Klub MazdaSpeed

Witam, założyłem juz podobny temat 2 dni temu w dziale mazda 3 bm, ale tutaj jest chyba lepsze na to miejsce. Poza tym teraz dodam zrobione śiwezo zdjęcia. Sprawa wygląda tak, auta jest nowe, odebrane 2 tyg temu od dealera, nie było nawet jeszcze na myjni bo nie było potrzeby, na masce oraz trochę na dachu zauważyłem podłużne smugi (jakby jaśniejszy lakier w tych miejscach), widać je tylko wieczorem w świetle lamp ulicznych, za dnia nie ma mowy by cos wypatrzeć. Byłem u dealera przemyli maskę jakimś środkiem ale nic nie dało. Nie byli zbyt chętnie do pomocy bo stwierdzili że trudno im zaradzić na coś czego nie widzą (jak wspomniałem w dziennym świetle tego nie ma, musi być wieczór i lampy sodowe). Jeden z panów zaproponował wygrzanie maski (co podobno załatwiłoby sprawę jeśli są to ślady po folii zabezpieczającej) niestety nie zrobiono tego a jedynie przemyto wspomnianym srodkiem. Pytanie co dalej i co to może być Waszym zdaniem ? Wadliwy lakier, ślady po owej folii ? W zasadzie nie jest to nic wielkiego, widać tylko przy okrelsonym świetle i nie na tyle wyraznie by mialo to wplyw na estetykę, co innego jednak przyszla odsprzedzaż...

Czy to jest to na przodzie maski, nad prawym reflektorem

Nie , chodzi o takie pasy / smugi biegnące przez całą długośc makski od przodu aż po szybę, cztery równoległe pasy.

Dojrzałem je chyba w końcu. 3 lub 4 pasy/smugi. W mojej opinii, to Ciebie nie powinno obchodzić jak oni to zlikwidują. Żądaj usunięcia usterki i tyle. Jakieś dalsze ustalenia z dealerem Jakby coś, to pisz o problemie do Mazdy Polska

Sprawdzałeś czujnikiem grubość warstwy lakieru? Zwłaszcza przy podszybiu-sprawdź i odpisz.

Nie mam czujnika, najwcześniej mógłbym po 4 maja ale dealer nie miał możliwości malowania maski bo śledziłem drogę samochodu do Polski (na tydzień przed odbiorem w salonie auto było jeszcze w Antwerpii więc nie mieliby czasu na naprawianie ewentualnego uszkodzenia z transportu)

Sprawdź grubość lakieru.
To jest srebrny metalik?

Spróbuj porównać z innym autem w tym samym kolorze.

Ja obstawiam problem z nakładaniem lakieru w fabryce.

BTW. Powtórne malowanie nawet w fabryce nie jest niczym niezwykłym. Jeżeli grubość jest ok ja bym nic nie robił.

fux napisał(a):To jest srebrny metalik?

Spróbuj porównać z innym autem w tym samym kolorze.

Niby co to ma dać Smugi/pasy ma tylko jego auto, a nie wszystkie w tym kolorze. Ponawiam pytanie – co dalej. Jak do tego podeszło ASO, w którym reklamowałeś ten przypadek

Srebrny metalik. Tak jak wspomniałem w aso nie bardzo wiedzieli co robić bo pasy widać tylko wieczorem w świetle lamp ulicznych. W dziennym świetle trudno coś wypatrzeć, stwierdzili że nie bardzo mogą pomóc skoro tego nie widzą. Przemyli tylko czymś ale nic to nie zmieniło.

W ASO wjedź do wewnątrz. Tam na pewno jest oświetlenie sztuczne. Może nawet maja kabinę lakierniczą, więc na pewno nie będzie okien.
Sztuczne oświetlenie powinno wykazać te smugi.

Powtarzam. Ja bym maski i dachu drugi raz nie malował. Wyjdzie lipa.

Ja bym tego tak nie zostawiał. W miarę upływu czasu różnica w odcieniach może się tylko pogłębiać, a poza tym to będzie zawsze Ci siedzieć gdzieś z tyłu głowy. Napisz o problemie do Mazdy Polska, choćby z tej strony:
https://www.mazda.pl/forms-v2/kontakt/
dołączając zdjęcia i ... czekaj na odpowiedź Im prędzej, tym lepiej. Nie zapomnij tylko ich poinformować, że byłeś już z tą kwestię w danym ASO Mazda.
"nie bardzo wiedzą co z tym zrobić" – śmiechu warte

Już napisałem do Mazdy Polska. Niestety w aso wewnątrz budynku nie bylo nic widac i nie moglem i tego pokazać, Widac tylko wieczorem przy lampach sodowych. Mówili że może to być po folii zabezpieczającej

Dopisano 1 maja 2016, 13:36:

Pożyczyłem miernik od znajomego i przed momentem sprawdziłem, grubośc lakieru na masce waha się między 97 a 104, (te wyższe wartości bliżej szyby) w innych miejscach auta ten sam przedział , wartości typowe dla mazdy, malowany powtórnie nie mógł być.

Dopisano 1 maja 2016, 21:00:

Skontaktuje się jeszcze po świetach z dealerem, może spróbują jeszcze podgrzać maskę, wspominali że mogliby to zrobić ale nie wiem dlaczego ostatecznie nie zrobili (twierdzili że pomoże jeśli smugi sa związane z folią zabezpieczającą). Pytanie co jeśli i to nie pomoże ? Podstawa do wymiany auta to chyba nie jest, z resztą nawet gdyby była taka opcja, nie chciałbym. Wymiana maski ? Jakiś gratis ?

Masz odparzony lakier. Woda pod folią + odrobina wyższej temperatury (słońca) i mamy problem gotowy.

Gdyby to była woda pod folią byłyby białe plamy. W moim przekonaniu typowa wada fabryczna – błąd w procesie lakierowania w fabryce. Tak się zdarza.

To co zrobic, żądać wymiany maski ?

Myślę że nic nie wymienią. Doskonale wiedzieli sprzedając auto że ma taki defekt. To widać,zwłaszcza że wykonywano przegląd przed sprzedażowy,czyli auto się przemieszczało po różnych halach,działach,myjni,nie wieżę że nikt nic nie zauważył. Co ci zaproponują? Pewnie przelakierowanie,choć ja,jako lakiernik bym się na to nie zgodził.

Zostawiłem im dziś auto na pół dnia, wygrzali maskę (być może zrobili coś jeszcze, bo umyli auto wiec pewnie byly jeszcze jakieś chemikalia). Jest sporo lepiej (o jakieś 60%) , ale nie idealnie (coś tam jeszcze widać) Ale już raczej dam spokój.

Mam wrażenie ze na tym forum działa cenzura.
Jak zaczynam pisać o wadach ich lakierni w Meksyku wywala mi błąd i nie zamieszcza mojej opinii