCV. Zmywacz taki bardzo często występuje w 2 wersjach: zwykłej – przeznaczonej do usuwania małych ilości łatwo usuwalnego kleju, oraz w wersji agresywnej – stosowanej do usuwania dużych powierzchni stwardniałego (starego) kleju. Koszt takiego zmywacza to około 20 zł za 1 l butelkę/puszkę. Korzystając z wersji agresywnej należy zwrócić uwagę aby szmatką (świetnie się spisuje materiał frote) zamoczoną w zmywaczu nie pomoczyć plastików auta (mogą pozostać odbarwienia). Jeżeli będziesz miał problemy z zakupem dedykowanej chemii możesz spróbować: rozcienczalnika karbomidowego, zmywacza do silikonów, lub specjalnych rozpuszczalników do klejów. Czasami daje rónież radę zwykły denaturat a jeśli lubisz hardcore to zmywaj za pomocą nitro (ostrożnie z plastikami i lakierowanymi elementami auta).

pozdrawiam

PostNapisane: 27 lip 2006, 14:35
przez Puhcio
tco_tm napisał(a):moze ktos ma doswiadczenia z takimi pracami


Moj Ojciec :D

XsiX napisał(a):Pawełku w tej chwili na dworze panują bardzo wysokie temperatury co powinno powodować że folia będzie się odklejać w miarę bezproblemowo.


Dokladnie tak – zostaw auto w sloncu. Jak dobrze pociagniesz to folia odejdzie w jednym kawalku – i to bez najmniejszego problemu.

XsiX napisał(a):Myślę że problem możesz mieć nie tyle z samym jej odklejeniem, co raczej z pozostałościami kleju.


To jest problem. Benzyna i terpentyna nie schodzilo to do konca ... sa problemy. Bedzie sie trzeba z tym pomeczyc. Potem szyby lubia sie do uszczelek kleic jak tego dobrze nie zrobisz :D

PostNapisane: 28 lip 2006, 00:52
przez Paweł
Dzieki za odpowiedzi, nie zdazylem jednak ich przeczytac przed wyjsciem z domu i eksperymentowalem wg pomyslow wlasnych i pana w sklepie z chemia. Jak okazuje sie po lekturze, calkiem nienajgorsze byly nasze koncepcje.

Wiec tak... Po pierwsze, wyjalem szyby z drzwi i powiem, ze nie wyobrazam sobie opisywanej roboty "na samochodzie" – dlatego rezygnuje z "odciemniania" tylu. Po drugie, folia dodatkowo podgrzana opalarka schodzila prawie z klejem, ale trzeba robic to bardzo cierpliwie (ble). Samo odrywanie, zgodne z instrukcja xsix'a, bylo dosyc latwe (podobno pomaga zwilzenie folii (?)). Po trzecie klej pozostaly na szybie byl nie do usuniecia jednym srodkiem. Najlepiej podzialalo rozpuszczenie kleju "nitrem" – powstaje maziuga, a nastepnie zmycie jej wlasnie rozpuszczalnikiem do klejow lub rozcienczalnikiem chlorokauczukowym. Ilosc papieru i rozcienczalnikow potrzebnych do wykonania tej operacji jest po prostu przeogromna – plyny lalem strumieniami, a do zbierania rozpuszczonego kleju zuzylem po rolce papierowego recznika na szybe. Praca dosc smierdzaca i troche monotonna, ale w sumie znosna – widzialem gorsze... :)

P.S. Samochod wyglada teraz jak pol pupy zza plotu. :( Patrzac jednak na ostatnio przybyle wyposazenie radiowozow i stacji diagnostycznych, wolalem pogodzic sie ze stawianymi prawem warunkami – zachcialo sie Unii, to ja mamy... <lol>

PostNapisane: 28 lip 2006, 00:53
przez siwy_dymek
Suszarka do wlosow i wio! Najlepszy soposob!

PostNapisane: 28 lip 2006, 00:59
przez Paweł
siwy_dymek napisał(a):Suszarka do wlosow i wio! Najlepszy soposob!

Klej i tak zostaje... :(

Ciekawe jakby szlo, gdyby odklejac i pryskac roztworem mydla z woda – podobno niektorzy taka mieszanka bez problemow usuneli ten klej... :|

PostNapisane: 28 lip 2006, 12:40
przez Puhcio
tco_tm napisał(a):Klej i tak zostaje...


To jest problem – nam sie tego do konca nie udalo usunac. :P

tco_tm napisał(a):Samochod wyglada teraz jak pol pupy zza plotu.


Nu – masz racje. Albo przyciemnione wszysko albo nic – takie moje zdanie.