Strona 1 z 1
Malowanie stalowych felg.

Napisane:
7 lut 2006, 17:40
przez Orby
Witam.
Przymierzam sie w najblizszym czasie badz na wiosne, do pomalowania mojego lentniego kompletu kol, sa to felgi satlowe, obecnie koloru czarnego – co mi sie bardzo nie podoba. Chcial bym przemalowac stalowe felgi (narazie nie dorobilem sie alu) na kolor srebny, ale chial bym tez zeby ten zabieg byl dlugotrwaly, czyli aby lakier nie odprysnal i zeby nic nie rdzewialo, moge dodac, ze ewntualnie moge miec dostep do pistoletu do malowania wraz z kompresorem. Napiszcie prosze jak najlepiej to zrobic i jak przygotowac felge do pomalowania, a no i oczywiscie co polecacie, lakier, spray, czy moze jakas inna substancje koloryzujaca ? :–]
Pozdrawiam.

Napisane:
7 lut 2006, 19:43
przez Pepey
ja tez sie do tego pytania podalczam, i dodam ze mam mozliwosc ocynkowania galwanicznego, choc nie wiem czy to sie do tego nadaje!

Napisane:
10 lut 2006, 12:51
przez Orby
Drodzy Koledzy, czyzby nikt z was nie potrafil napisac odp na moje pytanie i udzielic mi fachowej rady ?


Napisane:
10 lut 2006, 13:30
przez tomekrvf
Felgi trzeba wypiaskować, położyć porządny podkład i na to lakier w interesującym Ciebie kolorze

Napisane:
10 lut 2006, 15:28
przez Orby
Dziekuj, powiedzmy ze pomogles mi prawie w 100%


Napisane:
10 lut 2006, 15:44
przez tomekrvf
Jak zależy Ci na super wyglądzie to użyj bazy i klaru.

Napisane:
10 lut 2006, 15:53
przez Orby
Czy zabieg piaskowania mozna zastapic jakas prostsza metoda dostepna dla warsztatowo-domowych warunkow ?

Napisane:
10 lut 2006, 17:17
przez tomekrvf
Na 100% w Krakowie ktoś piaskuje felgi. Inne metody to szlifierka kątowa i szczotka lub papier ścierny. Jednak piaskowanie jest najlepsze.

Napisane:
10 lut 2006, 17:34
przez Orby
Jak najbardziej napewno piaskuja felgi
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
czy wymagane jest do tego sciaganie opon, a durga kwestia, to rozumiem ze po piaskowaniu nalezy wypolerowac felge czy nalozyc baze, lakier a na koncu polerka ?

Napisane:
10 lut 2006, 17:56
przez Piotrek
Do piaskowania musisz oddac felgi bez opon. Po piaskowaniu dobrze jest te "kaciki" w feldze (chodzi mi o miejsca, z ktorych trudno usunac rdze nawet podczas piaskowania) zalac farba. Potem podklad i pomalowac. Najlepiej jednak oddac do fachury, ktory jeszcze te felgi wygrzeje i masz pewnosc, ze beda ladne i trwale. W mojej okolicy gosc za profesjonalna regeneracje stalowej felgi bral 30zl, wiec mysle, ze nie oplacaloby mi sie brac za to samemu.

Napisane:
10 lut 2006, 19:40
przez Orby
Wielki dzieki, jesli faktycznie znajde warsztat gdzie zrobia to nie drogo i dobrze to nie bede sie w to bawil, chociaz powiem szczerze bardzo mialem zreszta nadal mam ochote na jakies takie majsterkowanie przy autku, jesli nawet dotyczy to felg, ale zalezy mi tez na tym zeby to mialo rece i nogi wiec, zorietuje sie jak sobie licza w krk za odnowienie ladnie felg i pomalowanie ich
Pozdrawiam

Napisane:
18 mar 2006, 23:13
przez Łukasz
Zawież felgi do piaskowania a następnie do lakierni proszkowej.
Myśle,ze lakier piecowy będzie trzymał tak długo jak orginał
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)